fbpx

Trzynasty dzień MŚ kobiet 2023: Podsumowanie, wyniki, gole, tabele [WIDEO]

Pierwszy dzień sierpnia przyniósł nam kolejne cztery zespoły, które uzupełnią grono najlepszej szesnastki Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii, a mowa o Holandii i USA z grupy E oraz o Anglii i Danii z grupy D.

Grupa E
Wietnam – Holandia 0:7 (0:5)
Martens 8′, Snoeijs 11′, Brugts 18′, 57′, Roord 23′, 83′, van de Donk 45′
źródło: FIFA.com

Przygotowując wczoraj zapowiedź tego spotkania, biorąc pod uwagę kto stanie naprzeciw Wietnamek, wyrażałem mimo wszystko nadzieję, że zespół z Azji może pokusić się o sprawienie wielkiej niespodzianki, może spróbować urwać punkty faworytkom. Wszak marzyć można zawsze, a nawet trzeba.
Holenderki jednak bardzo szybko sprowadziły zarówno mnie, jak i piłkarki Wietnamu, na ziemię. Już w 8. minucie zaczęła się pomarańczowa kanonada strzelecka, kiedy swój kunszt techniczny pokazała Lieke Martens, wrzucając piłkę za kołnierz zbyt daleko wysuniętej Trần Thị Kim Thanh. Minęły trzy minut, a na tablicy widniało już 2 po stronie holenderskiej za sprawą trafienia Katji Snoeijs, zawodniczki angielskiego Evertonu. Po osiemnastu minutach Wietnamki w sieci miały już bramkę numer trzy, tym razem przepięknym uderzeniem z dystansu zachwyciła kibiców Esmee Brugts, wschodząca gwiazda holenderskiej, a może i światowej piłki. Kiedy w 23. minucie Oranje prowadziły już 4:0 po bramce Jill Roord, Mai Đức Chung zdecydował się na podwójną zmianę. Doświadczony szkoleniowiec starał się pomóc swojej drużynie, niestety nie zdało się to na zbyt wiele i jeszcze przed przerwą Daniëlle van de Donk dołożyła gola numer pięć. Schodząc na przerwę, wietnamskie zawodniczki miały nietęgie miny, ale nie dziwi to ani trochę, na plecach niosły niesamowicie ciężki plecak, załadowany pięcioma trafieniami Holandii.
Szkoleniowiec Wietnamu zdecydował się na zmianę w bramce od początku drugiej odsłony, między słupkami stanęła Khổng Thị Hằng. Pierwsza połowa wystarczająco mocno poturbowała bowiem bramkarkę wyjściowego składu, Trần Thị Kim Thanh. Po przerwie obraz gry nie zmieniał się, w dalszym ciągu Holenderki nie zwalniały tempa, strzelając bezbronnym Wietnamkom kolejne gole. Najpierw Esmee Brugts, po raz drugi w tym spotkaniu, wspaniale uderzyła z odległości około 29 metrów. Przed kilkoma dniami zawodniczka PSV Eindhoven świętowała swoje 20-te urodziny, sprawiła sobie wspaniały prezent, zdobywając dwie fenomenalne bramki. Pokazała, że dysponuje silnym strzałem i bardzo dobrze ułożoną stopą. W końcówce spotkania wynik meczu ustaliła Jill Roord, dla której to było również drugie trafienie tego dnia.
Wietnamki dzisiejszym meczem rozgrywanym w Dunedin pożegnały się z mundialem, niestety nie udało im się zdobyć choćby jednego gola w tym turnieju. Debiutancki występ na mistrzostwach z pewnością przyniesie w dłuższej perspektywie wielkie korzyści dla tej azjatyckiej kadry, na podstawie tych trzech spotkań można bowiem pokusić się o nakreślenie kierunku dalszego rozwoju tej reprezentacji. Holandia z pierwszego miejsca w grupie przechodzi do fazy pucharowej.

Pełną relację tekstową z tego spotkania znajdziecie TUTAJ. Obszerny skrót wideo znajduje się w materiale dostępnym pod TYM LINKIEM.

Mundial 2023 – Grupa E

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1321091+87
2312041+35
3311121+14
43003012-120
Grupa E
Portugalia – USA 0:0

Do upragnionego awansu do fazy pucharowej Portugalki potrzebowały trzech punktów, zaś Amerykankom w zupełności wystarczał remis. Podopieczne Francisco Neto miały przed sobą bardzo trudne zadanie do wykonania, zwycięstwo w meczu z aktualnymi mistrzyniami świata, byłoby czymś niesamowitym.
Pierwsza połowa przebiegała pod kontrolą zawodniczek Vlatko Andonovskiego, zwłaszcza pierwsze dwadzieścia pięć minut meczu. Szczególnie aktywne w tej fazie gry były trzy piłkarki: Lindsey Horan, Alex Morgan, Lynn Williams oraz Rose Lavelle. W bramce bardzo pewnie jednak spisywała się Inês Pereira, występująca na co dzień w Servette Genewa, klubie, który niedawno opuściła nasza reprezentantka, Natalia Padilla-Bidas (transfer do Bayernu Monachium i automatyczne wypożyczenie do 1. FC Köln). Zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego dwukrotnie mocniej zaakcentowały swoją obecność na boisku. W obu przypadkach zagrożenie pod bramką Alyssy Naeher płynęło za strony Kiki Nazareth, występującej w barwach Benfiki Lizbona.

źródło: FIFA.com

Początek drugiej części gry nie zwiastował zmiany układu sił, w dalszym ciągu spotkanie przebiegało pod dyktando faworyzowanych Amerykanek. Blisko zdobycia bramki była Alex Morgan, kiedy po jej strzale piłkę zmierzającą do bramki, z linii bramkowej wybiła jedna z portugalskich zawodniczek. W 61. minucie meczu na boisku pojawiła się legendarna Megan Rapinoe, dla której są to ostatnie mistrzostwa świata w karierze. Niesamowita zawodniczka występująca w Women’s National Soccer League w barwach Reign FC, chciałaby zamknąć ten rozdział w swoim życiu, zdobywając po raz trzeci z rzędu tytuł mistrzyń świata z kadrą narodową. Francisco Neto zdawał sobie sprawę, że upływający czas odmierza ostatnie chwile Portugalii na mundialu, jeśli wynik spotkania nie ulegnie zmianie. Wprowadził na plac gry błyskotliwą Telmę Encarnação, z nadzieją, że właśnie ta zawodniczka “zrobi różnicę”. Wynik spotkania nie uległ już zmianie, Amerykanki dowiozły bezpieczny remis do końcowego gwizdka Rebecci Welch, Portugalki muszą spakować walizki i ruszać w drogę powrotną do domu. Zaprezentowały się w tym turnieju z bardzo dobrej strony, sprawiły duże kłopoty Holenderkom, pokonały bez problemu Wietnam, zabrakło niewiele…

Pełną relację tekstową z tego spotkania znajdziecie TUTAJ. Obszerny skrót wideo znajduje się w materiale dostępnym pod TYM LINKIEM.

Mundial 2023 – Grupa E

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1321091+87
2312041+35
3311121+14
43003012-120
Grupa D
Haiti – Dania 0:2 (0:1)
Harder 21′ (k), Troelsgaard 90’+10′

Dla debiutujących w mistrzostwach świata Haitanek było to spotkanie pożegnalne z tegorocznym turniejem, pięknie by było wrócić do domu choćby z jedną zdobytą bramką, jakże ważną, bo historyczną w dziejach tej federacji.

źródło: FIFA.com

Dunki bardzo mocno rozpoczęły mecz, chciały szybko objąć prowadzenie i spokojnie przejść przez ten mecz do fazy pucharowej. Już w czwartej minucie za sprawą Veje wyszły na prowadzenie, radość jednak nie trwała długo, bowiem w tej sytuacji odgwizdana została pozycja spalona. Co nie powiodło się w minucie czwartej, powiodło się w minucie dwudziestej pierwszej. Po raz trzecie, w trzecim mundialowym występie zawodniczki Haiti prokurują rzut karny, co z pewnością skłania do refleksji, w przyszłości muszą takich błędów unikać. Skuteczną wykonawczynią “jedenastki” była Pernille Harder. Dunki miały upragnione prowadzenie. Zawodniczki prowadzone przez francuskiego szkoleniowca, Nicolasa Delepine’a dwukrotnie zagroziły bramce strzeżonej przez Lene Christensen – na próbę jej umiejętności wystawiły Eloissaint oraz Mondesir.
Pierwszy kwadrans drugiej części gry zdecydowanie należał do Danii, tylko dobrej postawie Kerly Theus Haitanki zawdzięczają utrzymanie się zaledwie jednobramkowego prowadzenia swoich rywalek. Kolejne sześć minut rywalizacji to dobra odpowiedź mundialowych debiutantek, dobrymi akcjami w ofensywie wyróżniły się Mondesir, Dumornay oraz Jeudy. Podopieczne Larsa Sondergaarda cofnęły się głębiej, odnosiłem wrażenie, że zależało im już tylko na utrzymaniu tego wyniku do końca spotkania, z czego skrzętnie próbowały skorzystać piłkarki z Haiti. Najbliżej zdobycia historycznej bramki były Roselord Borgella i Batcheba Louis, w pierwszej sytuacji strzał okazał się minimalnie niecelny, w drugim przypadku doskonałą interwencją wykazała się Lene Christensen. Kiedy wydawało się, że w 83. minucie jest już po meczu, po drugiej bramce Pernille Harder, los wyciągnął rękę do Haitanek – po interwencji VAR odgwizdane zostało przewinienie na Kerly Theus. Kropkę nad “i” postawiła Sanne Troelsgaard, zdobywając bramkę w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry.
Tym samym Haitanki wracają do domu bez punktu i bez zdobytej na mundialu bramki, jest to smutne, jednak z perspektywy czasu myślę, że zawodniczki prowadzone przez Nicolasa Delepine’a docenią osiągnięte rezultaty w Australii i Nowej Zelandii. Choć wszystkie mecze zakończyły się porażkami, Haitanki mogą być z siebie dumne, zagrały dobry turniej, na miarę swoich możliwości, na pewno zaprocentuje to w przyszłości. Dunki z kolei wykonały swoje zadanie, meldują się w fazie pucharowej.

Pełną relację tekstową z tego spotkania znajdziecie TUTAJ. Obszerny skrót wideo znajduje się w materiale dostępnym pod TYM LINKIEM.

Mundial 2023 – Grupa D

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1330081+79
2320131+26
3310227-53
4300304-40
Grupa D
Chiny – Anglia 1:6 (0:3)
Wang Shuang 57′ (k) – Russo 4′, Hemp 26 ‘, James 41′, 65′, Kelly 77′, Daly 84’

Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla angielskiego zespołu, bardzo szybki gol autorstwa Alessii Russo ustawił przebieg dalszej rywalizacji. W pierwszej połowie prawdziwy koncert gry dało trio w składzie: Lauren James – Alessia Russo – Lauren Hemp. Chinki miały bardzo duże problemy z rozgrywaniem piłki, z utrzymaniem się przy futbolówce, były totalnie bezradne i kwestią czasu były kolejne bramki dla Anglii. Zespół Sariny Wiegman zagrał dzisiaj w końcu na miarę swoich możliwości, z pasją, energią, z polotem, taką reprezentację Anglii chcę oglądać do końca australijsko-nowozelandzkiego turnieju. Drugą bramkę dla Lionesses zdobyła w 26. minucie meczu Lauren Hemp, zaś stempel na dobrze rozegranej pierwszej części gry postawiła Lauren James. Trio, wspomniane na początku niniejszego akapitu, grało fantastyczny koncert, Chinki tańczyły tak, jak Angielki im zagrały.

źródło: FIFA.com

Ciężko było przypuszczać, że druga odsłona przyniesie jakąś drastyczną zmianę obrazu gry, nic takiego nie miało miejsca. Chinki rozgrywały swoje ostatnie minuty na mistrzostwach, Anglia rozpędzała się przed kluczowymi meczami w fazie pucharowej. Honorowe trafienie dla piłkarek z Azji to skutecznie wykonany rzut karny przez Wang Shuang w 57. minucie meczu. Pojedyncze ataki kadry prowadzonej przez Shui Qingxia nie sprawiały najmniejszych kłopotów angielskiej defensywie. Sarina Wiegman mogła z dużym spokojem i radością oglądać jak poczynają sobie jej zawodniczki na boisku w Adelajdzie. Grając z dużą swobodą Lionesses dołożyły jeszcze trzy trafienia, co złożyło się na finalny, bardzo wysoki rezultat.
Myślę, że takiego meczu Anglia potrzebowała, takiego meczu oczekiwali kibice i bez wątpienia może to być moment zwrotny na tym turnieju, kiedy piłkarki Sariny Wiegman “nakręcą” się na dalszą część mistrzostw świata. Chinki z kolei kończą swój udział w turnieju z dorobkiem trzech punktów.

Pełną relację tekstową z tego spotkania znajdziecie TUTAJ. Obszerny skrót wideo znajduje się w materiale dostępnym pod TYM LINKIEM.

Mundial 2023 – Grupa D

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1330081+79
2320131+26
3310227-53
4300304-40

Other Articles

NewsyNiższe ligi
FrancjaMundial 2023NewsyReprezentacjeWłochyZagranica

Leave a Reply