fbpx

Kontrola (prawie) totalna. Francja zapewnia sobie pierwsze miejsce w grupie

Tylko przez chwilę Francuzki mogły drżeć o wynik. Po meczu pełnej dominacji ostatecznie wygrywają 2:1, i już mogą myśleć o kolejnej fazie turnieju. Belgijki w całym meczu oddała raptem trzy groźne strzały w kierunku Pauline Peyraud-Magin.

Dzisiejszy mecz w Rotherhamie miał polski akcent. Sędziami na wozie VAR byli Tomasz Kwiatkowski oraz Bartosz Frankowski. I właściwie już od początku panowie mieli pracę…  W 6. min po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę w bramce umieściła Kadidiatou Diani. Panowie jednak zasygnalizowali możliwość pozycji spalonej we wcześniejszym podaniu, po chwili refleksji bramkę uznano, i “Les Bleus” objęły prowadzenie. 

Nie minęły sekundy, a Francja mogła prowadzić 2:0, ale na przeszkodzie stanął słupek. I mimo sporej przewagi, kibicom Francji zabiły mocniej serca w 16. minucie. Marie-Antoinette Katoto w stosunkowo niegroźnej sytuacji podkręciła kostkę, i jak się okazało chwilę później, musiała opuścić boisko. Jeśli kontuzja okaże się poważna, to może być koniec turnieju dla mającej dwadzieścia trzy lata piłkarki PSG.

Kiedy wydawało się, że to Francja się rozkręca, dość niespodziewanie gola zdobyła Janice Cayman. Dobre podanie prostopadłe w okolice pola karnego i mimo asysty defensorki, udaje się Cayman skierować piłkę do bramki.  Radość podopiecznych Ivesa Serneelsa nie trwała długo. Już w 41. minucie Griedge Mbock Bathy skierowała piłkę do bramki z najbliższej odległości. Na Angielskich boiskach zdecydowanie króluje gra głową… to kolejny taki gol. 

Druga część spotkania nie wiele różniła się od pierwszej. Belgijki próbowały konstruować akcje, ale nic wielkiego z nich nie wynikało. Francuzki natomiast dobrze kontrolowały grę, i raz po raz niepokoiły Nicky Evrard. Niepokoiły do tego stopnia, że po jednym ze strzałów piłkę w polu karnym odbiła ręką Amber Tysiak, i po zaledwie 20. minutach gry musiała opuścić boisko za druga żółtą kartkę, do rzutu karnego podeszła Wendie Renard, ale najpierw strzał obroniła Evrard, a dobitkę fatalnie spudłowała Renard.

Ten mecz miał tylko jednego faworyta i on nie zawiódł. Francuzki nie zależnie od wyniku ostatniego meczu mają zapewnione pierwsze miejsce w grupie. Belgia, by awansować, musi swój mecz z Włochami wygrać i liczyć na pomoc Francji w meczu z Islandią.

Mistrzostwa Europy (grupa D) – 2. kolejka
Francja – Belgia 2:1 (2:1)
Diani 6′, Bathy 41′ – Cayman 37′

kartki: Tysiak [2x żółta/CZERWONA], Delacauw

Francja: Pauline Peyraud-Magin – Eve Perisset, Griedge Mbock Bathy, Wendie Renard, Sakina Karchaoui – Grace Geyoro (90′ Ella Palis), Charlotte Bilbault, Clara Mateo (66′ Sandie Toletti) – Kadidiatou Diani (65′ Sekma Bacha), Marie-Antoinette Katoto (17′ Ouleymata Sarr), Delphine Cascarino (90′ Melvine Malard)

Belgia: Nicky Evrard – Davina Philtjens (58′ Laura Deloose), Laura De Neve (70′ Amber Tysiak), Sari Kees, Jody Vangheluwe (46′ Marie Minnaert) – Julie Biesmans, Tine De Caigny, Justine Vanhaevermaet (58′ Feli Delacauw) – Janice Cayman, Tess Wullaert, Elena Dhont (78′ Hannah Eurlings)

Other Articles

EURO 2022
EkstraligaInneNewsy

Leave a Reply