MŚ U-20: Cenna wygrana gospodyń!

W pierwszej części spotkania mogliśmy oglądać dostrzegalną przewagę ze strony Kolumbijek. W większości przypadków Australijki zmuszone były do odpierania ataków ze strony nastawionych zdecydowanie na wygraną rywalek. Co by jednak nie mówić, blok obronny podopiecznych Leah Blayney funkcjonował w pierwszej części meczu naprawdę świetnie. Ofensywa zespołu z Ameryki Południowej, rzecz jasna na czele z Lindą Caicedo, nie mógł postawić kropki nad „i” w trakcie konstrukcji ataku.
Z drugiej strony nieszczególnie zagrożona mogła czuć Luisa Aguledo oraz jej koleżanki z formacji defensywnej, bowiem pod bramką grających lepiej Kolumbijek okazji nie tyle groźnych, co jakichkolwiek, było jak na lekarstwo. Wydawało się, że Australia nie jest w stanie wejść w mecz, a czas płynął nieubłaganie. Prędzej można było przepuszczać, iż jeśli nie w pierwszej części, to w drugiej w końcu do głosu dojdą gospodynie turnieju. I faktycznie, przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę nie oglądaliśmy żadnych bramek, co w tabeli live zrównywało obie drużyny z Kamerunem i Meksykiem.

MŚ U-20: Cenna wygrana gospodyń!

Po zmianie stron wciąż mogliśmy obserwować rozkręcające się Kolumbijki, które swoją przewagę musiały jedynie udowodnić jeszcze zmieniając realnie rezultat. Caicedo dwoiła się i troiła, jednak w pojedynkę nie potrafiła zmienić oblicza gry. Jej koleżanki z ofensywy także  w kluczowych momentach były zatrzymywane przez obrończynie oponentek. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Impas przerwany został w 58. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w sporym zamieszaniu odnalazła się stoperka Kolumbii, Yunaira Lopez, która huknęła wprost nie do obrony. Takiej bomby nie spodziewała się zapewne stojąca na linii Chloe Lincoln, która nie zdołała zatrzymać lecącej futbolówki. Na stadionie pojawiła się wrzawa, a miejscowe mogły nieco przekonwertować plan gry, gdyż w teorii miały wynik.

Kolejne minuty mijały, a Australijki nadal nie potrafiły choćby pojedynczym indywidualnym zrywem czy też kontrą „ukąsić” rywalek. Jednocześnie musiały wciąż uważać, gdyż jeden gol wyraźnie nie satysfakcjonował zawodniczek Carlosa Paiaguy, chcących dobić przeciwniczki. Udało się tego dokonać w niespełna dwadzieścia minut po otwierającym golu. Z prawej flanki dośrodkowywała Maithe Lopez, a piłkę lecącą w pole karne chciała wybić Alexia Apostolakis. Popełniła ona jednak błąd w wyliczeniu wysokości i nie dość, że minęła się z piłką, to jej nieskuteczna interwencja pozwoliła na spokojnie przyjąć piłkę Lindzie Caicedo i podwyższyć prowadzenie. Gwiazda kadry w końcu skwitowała swój dobry występ bramką, odbierając wszelakie nadzieje Australijkom.

Zwycięstwo pozwoliło Kolumbijkom objąć prowadzenie w grupie A. Następny mecz zagrają one 4 września o godzinie 3:00 czasu polskiego, a ich oponentkami będą Kamerunki. Australia zaś o pierwsze punkty powalczy o północy z 3 na 4 września, stając naprzeciwko Meksyku.

Mistrzostwa Świata U -20, grupa A:
Kolumbia – Australia 2:0 (0:0)
58′ Y. Lopez, 76′ Caicedo

Kolumbia: Agudelo – Espitaleta, Motto, Y. Lopez, Cabezas, Osorio, Rodriguez (78′ Hernandez) , Torres (90 + 6′ Munoz) , Viancha (52′ M. Lopez) , Ortegon, Caicedo
Trener: Carlos Paiagua

Australia: Lincoln – Chinnama, Nash, Grove, Apostolakis, J. Dos Santos (62′ Trimis) , I. Dos Santos, Woods (68′ Prakash) , Kruger (63′ Hollman) , Johnson (84′ Gooch) , Morris (63′ Luchtmeijer)
Trener: Leah Blayney

Sędzia główna: Ivana Martincic (Chorwacja)
Sędzie asystentki: Maja Petravic (Chorwacja) , Stasa Spur (Słowenia)
Sędzia techniczna: Vincentia Amedome (Togo)