fbpx

Anderlecht wygrywa w lidze na oczach trenera Chojnackiego

W najbliższy czwartek TME SMS Łódź rozpocznie rywalizację w kwalifikacjach Ligi Mistrzyń. Pierwszymi rywalkami najlepszego polskiego klubu będzie RSC Anderlecht, który wczoraj rozpoczął rywalizację w lidze. “Fiołki” w 1. kolejce nowego sezonu pewnie pokonały Eendracht Aalst 3:0, co z trybun obserwował Marek Chojnacki.

Zespół mistrzyń Polski poinformował, że trener łódzkiego klubu po czwartkowym treningu wyleciał do Brukseli. Chojnacki chciał bowiem na żywo obejrzeć występ pierwszego rywala swoich podopiecznych w UEFA Women’s Champions League. Anderecht na ponad 20-tysięcznym Lotto Park mierzył się z ósmym zespołem minionego sezonu. Mistrzynie i zdobywczynie Pucharu Belgii nie miały problemów, by nową kampanię ligową rozpocząć od wygranej.

“Fiołki” nie zamierzały się oszczędzać. W pierwszym składzie wybiegła bowiem cała piątka obecnych piłkarek Anderlechtu, która reprezentowała Belgię na niedawnych Mistrzostwach Europy. To Sarah Wijnants, Charlotte Tison, Laura Deloose, Laura De Neve i Marie Minnaert.

Już po siedmiu minutach gospodynie mogły cieszyć się z pierwszego gola. Sprowadzona tego lata z Club Brugge Minnaert wykorzystała błąd obrończyni rywalek, przejęła piłkę, przełożyła ją na lewą nogę i uderzyła z szesnastego metra. Ze strzałem tym poradziła sobie co prawda Hazel Engelen. Bramkarka, która jeszcze w tamtym sezonie grała w Anderlechcie, przy dobitce kolejnej sprowadzonej niedawno z Brugii zawodniczki, Esther Buabadi nie miała już nic do powiedzenia.

 

O tym jak dobrych transferów dokonał tego lata najlepszy klub Belgii niech świadczy fakt, iż ogromny udział przy drugim trafieniu miała Lola Wajnblum. To ona błysnęła indywidualną akcją. Rajd lewym skrzydłem ściągniętej tego lata z OH Leuven piłkarki zakończył się faulem na niej w polu karnym przyjezdnych. “Jedenastkę” na gola zamieniła reprezentantka Rumunii, Ştefania Vătafu. Jeszcze przed przerwą bardzo bliska trzeciego gola dla swojej ekipy była następna nowa piłkarka rywalek SMS-u Łódź w Lidze Mistrzyń. Allie Thornton z dziesięciu metrów huknęła jednak zaledwie w poprzeczkę. Mimo dwubramkowego prowadzenia, Anderlecht miał w tym meczu problemy ze skutecznością. Mistrzynie Belgii nie potrafiły swojej całkowitej dominacji potwierdzić kolejnymi bramkami. Najbardziej przed przerwą pudłowała Esther Buabadi, która do szatni mogła nawet zejść z hat-trickiem.

Była atakująca Club Brugge nie była skuteczna, więc postanowiła więcej podawać. To po jej prostopadłej piłce wynik meczu ustaliła w 68. minucie Marie Minnaert. Autorką czwartego gola mogła być Sarah Wijnants, lecz jej uderzenie tuż zza pola karnego spowodowało jedynie ponowne drżenie poprzeczki. Szczęściu, nieskuteczności rywalek i dobrej postawie swojej bramkarki Eendracht Aalst może jedynie zawdzięczać fakt, iż w 1. ligowej kolejce przegrał z obrończyniami tytułu “tylko” 0:3.

Już w przyszłym tygodniu RSC Anderlecht przyleci do Polski. Na stadionie im. Władysława Króla w Łodzi mistrzynie Belgii zmierzą się w pierwszym meczu eliminacji Champions League z TME SMS.

Łodzianki z kolei, rzecz jasna pod wodzą Marka Chojnackiego, którego po wczorajszym meczu czekał szybki powrót do Polski, dzisiaj rozegrają jeszcze mecz ligowy. Na domowym stadionie Widzewa Łódź mistrzynie naszego kraju zagrają przeciwko AP ORLEN Gdańsk. Pierwszy gwizdek o godzinie 17:00. 18 sierpnia TME SMS Łódź rozpocznie natomiast o godzinie 20:00 rywalizację w Lidze Mistrzyń przeciwko “Fiołkom”.

Lotto Super League – 1. kolejka
RSC Anderlecht – SC Eendracht Aalst 3:0 (2:0)
Buabadi 7′, Vătafu 36′ (k), Minnaert 68′

Marek Chojnacki z trybun oglądał mecz Anderlechtu/fot. Przemysław Lichwa

To ostatnia możliwość, by dołączyć do walki o wartościowe nagrody w nowej edycji naszego TYPERA! Szczegóły TUTAJ.

Typer

Other Articles

EkstraligaI ligaNewsyNiższe ligiPolska
Ekstraliga
EkstraligaNewsyPolska

Leave a Reply