fbpx

[Ekstraliga] Górnik Łęczna wrzuca “piąty bieg” w drugiej połowie

Spotkanie mistrzyń Polski i beniaminka z Gdańska kończyło kolejkę ligową. W drużynie Górnika po raz pierwszy na ławce zasiadł następca Piotra Mazurkiewicza, Robert Markiewicz. W bramce Górnika szansę występu dostała młoda Klaudia Zielińska.

Pierwsze minuty to widoczna przewaga Górnika. W siódmej minucie z rzutu wolnego dośrodkowywała Kamczyk, lecz czujna i pewna w bramce była Kołacz. W 12 minucie po oddaniu strzału urazu doznała Zawadzka i nie była w stanie kontynuować gry. W jej miejsce pojawiła się Lefeld. W 18 minucie Zdunek zagrywa na wolne pole do Karczewskiej, lecz napastniczka Górnika nie zaliczy tego strzału do udanych. W 37 minucie błędu Kołacz nie wykorzystują miejscowe. Bramkarka gdańszczanek wypuszcza piłkę z rąk, lecz sytuację ratują obrończynie. Pół minuty później, przy biernej postawy defensywy AP, Karczewska umieszcza piłkę w siatce a Górnik obejmuje prowadzenie. W 40 minucie prowadząca te zawody pani Bojar – Stefańska dyktuje rzut karny po zagraniu piłki ręką. Do piłki podeszła Ewelina Kamczyk i podwyższyła prowadzenie mistrzyń Polski.

Od pierwszych minut drugiej połowy inicjatywę przejął zespół Górnika, raz po raz stwarzając zagrożenie pod bramką Kołacz. W 50 minucie na strzał zza pola karnego zdecydowała się Emilia Zdunek. Jej strzał był tak silny i precyzyjny, że bramkarka gdańszczanek nie miała nic do powiedzenia. W 56 minucie na strzał z około 22 metrów zdecydowała się Hmirova i Kołacz ponownie wyciągała piłkę z siatki. Dodajmy tylko że gol “Hmira” spokojnie może pretendować do bramki kolejki. Jeszcze dobrze zawodniczki nie wznowiły gry, a po raz drugi na listę strzelczyń wpisała się Karczewska, która wykończyła akcję całego zespołu. W 76 minucie drugiego karnego w tym meczu wykorzystuje Ewelina Kamczyk i na tablicy widnieje już sześć bramek różnicy. Dwie minuty później Nikola Karczewska skompletowała hat tricka w tym spotkaniu, wykorzystując dobre podanie Lefeld. 

O ile w pierwszej połowie przyjezdne jeszcze trzymały się na nogach, o tyle w drugiej połowie różnica klas była widoczna. Górnik potwierdził aspiracje do medalu.

 

Ekstraliga – 16. kolejka
Górnik Łęczna – AP Lotos Gdańsk 7:0 (2:0)
Karczewska 37`, 59` 78`, Kamczyk 40` , 76` , Zdunek 50`, Hmirova 56`,

Górnik: Zielińska – Górnicka ( 82` Głąb ) , Siwińska, Kamczyk, Karczewska, Ratajczyk ( 60` Kaczor ), Hmirova, Dyguś ( 52` Kazanowska ), Zawadzka ( 17` Lefeld ), Zdunek ( 68` Osińska ), Zając

AP Lotos: Kołacz – Szewczuk ( 46` Stasiulewicz ), Okoniewska, Kołodziejek ( 46` Formela ), Rompa ( 52` Włodarczyk ), Plotzka, Zimecka ( 68` Khuda ), Salwa, Bużan, Kowalczyk ( 46` Preuss ), Słowińska

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
NewsyNiemcyPolki za granicąZagranica

Leave a Reply