fbpx

Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze w piątek 28 lipca?

Jako pierwsze tego dnia na boisko w Dunedin wybiegną zawodniczki Argentyny i RPA, dla polskich kibiców będzie to, ściśle rzecz biorąc, spotkanie jeszcze w porze nocnej, pierwszy gwizdek punktualnie o 2:00. Jutro czekają nas też dwa spotkania w grupie D, arcyciekawy pojedynek Anglii z Danią oraz mecz Chinek z Haitankami.

ARGENTYNA – RPA (GRUPA G)
PIĄTEK, 28 LIPCA, GODZ. 2:00
DUNEDIN STADIUM (DUNEDIN)

Zarówno Argentyna, jak i Republika Południowej Afryki poniosły porażki w swoich pierwszych spotkaniach, co sprawia, że od jutrzejszego pojedynku zależą dalsze losy tych ekip na Mistrzostwach Świata 2023. Jestem przekonany, że mimo pory rozgrywania meczu według czasu polskiego, piłkarki nie pozwolą nam na ziewanie, na pewno w tym meczu będzie się działo. Podopieczne Germána Portanovy były bardzo bliskie wywalczenia jednego punktu w starciu z Włoszkami, bramkę straciły w 87. minucie za sprawą trafienia Girelli, do szczęścia zabrakło zaledwie kilku minut… Z równie dużym niedosytem z boiska w Wellington schodziły zawodniczki z południowej Afryki. Prowadziły ze Szwedkami, później remisowały przez 25 minut, by stracić bramkę na 1:2 w 90. minucie spotkania, taka porażka zawsze boli…

źródło: Twitter Banyana_Banyana

Zarówno Argentynki, jak i zespół prowadzony przez Desiree Ellis pokazał się w pierwszej kolejce grupowej z bardzo dobrej strony, w obu ekipach jest potencjał, który pozwala realnie myśleć o wyjściu z grupy. Humory piłkarkom z Ameryki Południowej i Afryki poprawić może tylko zwycięstwo, jutro nie będzie straconych piłek, nie będzie momentów przestoju, będzie ogień od samego początku spotkania, które poprowadzi nowozelandzka sędzia Anna-Marie Keighley.

 

ANGLIA – DANIA (GRUPA D)
PIĄTEK, 28 LIPCA, GODZ. 10:30
SYDNEY FOOTBALL STADIUM (SYDNEY)

Mecz z gatunku “Musisz to zobaczyć!”. Pojedynek Anglii z Danią zapowiada się bardzo interesująco, co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze, zwyciężczynie tego meczu najprawdopodobniej zajmą w grupie pierwsze miejsce. Po drugie, Angielki nie mogą zwolnić tempa, chcąc zmierzać pewnym krokiem po wymarzony tytuł mistrzowski. Po trzecie, wysoka jakość piłkarska w obu ekipach nie pozwala przejść obok niej obojętnie. Powodów, żeby to spotkanie obejrzeć, jest znacznie więcej, ale mam nadzieję, że podając trzy powyższe, udało mi się Państwa zachęcić do obejrzenia pojedynku grupy D. Mam nadzieję, że stadion w Sydney wypełni się po brzegi i w obecności 40 tysięcy kibiców piłkarki obu zespołów stworzą prawdziwe święto kobiecego futbolu.

źródło: Twitter Fodboldlandsholdene

W tym miejscu chciałby przytoczyć bardzo ważne słowa, jakie wypowiedziała Millie Bright w rozmowie z redakcją FIFA.com: “Jesteśmy tutaj, aby wygrać. Mamy grupę bardzo zmotywowanych zawodniczek, konkurencja w zespole jest naprawdę duża. Wygrana na Euro 2022 znaczyła dla nas niesamowicie dużo, teraz chcemy wygrać mundial. Z mojej perspektywy, inspirowanie moją grą kolejnego pokolenia piłkarek, jest sensem wszystkich moich działań. Bez takiej właśnie pasji, ta dyscyplina nie będzie się rozwijać. Jest to integralna część mojego systemu wartości, mojej osobowości. Nasz cel jest zawsze taki sam: wygrywać, być źródłem dumy dla siebie samych i dla naszych rodzin, naszych bliskich, naszą postawą inspirować tych, którzy przyjdą po nas.”

źródło: Twitter Lionesses

Środkowa obrończyni, na co dzień występująca w Chelsea Londyn, pod nieobecność Williamson, przejęła opaskę kapitańską w zespole Lwic. 29-letnia kapitanka zespołu Sariny Wiegman może odegrać w jutrzejszym spotkaniu bardzo ważną rolę.
Podopieczne Larsa Søndergaarda pokazały niesamowity charakter w spotkaniu z Chinkami, udowodniły, że potrafią radzić sobie w bardzo trudnych warunkach. Choć w tamtym meczu Chinki przeważały, nie potrafiły skruszyć duńskiej defensywy, nie znalazły skutecznej recepty na skandynawski kolektyw. Cierpliwe i konsekwentne piłkarki z Danii w ostatnich dziesięciu minutach tamtego meczu pokazały swoją siłę, zdecydowanie naciskając reprezentantki Chin. Bohaterką meczu sprzed kilku dni była Amalie Vangsgaard, zdobywając zwycięską bramkę pięć minut po wejściu na plac gry. Czy jutro dostanie szansy gry od pierwszej minuty? Przekonamy się niebawem!

CHINY – HAITI (GRUPA D)
PIĄTEK, 28 LIPCA, GODZ. 13:00
HINDMARSH STADIUM (ADELAJDA)

Scenariusz tego spotkania wydaje się dosyć łatwy do przewidzenia. Zakładam w ciemno zwycięstwo Chinek, choć gdyby Haiti dało mi prztyczka w nos i sprawiło sensację, będę im za zdjęcie klapek z oczu niesamowicie wdzięczny. Shui Qingxia na pewno dokładnie przeanalizowała spotkanie z Dunkami, które zakończyło się porażką, nic podobnego nie może mieć miejsca w dniu jutrzejszym, abstrahując od klasy piłkarskiej przeciwniczek. Haitanki w meczu z Anglią pokazały wielkie serce do gry i z pewnością nie można ich lekceważyć. Zawodniczki z Azji muszą jutro wygrać by finalnie, po trzech grupowych meczach zrealizować swój cel, czyli awansować do kolejnej fazy turnieju. Nicolas Delepine i jego zespół też mają swoje cele, mają swoje marzenia, z jakimi przyleciały do Australii i Nowej Zelandii i dołożą wszelkich starań, aby je zrealizować. Dlaczego nie jutro? Dlaczego nie w starciu z faworyzowanymi Chinkami?

źródło: FIFA.com

Other Articles

I ligaNewsyTransfery
Mundial 2023NewsyReprezentacjeZagranica

Leave a Reply