fbpx

Silne wzmocnienie beniaminka

Do głośnego transferu doszło na zapleczu Orlen Ekstraligi. Do beniaminka z Bielawy, SKP Bielawianki dołączyła Olha Zubchyk. Doświadczona defensorka rundę jesienną spędziła w Medyku PoloMARKET Konin.

31. letnia zawodniczka jest jedną z najbardziej doświadczonych piłkarek na polskich boiskach. Debiutowała w Górniku Łęczna w sezonie 2008/2009, z którym awansowała do najwyższej klasy rozgrywek. W swojej bogatej karierze ma także występy w litewskim FK Gintra, z którym grała w Lidze Mistrzyń. Dołączyła do SMS Łódź, gdy zespół ten grał na zapleczu Ekstraligi i wywalczyła z nim awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Przez trzy sezony była także kapitanem tego zespołu. Z Czarnymi Antrans Sosnowiec zdobyła mistrzostwo Polski oraz dublet. W klubie z Dolnego Śląska zadebiutowała w 14. kolejce Orlen 1 Ligi w przegranym 1:3 spotkaniu ze Skrą Częstochowa. W 15. kolejce i drugim występie cieszyła się z kompletu punktów w meczu ze Staszkówką Jelna. Udało nam się porozmawiać z nową obrończynią Bielawianki i oto co miała do powiedzenia.

Co się z Tobą działo gdy Cię nie było?
Ciągle byłam, tylko poza grą. Przechodziłam rehabilitację po doznanym urazie podczas meczu ligowego w poprzednim klubie. To mój pierwszy taki uraz w całej mojej karierze, choć powinnam wrócić o wiele szybciej, ale no cóż (zanim same nie zadbamy o swoje zdrowie, to nikt tego za nas/dla nas nie zrobi…) wróciłam do treningów oraz wracam do gry, podchodzę do tego na spokojnie krok po kroku do przodu, żeby wrócić do gry o najwyższe cele.

Czym przekonała Cię Bielawianka Bielawa?
Nie było informacji że jestem wolną zawodniczką, dzięki czemu wykorzystałam czas na powrót do treningów i podejmowania decyzji. Chciałam przemyśleć każdą propozycję złożoną przez kluby zainteresowane moją grą. Spodobało mi się to, ze każdy klub z którym prowadziłam rozmowy gra o cel, nie wyobrażam sobie grać w klubie o honor. Jako doświadczona zawodniczka , a także wspominana jako najlepszy duet stoperek z Patricią Fisherową, interesuje mnie gra o wyznaczony cel i gra o punkty. Czy to będzie gra o mistrza Polski, czy pomoc w utrzymaniu 1 ligi beniaminka, ,czy gra o awans. Zaczynałam w Górniku Łęczna pod wodzą trenera Mirosława Stanca w 1 lidze, grając o zdobycie awansu do ekstraligi, następnie utrzymanie się w lidze , następnie grę o medal. Przychodząc do SMS-u Łódź też była gra o wywalczenie awansu z trenerką Marzeną Salamon do ekstraligi co trwa do dziś. Zmieniając klub na Czarnych Sosnowiec była gra o dublet co zostało dokonane, pod opieką trenera Sebastiana Stemplewskiego, wspominam to z “uśmiechem, był dobry czas i dobra ekipa. Lubię grać o najwyższe cele które wyznacza i gra klub. Ostatni klub w którym występowałam to swego czasu zespół utytułowany Medyk Konin. Moim celem jest wrócić do swojej gry którą prezentowałam do momentu urazu. Wybór należał do mnie.
O co będziesz walczyć z zespołem Sebastiana Głogowskiego?
Kontynuując. Wybór należał do mnie i go dokonałam. Klub który wybrałam ma za zadanie i cel utrzymania się w lidze, w czym mam wspomóc drużynę przede wszystkim w grze defensywnej, nie wykluczając gry ofensywnej. Jednocześnie w ten sposób dążę do swojego celu grając mecze żeby się odbudować i wejść w rytm meczowy co jest po urazie najważniejsze.
Jaka jest różnica miedzy ekstraliga a jej zapleczem?
Jeśli chodzi o treningi, intensywność gry i poziom, zależy w dużej mierze od Trenera, dyspozycyjności i umiejętności zawodniczek. Treningi ekstraligi a 1 ligi na pewno się różnią, każdy trener ma inna wizje i swój plan czy to na trening czy mecz. Jeśli chodzi o treningi odbywają się w takim samym czasie wymiarowym, intensywność gry jest nieco mniejsza i wolniejsza, ale nadrabia się innymi aspektami takimi jak chociaż zaangażowanie. Z mojego punktu widzenia drużyna która ma zaplecze 1 ligi lub 2 ligi często dobiera pojedyncze zawodniczki z tak zwanych rezerw. Nie raz ciężko liczyć na zaplecze drużyny która występuje o kilka szczebli niżej na przyklad 3 i niższej ligi, choć zdarza się też (nikogo nie skreślam). Uważam że z biegiem czasu mecze drużyn ekstraligi są wyrównane, a mecz meczowi nie równy co też pokazują mecze chociaż o puchar Polski gdzie drużyna ligę niżej wygrywa z drużyna ekstraligową, nie ustepujac w pojedynku czy to szybkościowo czy też umiejetnościowo. Jeśli chodzi o poziom to myślę że dużo drużyn 1 ligi 2 ligi mogą zagrać jak równy z równym z drużynami ekstraligowymi. Fakt faktem są drużyny wyróżniające ale oglądając i grając mecze to myślę że pierwsza “piątka” jest nieco poza zasięgiem, ale każda po pozycji 5 jest równym przeciwnikiem drużyn o szczebel niżej.

Other Articles

EkstraligaPolska
Reprezentacja Polski U-19

Leave a Reply