fbpx

Wysokie zwycięstwo Wolfsburga na koniec sezonu. Ewa Pajor strzela gole i asystuje

Wczorajszy mecz Wolfsburga z Leverkusen był już ostatnim w tym sezonie ligowym w Niemczech. Świeżo upieczone mistrzynie Niemiec nie zamierzały odpuścić ostatniego spotkania i pewnie pokonały Bayer, wygrywając aż 7:1. Reprezentantka Polski Ewa Pajor miała w tym spory udział.

Choć drużyna z Wolfsburga miała już zapewnione mistrzostwo kraju na kolejkę przed końcem sezonu (przypomnijmy, że tydzień wcześniej Wolfsburg pokonał Carl Zeiss Jena 10:1), to na ostatni mecz wyszła w pełni skoncentrowana i zamierzała dopisać do tabeli ligowej kolejne punkty. VfL dominował w całym spotkaniu. Już w 3. minucie spotkania Wilczyce prowadziły 1:0 po golu Leny Lattwein. Dokładnie 10 minut później podanie od Ewy Pajor wykorzystała Tabea Waßmuth i po niespełna 15 minutach gry mieliśmy już 2:0.

Na tym jednak Wolfsburg nie zamierzał poprzestawać i szukał okazji do zdobycia kolejnych bramek. Po raz kolejny dała o sobie znać reprezentantka Polski. Ewa Pajor w przeciągu sześciu minut dwa razy wpisała się na listę strzelczyń, pakując piłkę do siatki w 35. i 41. minucie spotkania. Przy pierwszej bramce pogubiły się kompletnie obrończyni i bramkarka Bayeru. Po zagranej piłce Abt wyszła z bramki i w tym samym czasie do piłki biegła Turanyi, jednak obie panie nie dogadały się, co do tego, która powinna tę piłkę przejąć, co bezwględnie wykorzystała polska napastniczka i umieściła piłkę w siatce. Przy drugim golu Ewa wykorzystała podanie od Svenji Huth.

Między bramkami Pajor błąd popełniła jeszcze bramkarka Bayeru. Choć to Anna Blässe oddała strzał na bramkę to gol został zapisany na konto Abt, gdyż piłka jeszcze odbiła się od słupka, potem od Friderike Abt i dopiero wpadła do bramki. Mimo, że gol został uznany jako samobójczy to Blässe z pewnością może cieszyć się z pięknego pożegnania się z klubem.

Do przerwy mogliśmy zobaczyć jeszcze jedno trafienie po stronie VfL Wolfsburg. Drugiego gola w tym meczu zdobyła Tabea Waßmuth i po 45. minutach gry mieliśmy już 6:0.

Druga połowa była już zdecydowanie „spokojniejsza” w porównaniu do pierwszej. Nie padało już tyle bramek, co na początku spotkania, jednak Wilczyce w dalszym ciągu próbowały zagrozić bramce przeciwnika i podwyższyć wynik spotkania. Udało się to w 70. minucie meczu za sprawą Schanice van de Sanden. Holenderska zawodniczka trafiła do siatki po podaniu Joelle Wedemeyer.

Bayer Leverkusen także szukał swoich szans i próbował zdobyć honorową bramkę przeciwko fenomenalnie grającemu Wolfsburgowi. Szansa pojawiła się w 74. minucie. Arfaoui dostała piłkę na prawym skrzydle i zagrała do kompletnie niekrytej Julii Pollak, która płaskim strzałem umieściła piłkę tuż przy lewym słupku bramki. Dodajmy, że piłkarka zaledwie osiem minut wcześniej pojawiła się murawie. Do końca meczu nie oglądaliśmy już więcej bramek, a po gwizdku Wolfsburg mógł już w pełni świętować kolejne mistrzostwo Niemiec.

Przypomnijmy jeszcze, że Ewa Pajor nie była jedyną Polką, grającą w tym meczu. W Wolfsburgu gra także Katarzyna Kiedrzynek, która spędziła cały mecz na ławce. Pajor zeszła z boiska po 64. minutach gry. Na całą drugą połowę po stronie Bayeru pojawiła się Sylwia Matysik.

 

FLYERALARM Frauen-Bundesliga – 22. kolejka

VfL Wolfsburg – Bayer 04 Leverkusen 7:1 (6:0)

Lattwein 3’,  Waßmuth 13’, 45’, Pajor 35’, 41’, Abt 38’ (GS), Van de Sanden 70’ – Pollak 74’

VfL Wolfsburg: Schulth – Blässe (Wilms 54’), Hendrich (Knaak 64’), Janssen, Wedemeyer, Oberdorf (Roord 64’), Lattwein, Popp (Starke 74’), Huth, Waßmuth, Pajor (Van de Sanden 64’)

Bayer 04 Leverkusen: Abt – Siems (Vinken 83’), Turanyi, Friedrich, Marti, Zeller (Pollak 66’), Wich (Matysik 46’), Gräwe, Kögel (Blagojević 46’), Pando (Arfaoui 66’), Nikolić

 

Other Articles

GaleriaNewsyNiższe ligiPolska

Leave a Reply