S. Wroński: Powołanie to dla mnie spełnienie marzeń
Jest jedną z nowych twarzy w kadrze Niny Patalon. Kiedy wyszła propozycja gry dla Polski? Czy wynik First Vienna FC jest zadowalający? Jakie ma marzenia i nadzieje związane z piłką Sarah Wroński? Na te i inne pytania odpowiada w rozmowie z naszym reporterem.
Jak zareagowałaś na powołanie od Niny Patalon?
Bardzo się ucieszyłam. Powołanie do reprezentacja to dla mnie oznacza spełnienie marzenia z dzieciństwa.
Skąd wziął się pomysł, by reprezentować Polskę? Ktoś z PZPN kontaktował się z Tobą?
Pierwszy kontakt powstał już 2018 roku z byłym selekcjonerem, panem Miłoszem Stępińskim. W ciągu ostatnich czterech lat się staraliśmy o papiery no i bardzo się z tego cieszę, że doszło do skutku.
Śledziłaś poczynania kadry Polski w ostatnim czasie?
Oczywiście! Kiedy mogłam oglądałam mecze.
Razem ze swoim klubem, First Vienna FC, zajęłaś czwarte miejsce w lidze austriackiej. Jak kibice i władze klubu przyjęły ten wynik?
Biorąc pod uwagę że to nasz pierwszy rok w najwyższej lidze w Austrii, to jesteśmy wszyscy zadowoleni z czwartego miejsca. Mamy bardzo młodą drużynę i pewna jestem, że w przyszłym sezonie zakończymy w pierwszej trójce.
W zespole SKN ST. Pölten gra Małgorzata Grec. Miałaś okazję z nią porozmawiać na temat polskiej kadry?
W Austrii nie doszło do rozmowy ale na zgrupowaniu już miałam okazję porozmawiać z Gosią.
Jakie sportowe marzenia ma Sarah Wroński?
Marzę o tym aby w następnych latach zagrać z First Vienna w Lidze Mistrzyń. Bardzo się cieszę z powołania na to zgrupowanie i mam nadzieje że dostanę możliwość przyjechać na dalsze zgrupowania.
Foto: First Vienna FC