Anglii w tym turnieju idzie wyraźnie pod górkę, ale ważne, że idzie!
Dzisiejsze spotkanie Anglii z Nigerią w Brisbane miało przynieść odpowiedź, czy zespół prowadzony przez Sarinę Wiegman wrócił na właściwe tory, czy dwa bezbarwne spotkania z Haiti i Danią były jedynie rozgrzewką przed kluczowymi spotkaniami? Z Chinkami Anglia zaprezentowała się świetnie, a jak było dzisiaj? Dla Nigerii wyjście z grupy było już sporym osiągnięciem, więc ewentualne sprawienie sensacji w 1/8 finału byłoby sprawą wielkiej wagi. A że jest to zespół niebezpieczny i dysponujący dużym potencjałem, przekonaliśmy się w rozgrywkach grupowych. Odpowiedzi na powyższe pytania znajdziecie poniżej.
Lauren Hemp dokładnie dzisiaj obchodzi swoje 23. urodziny, czego by sobie życzyła jako prezent z tej okazji? Nie trudno o właściwą odpowiedź – efektownego zwycięstwa z Nigerią. Piłkarki z Afryki spotkały się z Anglią podczas mistrzostw świata U-20 w 2014 roku, co dobrze pamięta występująca na tegorocznym mundialu Asisat Oshoala. Wtedy Nigeryjki wygrały 2:1, czy dzisiaj uda im się ten sukces powtórzyć?
Pierwsze trzynaście minut spotkania to wzajemne poznawanie się, czas na “wybadanie” aktualnej dyspozycji przeciwniki, jego słabych i mocnych stron. W tym orkesie gry oba zespoły wykonywały po jednym rzucie rożnym, bez żadnego zagrożenia dla rywalek. W 13. minucie meczu Michelle Alozie była bardzo blisko wyprowadzenia Super Falcons na prowadzenie, oddała dobry, mocny strzał głową, świetnie między słupkami spisała się jednak Mary Earps. Anglia dostała sygnał, że Nigeria w tym meczu nie zamierza skupiać się tylko i wyłącznie na defensywie, można spodziewać się z ich strony naprawdę niebezpiecznych ataków. Cztery minuty później bardzo dużo szczęścia miały angielskie Lwice, bowiem przed stratą bramki uratowała je poprzeczka. Bliska szczęścia była Uchenna Kanu! Kiedy jeszcze kurz po tej akcji nie zdążył opaść kolejny strzał na bramkę nadszedł ze strony Ashleigh Plumptre, Earps po raz kolejny wykazała się niesamowitą interwencją i tylko jej dobrej postawie Angielki zawdzięczają utrzymujący się bezbramkowy remis. Zawodniczki Sariny Wiegman odpowiedziały dobrym strzałem z około 25 metrów od bramki w wykonaniu Alessi Russo, dobrze interweniowała w tej sytuacji Chiamaka Nnadozie. 27. i 28 minuta gry to dwie sytuacje pod bramką Nigerii. W pierwszej z nich swoją dobrą grę w tym meczu skwitowała Lauren James, jej próba nie znalazła jednak drogi do siatki. Autorką drugiej próby wyprowadzenia Anglii na prowadzenie była Rachel Daly. W 31. minucie meczu kolejny sygnał do ataku Lwicom dała Millie Bright, po pierwszych kilkunastu minutach, gdzie Nigeryjki zepchnęły Lwice do defensywy, Anglia zaczynała coraz wyraźniej dochodzić do głosu. W 32. minucie gry mieliśmy kontrowersyjną sytuację z faulem Nigeryjek na granicy pola karnego, jednak po analizie VAR Melissa Borjas zdecydowała, że w tej sytuacji nie może być mowy nie tylko o rzucie karnym, ale nawet i o rzucie wolnym. Nigeryjscy fani przyjęli tę decyzję niesamowicie entuzjastycznie!
W 36. minucie meczu przypomniały o swoim potencjale ofensywnym zawodniczki prowadzone przez Randy’iego Waldruma, swoją szansę na bramkę miała Christy Ucheibe, została jednak zablokowana przez Millie Bright. Kolejne minuty to seria rzutów rożnych wykonywanych przez oba zespołu, żaden z nich nie przyniósł jednak oczekiwanego rezultatu i pierwsza połowa gry zakończyła się bezbramkowym remisem, myślę, że z przebiegu meczu remisem sprawiedliwym.
Ani Sarina Wiegman, ani Randy Waldrum w przerwie meczu nie zdecydowali się na dokonanie korekt w składzie. Drugą połowę nieco lepiej rozpoczęły zawodniczki z Nigerii, już w 47. minucie meczu swoją okazję miała aktywna w tym spotkaniu Uchenna Kanu. Po kilku minutach szarpanej gry, przerywanej faulami z obu stron, swoją okazję miała Alessia Russo, na ten moment jednak nie mogła znaleźć recepty na zdobycie bramki dającej upragnione prowadzenie. Chcąc pomóc swojemu zespołowi, Randy Waldrum zdecydowała się na wprowadzenie na plac gry w 58. minucie Asisat Oshoali, ta błyskotliwa napastniczka z pewnością mogła sporo namieszać w angielskiej formacji defensywnej. Czas upływał, wynik nie zmieniał się, widać było, jak bardzo przeżywa to Sarina Wiegman, nie mogła być zadowolona z postawy swoich zawodniczek po 60. minutach gry, Lauren Hemp nie zobaczyła, póki co, fajerwerków z okazji swoich 23. urodzin.
W 66. minucie gry po uderzeniu w wykonaniu dzisiejszej solenizantki Lwice miały kolejny w tym meczu rzut rożny, kolejny corner przeszedł bez większego echa. Sześć minut później przed kolejną szansą w tym meczu stanęła Uchenna Kanu, napastniczka amerykańskiego Racingu Louisville. Jej uderzenie głową było jednak niecelne. Wszystko wskazywało na to, że zmierzamy w kierunku drugiej na tym turnieju dogrywki. W 76. minucie zakotłowało się pod bramką Nigerii po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Alex Greenwood, jednak ani Rachel Daly, ani Alessia Russo nie zdołały wyprowadzić Lwic na prowadzenie. W 79. minucie swoją pierwszą okazję od momentu wejścia na boisko miała Asisat Oshoala, gwiazda Nigerii i FC Barcelony uderzyła z woleja niecelnie, presja angielskich defensorek przyniosła oczekiwany rezultat. Do końca regulaminowego czasu gry pozostało zaledwie siedem minut, Sarina Wiegman w dalszym ciągu wstrzymywała się z dokonywaniem zmian. Zmuszona do pierwszej zmiany została w 87. minucie meczu, kiedy bezpośrednią czerwoną kartką ukarana została Lauren James. Zawodniczka Chelsea Londyn, jedna z kluczowych piłkarek reprezentacji Anglii zachowała się dla mnie w sposób całkowicie niezrozumiały, za wybitnie niesportowe zachowanie oraz poważny, rażący faul Melissa Borjas, po konsultacji VAR, musiała pokazać jej czerwoną kartkę. Gra bez James wobec zbliżającej się nieuchronnie dogrywki to bardzo poważne osłabienie angielskiej drużyny. Pomimo sześciu minut doliczonych do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie i za chwilę kibice zgromadzeni na obiekcie w Brisbane będą świadkami dogrywki.
Pierwsza połowa dogrywki nie obfitowała w ciekawe sytuacje pod którąkolwiek z bramek, dopiero w 8. minucie dodatkowego czasu gry Michelle Alozie starała się zagrozić bramce strzeżonej przez Mary Earps. Zawodniczka na co dzień występująca w USA, w zespole Tennessee Volunteers przegrała pojedynek jeden na jeden z bramkarką Manchesteru United, jej uderzenie lewą nogą minęło angielską bramkę. Lwice Sariny Wiegman z pewnością nie będą forsowały tempa gry, muszą pamiętać o tym, że grają w osłabieniu, jestem przekonany, że będą dążyły do utrzymania tego rezultatu i doprowadzenia do rzutów karnych. Pierwsza część dodatkowego czasu gry nie przyniosła bramki dla żadnej z ekip, za chwilę rozpocznie się drugi kwadrans dogrywki.
Druga połowa dogrywki nieźle zaczęła się dla Nigerii, bowiem w 18. i 20. minucie swoje dwie okazje na wyprowadzenie zespołu na prowadzenie miała Francisca Ordega. Wprowadzona w 81. minucie na boisko zawodniczka CSKA Moskwa nie znalazła jednak skutecznego sposobu na przechytrzenie Mary Earps. Trzeba przyznać, że Sarina Wiegman pokazała swój trenerski kunszt, w odpowiedni sposób modyfikując ustawienie i sposób gry Anglii po tym, jak czerwoną kartkę ujrzała Lauren James. Super Falcons nie mogły znaleźć sposobu na zdobycie bramki. Nieuchronnie zbliżał się więc konkurs rzutów karnych. Ostatnie fragmenty dogrywki przyniosły jedynie dobry strzał Oshoali pewnie złapany przez Earps oraz niecelną główkę w wykonaniu Millie Bright. Za chwilę Melissa Borjas zaprosi zawodniczki do rywalizacji w konkursie “jedenastek”! Ponad 49 tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie w Brisbane będzie świadkami niesamowitych emocji! Oj będzie się działo!
Seria rzutów karnych:
1. kolejka
0:0 – niewykorzystany rzut karny przez Georgia Stanway
0:0 – niewykorzystany rzut karny przez Desire Oparanozie
2. kolejka
1:0 – Beth England
1:0 – niewykorzystany rzut karny przez Michelle Alozie
3. kolejka
2:0 – Rachel Daly
2:1 – Rasheedat Ajibade
4. kolejka
3:1 – Alex Greenwood
3:2 – Christie Ucheibe
5. kolejka
4:2 – Chloe Kelly
Anglia w ćwierćfinale Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii!
Nigeria zaprezentowała się w tym turnieju naprawdę bardzo dobrze, po świetnym meczu w grupie pokonała Australię, w 1/8 finału sprawiła ogromne kłopoty Anglii. Mogą wracać do domu z podniesionym czołem, choć pewnie pozostaje niedosyt, bo najlepsza ósemka mundialu w Australii i Nowej Zelandii była na wyciągnięcie ręki. Randy Waldrum i jego zespół wykonali kawał dobrej roboty! Nie tylko dzisiaj, ale w całym turnieju, Nigeria pokazała dobry, ciekawy futbol.
Zawodniczki prowadzone przez Sarinę Wiegman nie prezentują tym turnieju wysokiej, równej formy. Po dwóch słabszych spotkaniach w grupie, z Haiti i Danią, przyszedł świetny mecz z Chinkami, po czym dzisiaj, przeciwko Nigeryjkom, Lwice nie zaprezentowały pełni swoich możliwości, z pewnością stać je na znacznie lepszą, a przede wszystkim skuteczniejszą grę. Czerwona kartka dla Lauren James bardzo skomplikowała im grę w końcówce spotkania i dodatkowym czasie gry, zanim to jednak nastąpiło, angielskie zawodniczki miały wystarczająco dużo czasu na zdobycie zwycięskiej bramki. To jest turniej i tutaj liczą się przede wszystkim wyniki, które jak do tej pory dla Anglii układają się korzystnie, jest ćwierćfinał, można już myśleć o kolejnych przeciwniczkach.
Zwyciężczynie dzisiejszego pojedynku w spotkaniu ćwierćfinałowym zmierzą się z jedną z drużyn z pary Kolumbia-Jamajka, to spotkanie rozegrane zostanie jutro.
1/8 finału
Anglia – Nigeria 0:0 (0:0, po dogr. 0:0), rz. k. 4:2
Czerwona kartka: James (87′ wybitnie niesportowe zachowanie)
Sędzia: Melissa Borjas (Honduras)
Widzów: 49 461
Anglia: Mary Earps – Alex Greenwood, Millie Bright, Jessica Carter, Lucy Bronze, Keira Walsh (120′ Katie Zelem), Lauren James, Georgia Stanway, Rachel Daly, Lauren Hemp (106′ Beth England), Alessia Russo (88′ Chloe Kelly)
Nigeria: Chiamaka Nnadozie – Ashleigh Plumptre, Osinachi Ohale, Blessing Demehin, Michelle Alozie, Toni Payne (114′ Desire Oparanozie), Christy Ucheibe, Uchenna Kanu (81′ Francisca Ordega), Rasheedat Ajibade, Halimatu Ayinde (91′ Jennifer Echegini), Ifeoma Onumonu (58′ Asisat Oshoala)
