fbpx

Hat-trick Kamczyk i wygrana Górnika w meczu z TS ROW Rybnik

GKS Górnik Łęczna nie zamierza oddać Medykowi trzeciego miejsca na podium Ekstraligi i po wygranej 4:1 nad zespołem TS ROW Rybnik zgarnia komplet punktów.

Pierwsze zagrożenie dla bramki gości stworzyła w 2. minucie Roksana Ratajczyk, jednak jej strzał minął bramkę. Zawodniczki Górnika Łęcznej samego początku kontrolowały spotkanie, ale gospodynie rozkręciły się w grze ofensywnej dopiero po pierwszym kwadransie meczu. W 16. minucie Nikol Karczewska wbiega z piłką w pole karne i oddaje strzał, który broni Kinga Seweryn, ale napastniczka Górnika ponownie przejęła piłkę i posłała ją do pustej bramki. W 20. minucie prowadzenie mogła podwyższyć Patricia Hmirova, która oddała strzał głową po dośrodkowaniu Jolanty Siwińskiej, ale piłka trafiła w słupek po czym wylądowała w rękawicach Kingi Seweryn. Kolejnej dobrej sytuacji dla Górnika w 26. minucie nie wykorzystała Ewelina Kamczyk, która po dośrodkowaniu Nikol Karczewskiej również oddała strzał głową, ale i tym razem piłka odbiła się od bramki. Chwilę później role się odwróciły i wysokim podaniem w pole karne Ewelina Kamczyk dogrywała piłkę do Nikol Karczewskiej, ale strzał napastniczki Łęcznej na róg wybiła Kinga Seweryn. W 30. minucie po dośrodkowaniu Roksany Ratajczyk do bramki Rybnika trafia Ewelina Kamczyk podwyższając prowadzenie na 2:0. Niecałe dwie minuty później zawodniczka Górnika Łęcznej po otrzymaniu podania od Nataszy Górnickiej mogła ponownie wpisać się na listę strzelczyń, ale po jej strzale dobrą interwencją popisała się Kinga Seweryn.

Początek drugiej połowy nie był już tak jednostronny i zawodniczkom zespołu TS ROW Rybnik również udało się stworzyć kilka akcji ofensywnych. Dobrą sytuację w 46. minucie po otrzymaniu podania od Stanislavy Liskovej miała Luiza Kozielska, ale wbiegając w pole karne straciła równowagę i nie utrzymała się przy piłce. Spotkanie nabrało rumieńców w 62. minucie po kontaktowym trafieniu dla Rybnika. Długie podanie Katarzyny Rozmus do Petry Zdechovanovej próbowała przeciąć Alicja Dyguś, ale ostatecznie piłkę przejęła zawodniczka zespołu gości i podała tuż przed bramkę do Stanislavy Liskovej, która posłała piłkę do bramki. Stracony gol tylko rozdrażnił zespół gospodyń, które natychmiast chciały odpowiedzieć kolejnym trafieniem. W 65. minucie ze skrzydła w kierunku pola karnego z piłką zmierzała Patricia Hmirova, która oddała strzał tuż pod poprzeczkę, ale interwencja Kingi Sereryn zdołała uchronić zespół od utraty bramki. Chwilę później bramkarka gości popisała się dwoma świetnymi interwencjami z rzędu, najpierw po strzale Nikol Karczewskiej, a następnie po próbie Eweliny Kamczyk. W 76. minucie zespół gości był bliski wyrównania. Dośrodkowaną w pole karne piłkę zdołała odebrać Martyna Guzik, a po jej podaniu strzał oddała Patrycja Matla, ale jej próba nie była wystarczająca by pokonać Annę Palińską. Po chwili gospodynie rozwiały wszelkie nadzieje na remis w spotkaniu. W 77. minucie po dośrodkowaniu Patricii Hmirovej niemal z narożnika do bramki rywalek po raz drugi w meczu trafiła Ewelina Kamczyk. Zaledwie minutę później, tym razem po podaniu Roksany Ratajczyk, zawodniczka Górnika zdobyła swoją trzecią bramkę w spotkaniu, ustalając wynik spotkania na 4:1.

Ekstraliga – 20. kolejka
GKS Górnik ŁęcznaTS ROW Rybnik 4:1 (2:0)
Karczewska 16’, Kamczyk 30’, 77’, 78’Liskova 62’

Kartki : Pluta (żk)

GKS Górnik Łęczna PalińskaDyguś, Górnicka, Kamczyk, Karczewska, Zawadzka, Kaczor (83’ Jezioro), Siwińska, Kazanowska (86’ Rżany), Hmirova (88’ Głąb), Ratajczyk (86’ Osińska)

TS ROW Rybnik SewerynBator, Guzik, Liskova ( 83’ Oleszczuk), Kozielska (88’ Sroka), Matla (Kpt.), Pluta, Zdechovanova, Parzych, Rozmus, Kubik

Sędzia główna: Anna Wesołowska
Sędzie asystentki: Katarzyna Wasiak, Anna Olech-Bartoń

 

fot. Klaudia Golasz

Other Articles

EkstraligaNewsy
EkstraligaNewsy

Leave a Reply