
Problemy Mitechu Żywiec nie ustają, negatywna ocena stadionu ekstraligowca
Dni mijają, a Mitech Żywiec nadal nie może być pewnym gry w nowym sezonie wśród najlepszych polskich kobiecych klubów. Dziesiąty zespół Ekstraligi do tej pory czekał na raport dotyczący stadionu po kontroli komisji licencyjnej PZPN. Wnioski po jego otrzymaniu nie są optymistyczne.
– Obiekt, na którym rozgrywa mecze w Ekstralidze TS Mitech jest na chwilę obecną całkowicie nieprzygotowany, aby rozgrywać na nim mecze w najwyższej klasie rozgrywek kobiecych. Porównałbym ten obiekt do jednego z gorszych obiektów w A-klasie mężczyzn – tak brzmi podsumowanie wspomnianego raportu według informacji portalu „sportowebeskidy.pl”
Żywiecki klub planował na zbliżające się rozgrywki kampanii 2020/2021 pozostanie na stadionie TS Czarni-Góral przy ulicy Tetmajera, na którym występował przez cały ten sezon, a także w poprzednich latach. Wobec negatywnej weryfikacji obiektu, może okazać się to niezwykle trudnym zadaniem – Jesteśmy klubem amatorskim i to się nie zmieni. Wygląda tymczasem na to, że powinniśmy przenieść się na 15-tysięczny stadion do Bielska-Białej, albo wybudować zupełnie nowy – krótko skomentował najnowsze doniesienia „Sportowych Beskidów” prezes Mitechu Żywiec, Jan Szupina.
Ekstraligowiec w tym sezonie uplasował się na 10. miejscu w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej. W 12 meczach piłkarkom z Żywca udało się wywalczyć sześć punktów, co wystarczyło do wyprzedzenia znajdujących się w strefie spadkowej KKP Rem Marco Bydgoszcz i Rolnika Biedrzychowice Głogówek. Zgodnie z niedawnymi zapowiedziami zarządu Mitechu, ostateczną decyzję odnośnie przyszłości klubu powinniśmy poznać do końca miesiąca.
fot. czarnisosnowiec.eu