fbpx

Liga Mistrzyń: Zawodniczki z Lyonu udowodniły swoją klasę!

Rozgrywki UEFA Women’s Champions League nabierają rumieńców, dzisiaj rozpoczęły się pojedynki ćwierćfinałowe. W pierwszym z dwóch dzisiejszych spotkań Ajax Amsterdam doznał dotkliwej porażki przed własną publicznością, ulegając londyńskiej Chelsea (relacja z tego spotkania dostępna jest TUTAJ). Z kolei w Lizbonie, Benfica przegrała 1:2 z francuskim Olympique Lyon.

Co dodaje szczególnego smaczku pojedynkowi na Estádio da Luz, to fakt, że mamy w nim polską obsadę sędziowską (z wyjątkiem sędzi technicznej z Finlandii). Polskiemu zespołowi sędziowskiemu przewodniczy Ewa Augustyn, asystują jej na liniach Paulina Baranowska i Julia Bukarowicz, w wozie VAR zasiedli Tomasz Kwiatkowski oraz Bartosz Frankowski.

Po pierwszych, dość chaotycznych z obu stron, pięciu minutach spotkania, bardzo ładny, składny atak lewym skrzydłem przeprowadziła Benfica. Dośrodkowanie Andrei Falcón zostało jednak skutecznie zatrzymane przez Ellie Carpenter. Dwie minuty później sporo szczęścia miał Olympique Lyon, a będąc bardziej precyzyjnym, jedynie swojej golkiperce może zawdzięczać czyste konto. Dobrze rozegrana akcja zawodniczek z Lizbony zakończona niebezpiecznym uderzeniem z okolic jedenastego metra, zakończyła się skuteczną interwencją Christiane Endler, która sparowała piłkę na słupek. Pierwszy kwadrans to zdecydowana przewaga gospodyń, zawodniczki Lyonu nie potrafiły wymienić kilku dokładnych podań, były wyraźnie zagubione, zmuszone do gry w defensywie.
W 16. minucie w Benfice doszło do wymuszonej zmiany, na placu gry pojawiła się Chandra Davidson. W wyniku kontuzji plac gry zmuszona była opuścić Nycole Raysla, niefortunnie stanęła na swojej prawej nodze, która wygięła się w kostce w nienaturalny sposób, powodując uraz. W 18. minucie gry pierwsze ostrzeżenie napłynęło ze strony Olympique Lyon, świetną akcję przeprowadziły Delphine Cascarino i Eugénie Le Sommer, w górę powędrowała jednak chorągiewka Pauliny Baranowskiej, druga z wymienionych zawodniczek była na pozycji spalonej. Kilkadziesiąt sekund później ponownie Eugénie Le Sommer pokazała się z dobrej strony, oddając celny, soczysty strzał wyłapany przez Pauels. Ten fragment gry zdecydowanie należał do drużyny przyjezdnej, w sposób szczególny wyróżnić należy dwójkowe akcje Cascarino – Le Sommer. Mecz zdecydowanie się wyrównał. 23. minuta to kolejna świetna akcja w wykonaniu Delphine Cascarino, tym razem indywidualna, zakończona interwencją Pauels i rzutem rożnym dla Lyonu. W 30. minucie spotkania doszło do niebezpiecznego starcia Selmy Bacha i Lúcii Alves, zawodniczka Lyonu z pełnym impetem wpadła na swoją rywalkę, obie zawodniczki bardzo ucierpiały w tym starciu i wymagały udzielenia pomocy medycznej. Nadmierny impet i nierozważne zagranie francuskiej zawodniczki zmusiło Ewę Augustyn do sięgnięcia po raz pierwszy do kieszonki po żółtą kartkę. Lúcia została po raz drugi bardzo ostro potraktowana przez przeciwniczki, kilka minut wcześniej ucierpiała po uderzeniu łokciem przez Lindsay Horan.
W 37. minucie meczu kolejną dobrą akcją popisał się duet Delphine Cascarino – Eugénie Le Sommer, akcją zakończoną celnym, ale zbyt lekkim uderzeniem drugiej z wymienionych piłkarek. W 39. minucie gry pierwszą dobrą akcję po wejściu na plac gry przeprowadziła Kanadyjka Chandra Davidson. Przedarła się na prawym skrzydle, dograła piłkę w pole karne, zabrakło bardzo niewiele, aby uderzenie na bramkę oddała Marie Alidou. Pierwsza połowa powoli zmierzała do końca, z pewnością po stronie Benfiki należałoby wyróżnić Christy Ucheibe za świetną grę w defensywie i Andreę Falcón, z kolei w zespole Lyonu duet Cascarino – Le Sommer. Niewidoczna była Kadidiatou Diani, która zdołała oddać jeden niegroźny strzał głową. Kiedy wydawało się, że Ewa Augustyn zaprosi oba zespoły do szatni przy bezbramkowym rezultacie, przyszło 43. minuta. Fatalny błąd przy rozegraniu piłki na połowie przeciwniczek popełniła Vanessa Gilles, jej zbyt lekkie podanie zostało przejęte przez Andreię Farię, która nie pozwoliła dogonić się żadnej z zawodniczek Olympique i pewnie wykorzystała nadarzającą się sytuację. Benfica na prowadzeniu! Dwie minuty później ponownie Gilles straciła piłkę, tym razem na własnej połowie, kilkanaście metrów przed własną “szesnastką”. Przed szansą stanęła Chandra Davidson, nie zdołała jednak jej wykorzystać, uderzyła lekko i wprost w ręce Christiane Endler. To był bardzo kiepski fragment gry w wykonaniu Gilles. Pierwsza połowa była kilkukrotnie przerywana z powodu odniesionych urazów, dlatego Ewa Augustyn przedłużyła ją aż o siedem minut. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie gospodyń, druga połowa zapowiadała się niesamowicie interesująco.

W przerwie zarówno Filipa Santos Patão, jak i Sonia Bompastor nie dokonały żadnych zmian. Pierwszą wartą odnotowania akcję po zmianie stron gry przeprowadziły zawodniczki Benfiki. W 51. minucie gry dobrą akcję prawą stroną boiska przeprowadziła Davidson, zagrała płaskie, wsteczne podanie przed linię pola karnego, silne uderzenie w wykonaniu Anny Gasper zostało jednak wyblokowane i przyniosło zaledwie rzut rożny.  54. minuta to kolejna bardzo dobra akcja zawodniczek portugalskiego zespołu, silne dośrodkowanie trafiło jednak wprost na stopę Griedge Mbock, która zażegnała niebezpieczeństwo. W 55. minucie Sonia Bompastor zdecydowała się na podwójną zmianę, chciała zmienić obraz gry i nie miała czasu do stracenia. W bój posłała Melchie Dumornay i Damaris Egurrolę, zastępując Majri i Le Sommer. Na pierwszy strzał Olympiqu Lyon trzeba było poczekać do 59. minuty, dobre dośrodkowanie z lewej flanki w wykonaniu Selmy Bacha trafiło na głowę Kadidiatou Diani. Uderzenie, choć celne, nie sprawiło większych kłopotów Lenie Pauels.
W 62. minucie spotkania fantastyczne krzyżowe podanie z własnej połowy boiska posłała Lindsay Horan, Kadidiatou Diani bardzo dobrze opanowała piłkę, naciskana jednak przez defensorkę zespołu z Lizbony nie zdołała oddać skutecznego strzału. Świetną interwencją popisała się Lena Pauels, odbijając piłkę lewą stopą. Dobry fragment gry w wykonaniu francuskiego zespołu został nagrodzony zdobyciem bramki wyrównującej! W 63. minucie meczu, po wrzucie piłki z autu przy linii bocznej boiska, na wysokości pola karnego, dobrze zachowała się Ellie Carpenter, dograła w pole karne, futbolówkę trąciła jeszcze Melchie Dumornay, świetnie do strzału złożyła się Delphine Cascarino i pokonała w końcu Lenę Pauels.
W 69. minucie Filipa Santos Patão dokonała potrójnej zmiany, dając wyraźny sygnał całemu zespołowi i sympatykom zespołu ze Stadionu Światła, że zamierza walczyć o pełną pulę, o zwycięstwo. Tymczasem to Olympique Lyon był o włos od wyjścia na prowadzenie! W 73. minucie spotkania przed doskonałą okazją stanęła Kadidiatou Diani! Dwukrotnie uderzała na bramkę Leny Pauels, zarówno przy pierwszym strzale, jak i przy dobitce górą była bramkarka Benfiki. W 77. minucie spotkania na placu gry pojawiła się Vicki Bècho i kilkanaście sekund później wpakowała piłkę do siatki! Bramka nie mogła być jednak uznana, zespół sędziowski podjął słuszną decyzję, wskazując na pozycję spaloną jednej z zawodniczek Lyonu.
W 79. minucie podopieczne Sonii Bompastor zostały nagrodzone za bardzo dobrą grę w ostatnich dwudziestu minutach spotkania, grę konsekwentną i cierpliwą. Zespół z Francji na prowadzenie wyprowadziła Sara Däbritz, przepiękną główką wykończyła dobre dośrodkowanie od Lindsay Horan, tym razem Lena Pauels była bezradna. Prowadząca to spotkanie Ewa Augustyn przedłużyła je o cztery minuty, dający jeszcze szansę zawodniczkom z Lizbony na doprowadzenie choćby do remisu. Zespół z Lyonu nie pozwolił jednak wydrzeć sobie korzystnego, wyjazdowego zwycięstwa i wynik nie uległ już zmianie.

Polsko-fiński zespół sędziowski bardzo dobrze poprowadził dzisiejsze spotkanie, a wcale nie było ono łatwe do prowadzenia. Było wiele momentów, kiedy iskrzyło między zawodniczkami obu zespołów, emocji było mnóstwo, Ewa Augustyn ze swoim zespołem stanęła jednak na wysokości zadania i wykonała je znakomicie.

Zwyciężczynie z tej pary ćwierćfinałowej na kolejnym etapie zmagań zmierzą się ze zwyciężczyniami pary Paris Saint-Germain FC – BK Häcken. Na ten moment, bliżej awansu do najlepszej czwórki jest zespół Sonii Bompastor – Olympique Lyon.

Liga Mistrzyń, 1/4 finału
SL Benfica Lizbona – Olympique Lyon 1:2 (1:0)
Andreia Faria 43′ – Cascarino 63′, Däbritz 79′

Benfica: Lena Pauels – Laís Araújo (62′ Ana Seiça), Carole Costa, Christy Ucheibe, Lúcia Alves, Anna Gasper, Andreia Faria (69′ Pauleta), Andrea Falcón (69′ Andreia Norton), Nycole Raysla (16′ Chandra Davidson), Francisca Nazareth (69′ Catarina Amado)

Trenerka: Filipa Santos Patão

Olympique: Christiane Endler – Ellie Carpenter, Griedge Mbock, Vanessa Gilles, Selma Bacha, Amel Majri (55′ Melchie Dumornay), Lindsay Horan, Sara Däbritz, Kadidiatou Diani (77′ Vicki Bècho), Eugénie Le Sommer (55′ Damaris Egurrola), Delphine Cascarino

Trenerka: Sonia Bompastor

Żółte kartki: Ucheibe, Lúcia Alves – Bacha, Cascarino

Sędzia: Ewa Augustyn
Sędzia asystentka 1: Paulina Baranowska
Sędzia asystentka 2: Julia Bukarowicz
Sędzia techniczna: Lina Lehtovaara (Finlandia)
Sędziowia VAR:
Tomasz Kwiatkowski, Bartosz Frankowski

Other Articles

Liga MistrzyńNewsyZagranica

Leave a Reply