fbpx

Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze we środę 2 sierpnia?

We środę czekają nas bardzo ciekawe pojedynki w grupach G oraz F. Szczególnie interesująco zapowiadają się mecze pomiędzy drużynami bezpośrednio ze sobą walczącymi o miejsce premiowane awansem do fazy pucharowej: Włochy z Republiką Południowej Afryki oraz Jamajka z Brazylią.

RPA – WŁOCHY (GRUPA G)
ŚRODA, 2 SIERPNIA, GODZ. 9:00
WELLINGTON REGIONAL STADIUM (WELLINGTON)

źródło: FIFA.com

Spotkanie dwóch zespołów sąsiadujących ze sobą w grupowej tabeli zapowiada się niesamowicie ciekawie. Choć Włoszki mają trzy punkty to do awansu może im nie wystarczyć nawet remis, z kolei jeśli nawet wygrają ten mecz zawodniczki z południowej Afryki, też nie musi to dać promocji do kolejnej rundy mundialu. Jedynie Szwedki mogą być spokojne, jedynie jakiś kataklizm mógłby odebrać im miejsce uprawniające do gry w najlepszej szesnastce. Sytuacja w grupie G jest więc niesamowicie ciekawa, co zapowiada nam wielkie emocje w jutrzejszych spotkaniach. Sytuację skomplikowała wysoka porażka ze Szwecją, kiepski bilans bramkowy. Liczę na to, że zawodniczki z Italii wyjdą jutro na boisko w Wellington podrażnione bolesną lekcją, jakiej udzieliły im Szwedki, ich ambicja i urażona duma mogą rozniecić niesamowity ogień!
Piłkarki RPA były bardzo blisko odniesienia zwycięstwa w poprzednim spotkaniu, z Argentyną, prowadziły już 2:0 by ostatecznie zaledwie zremisować 2:2. Bez wątpienia dobrze tamten mecz przeanalizowały i jturo w podobnej sytuacji mogą już tych samych błędów nie popełnić. Na pewno nie będą Włoszkom zadania ułatwiały, będą walczyły do samego końca, niezależnie od tego jak ten mecz się ułoży. Na boiskach w Australii i Nowej Zelandii zespół z Afryki pokazuje naprawdę całkiem niezły futbol, widać, że w tej drużynie jest spory potencjał. Kiedy tylko do swojej gry dołożą większą dyscyplinę taktycznę, więcej “chłodnej głowy” i istotnie uwierzą w swoje możliwości – jestem pewien, że są w stanie sprawić problemy zespołom ze światowego topu.
Spotkanie poprowadzi María Carvajal z Chile.

ARGENTYNA – SZWECJA (GRUPA G)
ŚRODA, 2 SIERPNIA, GODZ. 9:00
WAIKATO STADIUM (HAMILTON)

Szwedki, po dwóch zwycięstwach odniesionych nad RPA i Włochami, właściwie mogą być pewne awansu do kolejnego etapu Mistrzostw Świata 2023, głównie dzięki świetnemu bilansowi bramkowemu, który zapewniło okazałe zwycięstwo z podopiecznymi Mileny Bertolini, 5:0. Nie zmienia to faktu, że na pewno mają chrapkę na komplet zwycięstw i wejście do najlepszej szesnastki z przytupem. Po tak efektownym zwycięstwie nastroje w kadrze Petera Gerhardssona muszą być znakomite, w spokoju mogły przepracować kilka ostatnich dni, przygotowując się do jutrzejszego spotkania. Większy luz w ich poczynaniach może jedynie przełożyć się na jeszcze lepszą grę, co nie jest dobrą wiadomością dla Argentynek.

źródło: Twitter Selección Argentina

Piłkarki z Ameryki Południowej zgromadziły do tej pory zaledwie jeden punkt, po bohatersko wywalczonym remisie z RPA, przegrywały bowiem 0:2, lecz nie zwiesiły głów i do końca wierzyły w osiągnięcie korzystnego rezultatu. Dzięki tamtemu remisowi są jeszcze w grze o wyjście z grupy, aby tak się stało, musza pokonać Szwedki i liczyć na korzystny wynik w równolegle rozgrywanym spotkaniu pomiędzy Włochami i RPA. Te trzy zespoły walczą o drugie miejsce w grupie G, jutro naprawdę wiele może się wydarzyć. Liczę na wielkie emocje, zwroty akcji i wspaniałe bramki. Będzie się działo!
Spotkanie poprowadzi Salima Mukansanga z Rwandy.

PANAMA – FRANCJA (GRUPA F)
ŚRODA, 2 SIERPNIA, GODZ. 12:00
SYDNEY FOOTBALL STADIUM (SYDNEY)

Debiutująca na mistrzostwach świata Panama nie ma już najmniejszych szans na wyjście z grupy, po dwóch porażkach odniesionych z Jamajką i Brazylią. Kibice tego zespołu z pewnością liczą choćby na zdobycie jednej bramki w jutrzejszym pojedynku z Francją, bo chyba nawet Ci najwierniejsi nie liczą na urwanie punktów jednym z faworytek do końcowego triumfu mundialu w Australii i Nowej Zelandii. Dla zawodniczek reprezentujących strefę CONCACAF zdobycie historycznej bramki byłoby dużym osiągnięciem, zwłaszcza w pojedynku z tak utytułowanymi rywalkami. Swoją szansę na zdobycie punktów Panamki miały w spotkaniu drugiej kolejki, kiedy stanęły naprzeciw świetnie znanych przeciwniczek z Jamajki. Okazja przeszła im jednak koło nosa, nie było punktów, nie było nawet bramki. Jutro jest jednak kolejny, nowy, wspaniały dzień, kolejna szansa na napisanie historii – tylko z takim optymizmem Panama może liczyć na sukces w pojedynku z Trójkolorowymi.

fot: fifa.com

Francuzki zaliczyły falstart bezbramkowo remisując z Jamajką w pierwszej kolejce grupy F. Późniejsze spotkanie z Brazylią miało dać odpowiedź na to, w jakiej aktualnie zespół znajduje się dyspozycji. Test ten wypadł pomyślnie dla zespołu z Europy, pokonały Brazylię, udowadniając w ten sposób, że nie dzieje się nic niepokojącego, że remis z Jamajką był tylko chwilowym zachwianiem formy i kurs na medal mistrzostw świata jest jak najbardziej aktualny. Choć na papierze zawodniczki prowadzone przez Herve Renarda, nie mogą być jeszcze pewne awansu do kolejnej fazy turnieju, to ciężko przypuszczać, że nie przypieczętują tego awansu jutrzejszym zwycięstwem z Panamą. Wydaje się to absolutną formalnością, jednak życie uczy, że nie zawsze to, co wydaje się proste do osiągnięcia, takie jest w istocie. Przekonamy się już jutro około 13:50, spotkanie poprowadzi Laura Fortunato z Argentyny.

JAMAJKA – BRAZYLIA (GRUPA F)
ŚRODA, 2 SIERPNIA, GODZ. 12:00
MELBOURNE RECTANGULAR STADIUM (MELBOURNE)

Na dzień dzisiejszy w najlepszej szesnastce jest reprezentacja Jamajki, która w tabeli grupy F o jeden punkt wyprzedza Brazylię. Jamajka zremisowała z faworyzowaną Francją, z którą w drugiej kolejce Brazylijki przegrały 1:2. Teoretycznie wydawać by się mogło, że Reggae Girlz mają wszystko w swoich rękach przed jutrzejszym spotkaniem w Melbourne. Lorne Donaldson na pewno wierzy w swój zespół, kluczem do sukcesu może być też to czy same zawodniczki uwierzą w swoje możliwości i będą w stanie uwolnić swój potencjał. A że potrafią sprawić niespodziankę, pokazały w meczu z Francuzkami. Czy są też w stanie sprawić sensację, eliminując z turnieju Brazylię? Przekonamy się już jutro.

źródło: FIFA.com

Brazylijki bawiły się piłką w spotkaniu z Panamą, widać było niesamowity polot, finezję, błysk geniuszu. Z Francją takiego komfortu już nie było, trafiły na godne siebie przeciwniczki i finalnie musiały uznać ich wyższość. Jutro staną naprzeciw Jamajki, zespołu, który można by było w tej grupie usytuować niżej niż Francję, ale zdecydowanie wyżej niż Panamę. Reggae Girlz mają punkt przewagi nad Canarinhas, wobec tego do awansu zespół Pii Sundhage potrzebuje zwycięstwa, remis absolutnie nie wchodzi w grę. Jestem przekonany, że Brazylia nie będzie czekać na rozwój wypadków, ale od samego początku narzuci swój styl gry, będzie długo utrzymywać się przy piłce, dominować, wiele będzie zależało od ich skuteczności pod bramką rywalek. Po analizie spotkania Jamajki z Francją, z pewnością Pia Sundhage uczuli swoje zawodniczki na to, że nie mogą lekceważyć Reggae Girlz. Zespół, który urwał punkty Trójkolorowym, zasługuje na szacunek i uznanie. Nie mogę się doczekać jutrzejszego pojedynku obu ekip, brazylijskiej samby, jamajskiego reggae – będzie wesoło, kolorowo i mam nadzieję, że efektownie!
Spotkanie poprowadzi Esther Staubli ze Szwajcarii.

Other Articles

AngliaMundial 2023NewsyReprezentacjeUSAZagranica
NewsyNiższe ligiPolska

Leave a Reply