Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze w sobotę 29 lipca?
Sobotnia rywalizacja na Mistrzostwach Świata 2023 rozpocznie się od starcia Szwecji z Włochami, spotkanie to może być kluczowe w kontekście wyłonienia zwyciężczyń tej grupy oraz pozostania w dalszej grze Argentyny i RPA. Kolejne dwa pojedynki to mecze grupy F: Francja zagra z Brazylią, żas Panama podejmie Jamajkę.
SZWECJA – WŁOCHY (GRUPA G)
SOBOTA, 29 LIPCA, GODZ. 9:30
WELLINGTON REGIONAL STADIUM (WELLINGTON)
Będzie to bardzo ważne spotkanie dla końcowej klasyfikacji w grupie G, a co za tym idzie wyłonieniu zespołów, które awansują do fazy pucharowej. W swoich pierwszych meczach, zarówno Szwedki, jak i Włoszki zdobyły po trzy punkty. Drużyna, która wygra jutrzejsze spotkanie, zapewni sobie wyjście z grupy, zaś w przypadku remisu, wszystko rozstrzygnie się dopiero w trzeciej kolejce gier.
Cenne zwycięstwo w spotkaniu z Argentyną zapewniła drużynie Italii Cristiana Girelli, zaledwie cztery minuty po wejściu na plac gry. Girelli jest dla zespołu niesamowicie ważną zawodniczką, jest motorem napędowym w grze ofensywnej i dobrym duchem całej drużyny, co podkreślają jej koleżanki z zespołu na łamach serwisu FIFA.com. W takich słowach wypowiedziała się o swojej koleżance obrończyni, Lucia di Guglielmo: “Cristiana zdobyła mnóstwo goli w swojej karierze. Zawsze napędzała zespół do zwycięstwa i wierzyłam, że także w spotkaniu z Argentyną jest w stanie zapewnić nam trzy punkty. Cristiana nie potrzebuje wielu szans na zdobycie bramki, wystarczy jej dosłownie jedna okazja, ona ją wykorzysta.”
Szwedki, które wyszarpały zwycięstwo z RPA w ostatnich fragmentach spotkania za sprawą trafienia Amandy Ilestedt, z pewnością wyciągną wnioski z tej lekcji. W spotkaniu z rywalkami z Półwyspu Apenińskiego muszą poprawić na pewno skuteczność, dopracować etap finalizacji akcji pod polem karnym przeciwniczek. Zespół Petera Gerhardssona stać na bardzo dobrą grę i tego się od tej ekipy oczekuje, wszak jakość piłkarska w skandynawskim zespole jest istotnie bardzo wysoka. Brązowe medalistki Mistrzostw Świata 2019 z Francji właśnie na tle tej klasy rywalek, co Włoszki, mogą w pełni rozbłysnąć.
FRANCJA – BRAZYLIA (GRUPA F)
SOBOTA, 29 LIPCA, GODZ. 12:00
BRISBANE STADIUM (BRISBANE)
Zespół prowadzony przez Herve’a Renarda zaliczył falstart, zaledwie bezbramkowo remisując w pierwszym meczu z Jamajką. Podrażniona ambicja francuskich piłkarek z pewnością będzie źródłem niesamowitej motywacji przed rywalizacją z Brazylią. Ciężko o lepszą okazję do rehabilitacji niż spotkanie z niesamowitymi Brazylijkami. Zwycięstwo Trójkolorowych zatrze kiepskie wrażenie z pierwszego meczu w grupie, ale pokonanie podopiecznych Pii Sundhage na pewno najprostsze nie będzie. Canarinhas pewnie ograły 4:0 Panamę, jednak nie można tego spotkania traktować jako miernika ich aktualnej dyspozycji. W tamtym meczu piłkarki z Ameryki Południowej cieszyły się po prostu grą, Panamki stanowiły dla nich jedynie tło. Dopiero jutrzejsze starcie z Francuzkami pokaże tak naprawdę, w jakim miejscu znajduje się zespół brazylijski. Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione powyżej czynniki, już ostrzę sobie zęby na jutrzejszy pojedynek obu ekip w Brisbane.
Niesamowity debiut w zespole Canarinhas na poziomie mistrzostw świata zaliczyła 23-letnia Ary Borges, kompletując hat-tricka w rywalizacji z Panamą. Oto jej wypowiedź, jakiej udzieliła serwisowi FIFA.com: “Nie mogłam się doczekać pierwszego występu na mistrzostwach świata, występ na tym turnieju to spełnienie moich marzeń. To jeden z najlepszych wieczorów w moim życiu [mecz z Panamą]. Jestem zachwycona zdobytymi trzema bramkami, ale przede wszystkim jestem zadowolona z dobrego występu całej drużyny.” Trzema trafieniami tamtego wieczoru Ary Borges zapisała się na stałe na kartach historii brazylijskiego futbolu – jest pierwszą reprezentantką Brazylii, która zdobyła hat-trick w swoim debiucie na mistrzostwach świata, w męskiej kadrze taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Dodać należy, że do trzech bramek napastniczka Canarinhas dołożyła także asystę.
Jutrzejsze spotkanie zapowiada się iście pasjonująco, tego nie można przegapić!
PANAMA – JAMAJKA (GRUPA F)
SOBOTA, 29 LIPCA, GODZ. 14:30
PERTH RECTANGULAR STADIUM (PERTH)
Panama nie miała zbyt wiele do powiedzenia w starciu z tej klasy rywalkami, co Brazylia, w pierwszej kolejce rozgrywek grupowych. Z pewnością szansą na pokazanie swoich możliwości będzie jutrzejsze spotkanie z Jamajkami. Na mistrzostwach świata nie ma przypadkowych drużyn, co podopieczne Ignacio Quintany będą mogły udowodnić. A stać je na efektowną grę, co gwarantuje szereg zawodniczek prezentujących bardzo solidny poziom. Wśród nich wymienić można pomocniczkę Martę Cox, obrończynię Natalię Mills, napastniczkę Riley Tanner, bramkarkę Yenith Bailey czy liderkę zespołu, napastniczkę Lineth Cedeno. Piłkarki z Ameryki Centralnej chcą dać powód do domu swoim sympatykom, chcą cieszyć się grą podczas swojego debiutu na mistrzostwach świata. Jutro w Perth, starcie z Jamajką, będzie świetną okazją do zdobycia pierwszych bramek i pierwszych mundialowych punktów w historii tej federacji.
Liderka Reggae Girlz, gwiazda Tottenhamu Hotspur, Drew Spence podkreśla, że remis osiągnięty w rywalizacji z Francuzkami, sprawia, że dziewczyny uwierzyły w swoje możliwości, uwierzyły, że są w stanie nawiązać rywalizację z zespołami ze światowej czołówki. To był historyczny, pierwszy punkt zdobyty przez kadrę Lorne Donaldsona na imprezie rangi mistrzostw świata. W takich słowach Drew Spence wraca do meczu z Francją: “Wiemy, jaką jakością dysponuje nasz zespół, wiemy, jaka jest nasza wartość. Byłyśmy pewne, że z Francją możemy osiągnąć dobry rezultat. Wiedziałyśmy, że możemy to zrobić. Przez cały tydzień poprzedzający tamten mecz, miałam dobre przeczucia. Myślę, że wiele osób nawet nie sądziło, że zdołamy awansować na mistrzostwa świata, gdyż miałyśmy trudną grupę w strefie CONCACAF. Teraz też przyszło nam walczyć w trudnej grupie. Nie przeszkadza nam jednak to, że ludzie nas skreślają, to tylko dodatkowo nas motywuje.” Spotkanie z Panamą będzie dla Reggae Girlz okazją do odniesienia pierwszego zwycięstwa na mistrzostwach świata. Poważnym osłabieniem zespołu będzie brak Khadiji Shaw, która w czasie doliczonym drugiej połowy spotkania z Francją obejrzała drugą żółtą kartkę i musi teraz puzować. Szkoleniowiec Jamajki jest świadom, jak duża jest to strata dla drużyny, ale zna siłę swojej ekipy i jest przekonany, że znajdzie dla Shaw odpowiednią zmienniczkę.
Jutrzejszy pojedynek można określić jako rywalizację zespołów skazywanych na pożarcie przez Brazylię i Francję, ale obie ekipy chcą utrzeć nosa wszystkim niedowiarkom i pokazać swój najlepszy futbol.
Istotną informacją dla polskich sympatyków kobiecego futbolu jest obsada sędziowska jutrzejszego pojedynku w Perth. W trójce sędziowskiej wyznaczonej przez FIFA do prowadzenia tego meczu jest polska sędzia asystentka – Paulina Baranowska. Trio sędziowskie utworzy wespół z sędzią główną Kateryną Monzul oraz sędzią asystentką nr 1 Maryną Striletską. Paulina Baranowska będzie pełnić rolę sędzi asystentki nr 2.
