fbpx

Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze we czwartek 3 sierpnia?

Czwartek będzie ostatnim dniem rywalizacji grupowej podczas Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii. Tego dnia naprzeciw siebie staną zawodniczki Korei Południowej i Niemiec oraz Maroka i Kolumbii, rywalizujące w grupie H.

KOREA POŁUDNIOWA – NIEMCY (GRUPA H)
CZWARTEK, 3 SIERPNIA, GODZ. 12:00
BRISBANE STADIUM (BRISBANE)

źródło: FIFA.com

Pojedynek w Brisbane jest bardzo ważny dla Niemiec, bowiem po dwóch meczach mają na koncie zaledwie trzy punkty i muszą jutro bezwzględnie wygrać, chcąc zapewnić sobie awans do fazy pucharowej, oczywiste jest, że tej klasy zespół traktuje to jako swój obowiązek. Sytuację skomplikowała niespodziewana porażka z Kolumbią, w dalszym ciągu zawodniczki prowadzone przez Martinę Voss-Tecklenburg wszystko mają w swoich rękach. Duży komfort daje świetny bilans bramkowy po wysokim zwycięstwie 6:0 z Marokankami. Trenerka Niemiec udzieliła wypowiedzi na łamach FIFA.com: “Bardzo ważne jest dla nas, aby dobry nastrój w zespole utrzymać niezależnie od osiąganych wyników. Jesteśmy wobec siebie bardzo krytyczne, więc tworzenie negatywnej atmosfery na pewno w niczym by nie pomogło, wręcz przeciwnie – sprawiałoby, że w drużynie wzrastałaby niepewność. Nie może być tak, że pozytywne nastawienie jest tylko po wygranych meczach, po porażkach też musi nam towarzyszyć.” W podobnym tonie wypowiada się pomocniczka, Lena Lattwein: “Myślę, że pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Jako zespół jesteśmy bardzo skupieni na swoich zadaniach i trzymamy się wyznaczonych, najwyższych standardów. Dotyczy to każdej z nas, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo. Zdajemy sobie sprawę, że ważne jest danie sobie odrobiny luzu, musimy umieć się śmiać i bawić się, aby tę dobrą energię przenieść później na boisko.” Niemki doskonale zdają sobie sprawę z tego, co poszło źle w spotkaniu z Kolumbią, jakie komplikacje wywołała ta porażka, jutro na pewno zrobią wszystko, aby błędów z tamtego spotkania się ustrzec.

fot: Football News/ Twitter

W pierwszych dwóch spotkaniach zawodniczki z Korei Południowej nie zdobyły punktu, nie zdobyły też bramki. Z pewnością jutro będą chciały ten rezultat podreperować i sprawić niemałe kłopoty faworyzowanym Niemkom. Chcą umilić sobie powrót do kraju, zostawić po sobie dobre wrażenie, a luz, który teraz może im towarzyszyć, może być ich dodatkowym atutem. Pierwszy trener zza granicy, który otrzymał szansę prowadzenia południowokoreańskiego zespołu, w takich słowach wypowiada się na łamach serwisu FIFA.com: “Wiem, że ten zespół stać na dużo więcej. Nieco ponad rok temu pokonaliśmy Australię 1:0, a dzisiaj znajdujemy się na dole tabeli naszej grupy i na koncie mamy zero punktów. To jest bardzo frustrujące. Jestem rozczarowany, że nie udało nam się pokazać pełni naszych możliwości.” Colin Bell miał prawo oczekiwać, że na mundialu w Australii i Nowej Zelandii zespół Korei Południowej po raz drugi w swojej historii wyjdzie z grupy, oczekiwania rozbudził finał Pucharu Azji osiągnięty z zespołem w 2022 roku. Nie udało się tych oczekiwań spełnić, ale jutro jest szansa na poprawienie nastroju, choćby odrobinę. Koreanki, wygrywając wysoko z Niemkami, mają matematyczne szanse na wyjście z grupy, Colin Bell, nieco żartobliwie tak to ujął: “Przed nami jeszcze jedna sesja treningowa i co najmniej jeden mecz – jeśli pokonamy Niemcy 5:0, to będzie coś! Powiedziałem wczoraj zawodniczkom, że szanse na pokonanie Niemiec 5:0 nie są może aż tak duże, ale nie są też niemożliwe, co oznacza, że wciąż jest dla nas szansa. Jeśli Niemki nas pokonają, zaakceptuję to, ale jeszcze nigdy nie odpuściłem meczu przed jego rozpoczęciem.” I o to właśnie chodzi, musi być wiara do samego końca!
Spotkanie poprowadzi Anna-Marie Keighley z Nowej Zelandii.

MAROKO – KOLUMBIA (GRUPA H)
CZWARTEK, 3 SIERPNIA, GODZ. 12:00
PERTH RECTANGULAR STADIUM (PERTH)

Z sześcioma punktami na koncie i niezłym bilansem bramkowym Kolumbijki są praktycznie pewne awansu do najlepszej szesnastki turnieju w Australii i Nowej Zelandii. Do jutrzejszego spotkania mogą podejść z dużym spokojem, co nie znaczy, że z lekceważeniem. Na tym poziomie wymaga się od każdego zespołu, niezależnie od sytuacji w grupie, aby wszystkie spotkania traktować bardzo poważnie. Kolumbia z pewnością wybiegnie na plac gry odpowiednio zmotywowana i zobaczymy widowiskową grę tej drużyny na obiekcie w Perth. Zespół prowadzony przez Nelsona Abadíę może przypieczętować awans do kolejnego etapu światowego czempionatu, zdobywając kolejne trzy punkty, co z pewnością dodałoby piłkarkom jeszcze więcej wiary we własne możliwości. Ciekaw jestem czym zachwyci nas jutro Catalina Usme, doświadczona napastniczka czy też 18-letnia wschodząca gwiazda światowego futbolu, zawodniczka Realu Madryt – Linda Caicedo.
Marokanki, mające na swoim koncie trzy punkty, aby myśleć o awansie do kolejnej fazy turnieju, muszą jutro wygrać, najlepiej wygrać wysoko i liczyć na potknięcie Niemek z Koreą Południową. Jeśli Niemki zwyciężą, to będzie brany pod uwagę bilans bramkowy, a ten zawodniczki z północy Afryki mają wyjątkowo niekorzystny po wysokiej porażce 0:6 z Niemkami. Być może na placu gry zobaczymy jutro Nouhailę Benzinę, która przeszła do historii po niedzielnym spotkaniu z Koreą Południową. Stała się pierwszą zawodniczką, która w meczu mistrzostwa świata wystąpiła w hidżabie, zawodniczka podkreśliła, że jest dumna ze swojej kultury i jest to jej osobisty wybór. Już teraz wiadomo, że jej gest odwagi stał się inspiracją dla wielu piłkarek reprezentujących kulturę islamu i zapewne pójdą jej śladem. W poprzednich dwóch spotkaniach na tym turnieje Marokanki pokazały się z dobrej strony, nawet w wysoko przegranym meczu z Niemcami miały sporo dobrych momentów. Jutro na pewno nie są bez szans w pojedynku z Kolumbią. Nie mają wpływu na to, co się wydarzy w równolegle rozrywanym spotkaniu w Brisbane, ale mają wpływ na wydarzenia boiskowe w Perth i z pewnością zrobią wszystko, co tylko będą mogły, aby szczęściu dopomóc!

Other Articles

FrancjaMundial 2023NewsyWłochyZagranica
EkstraligaNewsyPolskaTransfery

Leave a Reply