UWCL: Arsenal górą rzutem na taśmę!
W jednym z kończących zmagania w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń spotkań, Arsenal na własnym stadionie podejmował Juventus. Dla włoskiej ekipy wywalczenie choćby punktu było jedynym realnym scenariuszem, by zachować matematyczne szanse na wyjście do fazy pucharowej.
Pierwsze minuty to pokaz dominacji gospodyń pod każdym możliwym względem. Sumiennie piłkarki wymieniały piłkę między sobą, skupiając się na rozgrywaniu ataków bokami boiska. Jednak wszelakie próby, głównie w wykonaniu McCabe, nie trafiały do koleżanek z ekipy. Obrona Juventusu skutecznie powstrzymywała próby ataków Arsenalu, samemu jednak nie potrafiąc w żadnym stopniu zagrozić bramce strzeżonej przez van Doomselaar.
W 25. minucie jedną z groźniejszych szans w pierwszej części gry miała Leonhardsen – Maanum. Ta, po sklepaniu piłki z Alessią Russo, miała świetną okazję do strzału, lecz jej próba na krótki słupek poszybowała wysoko nad bramką. Kilka minut później mieliśmy do czynienia z dwuznaczną sytuacją, bowiem Caitlin Foord została wyraźnie odepchnięta w polu karnym przez Paulinę Krumbiegel. Sędzia Ewa Augustyn jednak nie zdecydowała się wskazać na wapno, a chwilę po starciu w wyniku kontrataku do głosu pierwszy raz doszły zawodniczki z Turynu, lecz uderzenie Sofii Cantore było zbyt słabe. Do przerwy zatem oglądaliśmy bezbramkowy remis, a sam przebieg boiskowych wydarzeń nie był szczególnie interesujący.
Po rozpoczęciu drugiej połowy do głosu jeszcze szybciej zaczęły dochodzić zawodniczki z Londynu, które praktycznie nie dawały okazji oponentkom na przejęcie futbolówki. Skrupulatnie konstruowały swoje ataki, tworząc tym razem o wiele dogodniejsze szanse. Najpierw minimalnie obok bramki strzeliła Leonhardsen – Maanum, a kilka minut później po rzucie różnym bliska otwarcia wyniku była Williamson, jednak nieupilnowana defensorka nie skierowała piłki do siatki. Mimo wyraźnej przewagi rezultat nadal pozostawał nierozstrzygnięty, a czas płynął nieubłaganie.
Dość nieoczekiwanie w 76. minucie niemalże byliśmy świadkami wyjścia na prowadzenie Juventusu. Po składnej akcji lewą flanką piłka dotarła do Arianny Caruso, jednak jej bardzo precyzyjny strzał końcówką palców wybiła golkiperka Arsenalu. W końcowej fazie meczu uwaga w dużej mierze skupiała się na zmienniczce gospodyń, Linie Hurtig. Początkowo zmarnowała ona dwie dość dogodne okazje, główkując z okolic piątego metra. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W 89. minucie centrę Stiny Blackstenius próbowała wybić sprzed linii Martina Lenzini, jednak zamiast tego nabiła Hurtig, której przypisano finalnie decydującą dla losów nie tylko tego meczu, ale i losów awansu bramkę. Tym samym wiemy już, że z grupy C wyjdą Bayern Monachium oraz Arsenal.
UWCL, 4. kolejka, grupa C
Arsenal – Juventus 1:0 (0:0)
89′ Hurtig
Arsenal: Van Doomselaar – McCabe, Catley, Williamson,Fox, Little (88′ Kafaji) , Walti, Foord (66′ Mead) , Leonhardsen – Maanum (66′ Blackstenius) , Caldentey, Russo (80′ Hurtig)
Trener: Renee Slegers
Juventus: Peyraud – Magnin – Cascarino, Calligaris, Lenzini, Krumbiegel (82′ Thomas) , Bennison (66′ Boattin) , Schatzer, Bergamaschi (66′ Bonansea) , Caruso , Vangsgaard (74′ Girelli) , Cantore (74′ Beccari)
Trener: Maks Canzi
Polecamy
-
Anglia18.01.25
Clarissa Larisey odchodzi z BK Hacken
Milena Romanowska
-
Ekstraliga18.01.25
Emilia Zajączkowska dołącza do AZS UAM
Strzyż
-
Anglia18.01.25
Kathrine Kühl piłkarką AS Romy
Milena Romanowska
-
Francja18.01.25
Klaudia Jedlińska trafia na wagę zwycięstwa!
Milena Romanowska