Yurina Enjo: Dobrze wspominam Polskę (WYWIAD)

Yurina Enjo zapisała się na kartach historii jako pierwsza Japonka w Ekstralidze. W barwach SMS-u Łódź sięgnęła po mistrzostwo i Puchar Polski. W wywiadzie dla naszego portalu podzieliła się wspomnieniami z pobytu w Polsce oraz opowiedziała o swoich obecnych wyzwaniach.

Reklama

Milena Romanowska (kobiecyfutbol.pl): Grałaś w Polsce przez sześć lat, więc muszę od tego zacząć – jak wspominasz ten czas?

Yurina Enjo: Spędziłam wspaniały czas w Polsce i będę ją wspominać jako dobre miejsce, za którym czasem tęsknię.

MR: Jakie są Twoje najlepsze wspomnienia z gry w Polsce?

YE: To był finał Pucharu Polski w 2021 roku, kiedy po raz pierwszy do niego awansowałyśmy. Chociaż przegrałyśmy, był to najważniejszy mecz w moim życiu.

MR: Jak wyglądało Twoje codzienne życie w Polsce poza piłką nożną?

YE: Uczyłam się, chodziłam na zakupy, trenowałam i czasem podróżowałam po kraju oraz Europie.

MR: Jakie jest Twoje ulubione miejsce w Polsce?

YE: Lubię Łódź, ale jeśli chodzi o podróże, moim faworytem jest Wrocław.

MR: Co robisz teraz? Nadal grasz w piłkę nożną?

YE: Próbuję nowych rzeczy w Japonii. Trenuję również w amatorskiej drużynie.

MR: Czy nadal śledzisz lub oglądasz mecze Ekstraligi?

YE: Nie oglądam meczów regularnie, ale śledzę wyniki Ekstraligi na Facebooku, Instagramie itp.

MR: Jak oceniasz rozwój polskiej piłki na przestrzeni lat?

YE: Myślę, że zmierza w dobrym kierunku. Gdy siedem lat temu przyjechałam do Polski, mecze Ekstraligi nie były nawet transmitowane w telewizji.

MR: Czy są jakieś elementy japońskiej kultury piłkarskiej, z których Polska mogłaby czerpać inspirację?

YE: Na razie nie mam pomysłu.

MR: Teraz w Pogoni Tczew gra inna japońska zawodniczka, Nanoka Iriguchi. Czy kontaktowała się z Tobą, zanim trafiła do Polski?

YE: Tak, to moja koleżanka. Pomogłam jej nawiązać kontakt z Pogonią.

MR: Jakie masz plany na przyszłość?

YE: Aktualnie angażuję się w projekt, który pozwala mi się rozwijać i podejmować nowe wyzwania, choć na razie na mniejszą skalę. Nie mam jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość – gdy tylko będę wiedziała coś więcej, chętnie się tym podzielę.

 

 

Reklama
Opublikowano: 04.02.25

Polecamy