N. Stanović: Zawsze trzeba od siebie oczekiwać więcej

Jest wyróżniającą się zawodniczką mistrzyń Polski, Czarnych Antrans Sosnowiec jak i jednym z filarów kadry Czarnogóry, która w ostatnim meczu pokonała Maltę. W rozmowie z nami opowiada o dumie z reprezentowaniu kraju jak i kto jest jej największym wsparciem. Zapraszamy na rozmowę z Nadją Stanović.

Nadja cenne trzy punkty z Maltą. Jak ocenisz ten mecz?

Tak, bardzo cenne. My cenimy każdy zdobyty punkt, tym bardziej na tak trudnym terenie. To był bardzo ciężki mecz, niestety muszę przyznać że trochę słabszy w naszym wykonaniu niż ostatnio. Bo musimy od siebie więcej oczekiwać i dawać z siebie więcej. Ale najważniejsze, że trzy punkty zabieramy ze sobą, bo tak trudne mecze tez trzeba umieć wygrywać.

W tym spotkaniu zagrałaś jako lewa obrończyni. Czy to potrzeba chwili czy taką masz rolę w kadrze?

W kadrze Trener ma duże oczekiwania wobec mnie i akurat w tym meczu potrzebował mnie tam, bo zawsze gram trochę wyżej. Trener wie, że może mi zaufać i że zagram na 100 procent swoich możliwości na jakiekolwiek pozycji. Ale ta pozycja nie jest dla mnie nowością. W klubie też tam gram, więc Trener obserwował moje występy i tak zadecydował.

Czarnogóra to dumny kraj ze swoich sportowców. Czy i wasze sukcesy są zauważane ?

Oj tak, bardzo dumny. Tym bardziej że każdy wie jakim małym krajem jesteśmy i z jak ciężką historię mamy za sobą. Wiec są bardzo dumni i jak najbardziej wszystko jest zauważalne. Ale mamy nadzieję że to dopiero początek i że będziemy pisać piękną historię naszego kraju .

Kto najmocniej Ci kibicuje?

Hm kto najmocniej? Mam duże wsparcie rodziny, przede wszystkim mojej mamy. Myślę że wystarczającym dowodem jest to, kiedy wyjechałam w wieku 14 lat do Polski to mama bardzo mnie motywowała i wspierała w każdej decyzji podjętej przeze mnie bo wiedziała jak bardzo gra w piłkę jest dla mnie ważna.

Na koniec chciałem zapytać na co będzie stać waszą kadrę w tych eliminacjach ?

Będziemy walczyć o jak największe miejsce w tabeli. Choć idziemy małymi kroczkami do przodu. Na razie mamy satysfakcję z tego trzeciego miejsca, ponieważ trzeba też podkreślić że to są nasze pierwsze punkty w eliminacjach po kilku latach. Jesteśmy zadowolone z siebie, ale wiadomo że zawsze można lepiej i zawsze trzeba oczekiwać więcej od siebie.

Foto: Federacja Czarnogóry