fbpx

MŚ 2023: Australia i Francja stworzyły widowisko nie do opisania…!

Wielki dzień przyszedł dla Australii, współgospodyń tegorocznych mistrzostw świata! O awans do strefy medalowej z pewnością przyjdzie im stoczyć bardzo ciężką walkę, naprzeciwko siebie mają bowiem bardzo klasową drużynę – Francję. Kto dołączy do najlepszej czwórki mundialu, w której znalazły się już Hiszpanki i Szwedki? Przekonamy się już niebawem! Zapraszam do zapoznania się z relacją z tego spotkania.

Spotkanie rozgrywane na Brisbane Stadium poprowadziła sędzia z Chile – Maria Carvajal.

Mecz bardzo dobrze rozpoczęły Francuzki, grały zdecydowanie, z werwą i przejęły pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami w pierwszych minutach gry. Po upływie ośmiu minut Les Bleus podały pierwsze konkrety w ofensywie, Alanna Kennedy zagrała bardzo wysoką piłkę, którą opanowała Kadidiatou Diani i oddała pierwszy strzał na bramkę Mackenzie Arnold, strzał niecelny. Cztery minuty później rzut rożny wykonywała Selma Bacha, przed doskonałą okazją do zdobycia gola stanęła Maëlle Lakrar. Australijka defensywa nie wyekspediowała piłki w bezpieczne rejony boiska, futbolówka trafiła pod nogi obrończyni występującej na co dzień w Montpellier, jej strzał poszybował jednak nad poprzeczką. Matildas miały w tej sytuacji naprawdę dużo szczęścia.
Pierwsze zagrożenie pod bramką Pauline Peyraud-Magnin miało miejsce po upływie dwudziestu czterech minut rywalizacji. Przed szansą, po rzucie rożnym wykonywanym przez Steph Catley, stanęły kolejno Clare Hunt i Katrina Gorry, obie próby zakończyły się niepowodzeniem. Australijscy kibice liczyli na to, że ta sytuacja da pozytywny impuls ich zespołowi i podopieczne Tony’ego Gustavssona przystąpią do odważniejszych ataków. Tymczasem kolejne niebezpieczeństwo miało miejsce pod bramką Mackenzie Arnold, na co dzień występującej w angielskim West Ham United. Rzut rożny w 32. minucie gry wykonywała Selma Bacha, przed szansą stanęły jej dwie koleżanki z zespołu – Kenza Dali oraz bardzo aktywna dzisiejszego dnia, Maëlle Lakrar. Wynik w dalszym ciągu pozostawał niezmieniony. Kibice mogli czuć się zaniepokojeni, bo kolejne fragmenty gry przyniosły groźne ataki Trójkolorowych. Najpierw w 35. minucie spotkania presję na australijskiej defensywie wywarła Kenza Dali, sto osiemdziesiąt sekund później przed swoją szansą stanęła Sakina Karchaoui, zawodniczka Paris Saint-Germain. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy, doskonałą okazję miały Matildas. Bezpańską piłkę przejęła Emily van Egmond, zagrała celnie do Mary Fowler, która uderzyła na pustą bramkę, niebywałą interwencją popisała się w tej sytuacji Élisa de Almeida, tylko dzięki fenomenalnej interwencji 25-letniej obrończyni Lez Bleus zachowywały czyste konto. Na przerwę, prowadząca to spotkanie Maria Carvajal z Chile, zaprosiła obie ekipy przy bezbramkowym remisie.
Francuzki bardzo dobrze weszły w mecz, dominowały na boisku przez pierwsze dwadzieścia minut. Kolejne fragmenty gry to kilka dobrych sytuacji z obu stron, świetną szansę na zdobycie bramki do szatni miała Mary Fowler. Wynik spotkania pozostaje w dalszym ciągu sprawą otwartą, druga połowa będzie pasjonująca! Może zobaczymy w niej legendę Matildas, Sam Kerr? Kibicie nie mogą się doczekać tego momentu!

Druga odsłona rozpoczęła się bez zmian w składach obu zespołów. Niezłą szansę miały Australijki chwilę po gwizdku na rozpoczęcie gry. Sędzia Maria Carvajal podyktowała rzut wolny za faul na Mary Fowler przed polem karnym Pauline Peyraud-Magnin. Do wykonania stałego fragmentu gry podeszła Alanna Kennedy, specjalistka od rzutów wolnych, tym razem jednak próba w wykonaniu piłkarki Manchesteru City nie zakończyła się powodzeniem. 51. minuta rywalizacji to kolejna dobra akcja w wykonaniu zespólu prowadzonego przez Tony’ego Gustavssona. Dwójkową akcję rozegraną przez Mary Fowler i Caitlin Foord, zakończyła druga z wymienionych piłkarek, oddając niecelny strzał na bramkę Trójkolorowych. Po dziesięciu minutach od rozpoczęcia tej części gry, swoją pierwszą okazję miały Francuzki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego autorstwa Kenzy Dali, do strzału doszła Eugénie Le Sommer, było to jednak kolejne niecelne uderzenie.
W 55. minucie spotkania trybuny w Brisbane oszalały, na placu gry w miejsce Emily van Egmond pojawiła się ikona australijskiego i światowego futbolu, Sam Kerr. Czy jej wejście będzie momentem zwrotnym w tym spotkaniu i pomoże Australijkom awansować do półfinału? Odpowiedź poznamy w ciągu najbliższych kilkudziesięciu minut. Chwilę po wejściu na plac gry, próbkę swojego geniuszu dała nam urodzona w Perth, rozpoczynająca swoją niesamowitą karierę piłkarską w miejscowym Perth Glory, Sam Kerr. Przejęła piłkę w środkowej części boiska, celnie podała do Hayley Raso, która oddała bardzo niebezpieczny strzał na bramkę Trójkolorowych. Niewiele zabrakło! Akcja zaowocowała rzutem rożnym, który niestety dla Matildas, nie przyniósł upragnionej pierwszej bramki.
Kiedy na boiskowym zegarze wybiła godzina od pierwszego gwizdka chilijskiej arbiter, przed kolejną szansą stanęła Mary Fowler, rozgrywająca świetne zawody. Zawodniczka, która w zeszłym roku zasiliła szeregi Manchesteru City, świetnie przyjęła piłkę na klatkę piersiową, dobrze złożyła się do strzału z woleja, jednak niezawodna w bramce francuskiej była dzisiaj Pauline Peyraud-Magnin. Pierwsze dwadzieścia minut drugiej odsłony spotkania to zdecydowana przewaga zespołu Tony’ego Gustavssona, ponadto wejście na plac gry Sam Kerr zrobiło dużą różnicę. Widać jak wiele dla tego zespołu znaczy jej obecność na placu gry. Wrzawa podniesiona przez niespełna 50 tysięcy kibiców zgromadzonych na Brisbane Stadium nie mogła absolutnie dziwić, zobaczyć na żywo występ tej klasy piłkarki jest czymś niesamowitym.
Hervé Renard, widząc, jak przebiega druga połowa spotkania, zdecydował się na dokonanie zmiany, wprowadzając na plac gry Vicki Bècho w miejsce Sandie Toletti. Podziwiając efektowne dryblingi Becho, widząc, jak ta zawodniczka błyszczy na boisku, decyzja o jej wprowadzeniu była z pewnością bardzo dobra. W 77. minucie meczu kolejny rzut rożny w tym spotkaniu wykonywała Bacha, dośrodkowanie adresowane do Lakrar nie przyniosło jednak przełamania impasu w dzisiejszej rywalizacji. Do końca podstawowego czasu gry pozostawało około dziesięciu minut, na  ten moment wszystko wskazywało na to, że będziemy świadkami kolejnej dogrywki w spotkaniach ćwierćfinałowych. Jeśli tak się stanie, Mackenzie Arnold, występująca na co dzień w Women’s Super League w barwach West Hamu, będzie pierwszą bramkarką na tym mundialu, która zachowa czyste konto w czterech spotkaniach. Kolejne minuty spotkania przyniosły sporą ilość fauli z obu stron i niewiele ciekawych sytuacji w pobliżu pola karnego jednej lub drugiej drużyny. Przejrzałem przed chwilę statystyki obu zespołów, wynika z nich, że ten mecz musi zakończyć się remisem, bowiem właściwie we wszystkich parametrach Australia i Francja idą łeb w łeb. Po stronie australijskiej najaktywniejsze w ofensywie w końcowych fragmentach podstawowych dziewięćdziesięciu minut były Mary Fowler i Ellie Carpenter, po stronie francuskiej – Selma Bacha. Za chwilę rozpocznie się doliczony czas gry. Po upływie pięciu doliczonych minut, sędzia Maria Carvajal odgwizdała koniec podstawowego czasu gry – przed nami dogrywka! To już drugie spotkanie ćwierćfinałowe, w którym do wyłonienia zwyciężczyń potrzebne jest dodatkowe trzydzieści minut, a kto wie, czy nie będzie konieczne rozegranie konkursu rzutów karnych. Widzowie oglądający to spotkanie przed ekranami, a już na pewno Ci wszyscy szczęśliwcy zgromadzenia na trybunach w Brisbane, są świadkami wspaniałego spotkania. Na takie mecze czeka się z wytęsknieniem! Kolejne spotkanie z wyprzedanymi wszystkimi biletami, widok pełnych trybun w Brisbane, atmosfera podczas tego spotkania, coś wspaniałego…

Rozpoczęła się pierwsza część dogrywki. W obu zespołach, jak do tej pory, szkoleniowcy dokonali zaledwie po jednej zmianie. W czwartej minucie dodatkowego czasu gry przed szansą stanęła Wendie Renard, dla której dzisiejsze spotkanie jest szczególne z powodu jubileuszu w kadrze – to jej mecz numer 150. Po jej zagraniu Francuzki miały kolejny rzut rożny, dośrodkowanie adresowane do Élisy de Almeida nie zostało sfinalizowane skutecznym strzałem. Selma Bach kilka minut później wykonywała następny corner, tym razem zakończył się zdobyciem bramki po skutecznym strzale głową w wykonaniu Wendie Renard. Radość była jednak bardzo krótka, sędzia Maria Carvajal odgwizdała w tej sytuacji faul w ofensywie, w jej ocenie Francuzka zawodniczka odepchnęła Caitlin Foord w walce o pozycję, faulując ją. W 104. minucie gry na boisku pojawiła się Cortnee Vine w miejsce Hayley Raso, zaraz po wejściu na boisko miała swoją pierwszą okazję do zdobycia bramki, szansa jednak nie została wykorzystana. Pierwsza część dogrywki dobiegła końca.
Druga część dodatkowego czasu gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia zespołu Les Bleus! W 107. minucie swoją szansę w tym spotkaniu miała Kadidiatou Diani, z odsieczą przyszła jej Vicki Bècho, fenomenalną interwencją popisała się jednak niezawodna Mackenzie Arnold, zatrzymując uderzenie francuskiej zawodniczki jedną dłonią! Ataki Trójkolorowych nie ustawały wraz z upływem kolejnych minut. W 110. minucie rywalizacji kolejne dwie zawodniczki starały się dać swojemu zespołowi upragnione prowadzenie, a mowa o Kenzie Dali oraz Grace Geyoro. Szala zwycięstwa przechylała się więc na stronę zespołu prowadzonego przez Hervé Renarda, nie należy zapominać jednak kto jest na placu gry po stronie Australii – Sam Kerr potrzebuje pół okazji do zdobycia bramki! Ostatecznie po stu dwudziestu minutach gry nie zobaczyliśmy bramek w tym spotkaniu, choć miały swoje szanse jeszcze Vicki Bècho oraz Selma Bacha. Ciekawej zmiany przed serią “jedenastek” dokonał Hervé Renard, wprowadzając rezerwową bramkarkę – Solène Durand. Czyżby to był jego sekret do zwycięstwa? Przekonamy się już za kilka minut! O tym, która z drużyn awansuje do strefy medalowej Mistrzostw Świata 2023 zadecydują rzuty karne!

Seria rzutów karnych:
1. kolejka
0:0 – niewykorzystany rzut karny przez Selmę Bacha
1:0 – Caitlin Foord
2. kolejka
1:1 – Kadidiatou Diani
1:1 – niewykorzystany rzut karny przez Steph Catley
3. kolejka
1:2 – Wendie Renard
2:2 – Sam Kerr
4. kolejka
2:3 – Eugénie Le Sommer
3:3 – Mary Fowler
5. kolejka
3:3 – niewykorzystany rzut karny przez Ève Périsset
3:3 – niewykorzystany rzut karny przez Mackenzie Arnold
6. kolejka
3:4 – Grace Geyoro
4:4 – Katrina Gorry
7. kolejka
4:5 – Sakina Karchaoui
5:5 – Tameka Yallop
8. kolejka
5:6 – Maëlle Lakrar
6:6 – Ellie Carpenter
9. kolejka
6:6 – niewykorzystany rzut karny przez Kenzę Dali
6:6 – niewykorzystany rzut karny przez Clare Hunt
10. kolejka
6:6 – niewykorzystany rzut karny przez Vicki Bècho
7:6 – Cortnee Vine

Komplet widzów zgromadzonych na trybnuach Brisbane Stadium był świadkiem niesamowitego spotkania, Australijki i Francuzki stworzyły nam naprawdę wspaniałe widowisko zwieńczone zawsze emocjonującą serią szutów karnych. Rozstrzygnięcie jednej drużynie przyniesie szaloną radość, drugiej – wielki smutek, oba zespoły mierzą w tym turnieju wysoko i awans do strefy medalowej jest przez nie bardzo oczekiwany.

Wielki sukces stał się faktem! Zespół prowadzony przez Tony’ego Gustavssona odprawił z kwitkiem ekipę Francji. Kibice w całej Australii po rzucie karnym wykonanym przez Cortnee Vine oszaleli z radości! Ja też oszalałem! Seria rzutów karnych przyniosła nieprawdopodobne emocje, świetne interwencje bramkarek, zwroty akcji, huśtawkę emocji, to było nieziemskie spotkanie! Nie do opisania! Szaleństwo!

W gronie półfinalistek Mistrzostw Świata 2023 witamy zatem Matildas! Ich przeciwniczkami będa zwyciężczynie ostatniego spotkania ćwierćfinałowego, Kolumbijki lub Angielki.

1/4 finału
Australia – Francja 0:0 (0:0, po dogr. 0:0), rz. k. 7:6

Żółta kartka: Gorry
Sędzia:
Maria Carvajal (Chile)
Widzów: 49 461

Australia: Mackenzie Arnold – Steph Catley, Alanna Kennedy, Clare Hunt, Ellie Carpenter, Caitlin Foord, Hayley Raso (104′ Cortnee Vine), Katrina Gorry, Kyra Cooney-Cross (116′ Tameka Yallop), Emily van Egmond (55′ Sam Kerr), Mary Fowler

Francja: Pauline Peyraud-Magnin (120’+3′ Solène Durand) – Maëlle Lakrar, Wendie Renard, Élisa de Almeida (120’+3′ Ève Périsset), Sakina Karchaoui, Sandie Toletti (64′ Vicki Bècho), Grace Geyoro, Selma Bacha, Kenza Dali, Eugénie Le Sommer, Kadidiatou Diani

Other Articles

AngliaMundial 2023NewsyReprezentacjeZagranica

Leave a Reply