Ludwiczak oraz Andrzejewska po meczu GKS Katowice – Sportis KKP Bydgoszcz
Po meczu GKS Katowice – Sportis KKP Bydgoszcz oddaliśmy głos piłkarkom obu ekip. Co do powiedzenia miały bramkarka GieKSy Jessica Ludwiczka, oraz Weronika Andrzejewska grająca w obronie Sportisu KKP Bydgoszcz.
Jessica Ludwiczak, bramkarka GKS-u Katowice:
Jessica uratowany jeden czy stracone dwa punkty dzisiaj z Bydgoszczą?
Zdecydowanie stracone dwa punkty. Prowadziłyśmy grę w tym meczu, narzuciłyśmy nasz styl gry. Miałyśmy multum sytuacji, ale ich nie wykorzystałyśmy. W końcówce meczu przytrafił nam się błąd krycia i rywalki wyrównały. Jestem sportowo zła, bo znów niewykorzystane sytuacje i brak koncentracji w końcowej
fazie meczu sprawił, że notujemy tylko remis. Jesteśmy wściekłe na siebie, że trzy punkty nie zostają w Katowicach.
To był Twój pierwszy mecz od marca. Najpierw przedwczesny koniec sezonu, a w obecnych rozgrywkach to Weronika Klimek była numerem jeden. Ty wskoczyłaś do bramki i nie było widać braku czucia piłki czy czytania gry?
To jest nasza filozofia. Każda z nas ciężko pracuje na treningach, jak również staramy się rozwijać i pracować nad sobą idealnie, by Trener Zając miał pewność, że w przypadku czy to kartek, czy kontuzji ma do dyspozycji dwie równorzędne bramkarki gotowe wejść do gry w każdej chwili. Staram się każdego dnia tak pracować nad sobą, by się jeszcze bardziej rozwijać i by było to z pożytkiem dla mojego zespołu.
Weronika Andrzejewska, obrończyni Sportis KKP:
Weronika jakbyś mogła podsumować mecz, to stracone dwa punkty, czy jednak uratowany jeden?
Mimo wszystko uratowałyśmy jeden punkt. Pierwsze 25 minut prowadziłyśmy grę, stworzyłyśmy sytuacje, zamknęłyśmy je w grze. Po strzelonym karnym przez „GieKSę” straciłyśmy animusz, nie wróciłyśmy w głowach już do przerwy spotkania. Po przerwie nie wróciłyśmy na swoje tory i nie grałyśmy tego, czego by od nas oczekiwał Trener Góral. Końcówka ułożyła się tak, że w zamieszaniu w polu karnym udało się wcisnąć piłkę do bramki rywalek, co dało nam jeden punkt na terenie trudnego rywala.
Dobrze prezentowałyście się w defensywie. Jednakże rzuca się mocno w oczy, że w ataku nie prezentujecie się na miarę swojego potencjału.
Zgadzam się. Brakuje nam na pewno skuteczności, co było widać nie tylko w tym spotkaniu. Musimy bardziej popracować nad tym aspektem, by zacząć wygrywać. A nie tylko remisować, czy minimalnie przegrywać.
Więcej o meczu obu ekip można przeczytać TUTAJ
wywiad przeprowadził Wielbuond
fot. Sebastian Godyla
Polecamy
-
Liga Narodów22.01.25
Superpuchar Hiszpanii: Bezbarwna Pajor, triumf FC Barcelony
Michał Nadrowski
-
I liga22.01.25
Plan przygotowań ROBS GROUP KKP Bydgoszcz
Mariusz Cichowski
-
Anglia22.01.25
Ria Oling wzmacnia Crystal Palace
Milena Romanowska
-
Newsy22.01.25
OFICJALNIE: Gwiazda NWSL trafia do Manchesteru City!
Michał Nadrowski