fot. Stanisław Łukasz Zyblewski

Orlen Ekstraliga: Podział punktów w Gdańsku

W przedostatniej kolejce Orlen Ekstraligi zmierzyły się ze sobą drużyny AP Orlenu Gdańsk i KKS Czarnych Antrans Sosnowiec. Obydwa kluby ostatni raz zagrały ze sobą w półfinale Pucharu Polski, gdzie górą był zespół z Sosnowca, wygrywając to spotkanie 4:1. Więcej o tym meczu TUTAJ. Spotkanie 21. kolejki Orlen Ekstraligi miało nieco inny przebieg. Pomimo wielu okazji, żadna z drużyn nie była w stanie pokonać bramkarki przeciwnika, przez co mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Reklama

Orlen Ekstraliga: mnóstwo okazji, ale bramek brak

Już w pierwszej minucie Czarne zagrały długą piłkę na lewe skrzydło i z początku piłka została wybita na aut, jednak po wznowieniu Czarne znów zaatakowały i zmusiły Martinę Geletovą do interwencji. Jeszcze ucierpiała jedna z piłkarek Orlenu, ale na szczęście nic jej się nie stało. Niedługo później akcję lewą stroną poprowadziły gospodynie, ale piłka została wybita na rzut rożny, z którego nic nie wyszło. W dodatku Orlen został złapany na pozycji spalonej. Parę minut później piłkarki Orlenu, podczas rozgrywania piłki, popełniły błąd i zagrały piłkę za lekko, ale czujność Geletovej uchroniła gospodynie przed utratą bramki. 

Zaraz potem z akcją ruszyły piłkarki z Gdańska. Piłkę do Fabovej zagrała Siwińska i ta pierwsza oddała strzał na bramkę Julii Woźniak, choć niecelny. W 10. minucie, po rzucie rożnym Czarnych, piłkę przejęły gdańszczanki i Angelika Kołodziejek wyszła sam na sam z bramkarką, jednak dobre wyjście bramkarki uchroniło Czarne przed stratą bramki. Zaraz potem Kołodziejek oddała kolejny strzał, jednak i tym razem uderzyła niecelnie. 

Kilka minut później akcję miały Czarne i piłka ponownie wylądowała na rzucie rożnym, po którym ponownie gospodynie przejęły futbolówkę i zagrały na wychodzącą Angelikę Kołodziejek, jednak piłka była zbyt mocna, by napastniczka zdołała do niej dobiec. W 16. minucie Czarne spróbowały ruszyć lewą stroną, ale Natalia Chudzik została powstrzymana przez Kołodziejek i troszkę ucierpiała w tym starciu, a Czarne otrzymały rzut wolny, po którym przyjezdne dopuściły się faulu i Geletova wznowiła grę od bramki. W 19. minucie okazję na skończenie akcji miała Jolanta Siwińska, jednak piłkarka Gdańska uderzyła w przeciwniczkę. 

Czarne próbowały spokojnie rozgrywać piłkę, ale mocny nacisk przeciwniczek powodował straty i sytuacje bramkowe dla gospodyń. W 20. minucie znów okazję miały gdańszczanki po odbiorze piłki, ale Julia Woźniak złapała dograną piłkę w ręce. Pod koniec 23. minuty Czarne dograły piłkę w pole karne, ale podanie było nieco za mocne i Weronika Wójcik nie zdołała oddać celnego strzału na bramkę gospodyń. 3 minuty później Klaudia Miłek oddała strzał, ale piłka poleciała wysoko nad bramką Martiny Geletovej. 

W 30. minucie piłkarki z Gdańska mogły wyjść z kolejną kontrą, jednak Zofia Buszewska powstrzymała przeciwniczkę, ale zrobiła to nieprzepisowo i obejrzała za swoje zagranie żółtą kartkę. Dwie minuty później okazję na bramkę miał zespół z Sosnowca. Klaudia Miłek wpadła w pole karne i uderzyła, ale strzał został zablokowany. W następnej akcji Czarne rozgrywały spokojnie piłkę, powoli zbliżając się do bramki Gdańska. Po kilku podaniach strzał z dystansu oddała Zuzanna Witek, ale również niecelny. 

W 36. minucie akcję lewą stroną poprowadziła Angelika Kołodziejek. Wygrała swój pojedynek i weszła z piłką w pole karne, ale właściwie nie wiadomo, co zamierzała zrobić z piłką – czy miało to być dogranie czy może jednak strzał. Fakt jednak jest taki, że nic z tej akcji nie wyszło. Kolejną akcję próbowały za to stworzyć piłkarki Sosnowca. Patrycja Sarapata dośrodkowała nawet z lewej strony, jednak piłka została wybita na rzut rożny. Ze stałego fragmentu gry także nic nie wyszło. Piłkę przejęła Geletova, a na dodatek Czarne faulowały pod bramką rywala. Chwilę później Czarne miały kolejną szansę na bramkę. Zuzanna Witek wybiła piłkę spod nóg Miłek i Czarne miały kolejny rzut rożny. 

Kilka minut później Czarne miały kolejną okazję, w której niewiele zabrakło, aby zespół gości wyszedł na prowadzenie. Po małym zamieszaniu w polu karnym Gdańska piłka trafiła do Miłek. Zawodniczka, grająca z numerem 7, złożyła się do strzału, ale jedna z gdańszczanek wybiła piłkę sprzed linii pola karnego. Wynik po pierwszej połowie pokazywał 0:0.

„Czarne” mocniej ruszyły do ataku

Więcej akcji na początku drugiej połowy miał właśnie zespół Czarnych Sosnowiec, ale żadna z nich nie zakończyła się bramką. Orlen również miał swoje sytuacje, ale mniej niż w pierwszej połowie. Już na samym początku drugiej połowy Czarne mogły objąć prowadzenie. Błąd przed własnym polem karnym popełniły gdańszczanki. Po nacisku Wójcik straciły piłkę, którą zaraz przejęła Miłek i wrzuciła w pole karne. Patrycja Sarapata oddała strzał z bliskiej odległości, ale bardzo niecelny. Chwilę później Czarne miały kolejną szansę na zdobycie bramki, lecz piłka została wybita przez gospodynie. W 51. minucie zespół z Sosnowca ruszył z akcją prawą stroną boiska, ale gdańszczanki skutecznie się broniły i wybiły piłkę na rzut rożny. 

Początek 56. minuty to akcja zespołu gospodyń. Fabova dostała piłkę na wolne pole i dośrodkowała, ale i w tym przypadku piłka została wybita. Zaraz potem Czarne odpowiedziały swoją własną akcją i zmusiły Geletovą do interwencji. W 58. minucie piłkę w środku pola przejęły gdańszanki i ruszyły z akcją 3 vs 3, po której strzał oddała Fabova, ale zawodniczka bardzo źle uderzyła. 

Dwie minuty później trener Stemplewski zdecydował się na przeprowadzenie zmian. Z boiska zeszły Miłek i Wójcik. Zaraz potem parę akcji miały gospodynie, między innym strzał oddała Jolanta Siwińska, ale znów nie były w stanie pokonać Julii Woźniak. W następnych minutach sytuacja się nie zmieniła. Obydwa zespoły nadal remisowały 0:0 i do tego miały nieco problemów ze stworzeniem akcji bramkowej.

Debiut w drużynie Sosnowca

W 67. minucie mieliśmy zmianę, podczas której na boisku pojawiła się debiutantka. Andreę Horvathovą zmieniła młoda Lena Saja. Przypomnijmy, że obrończyni otrzymała właśnie powołanie do reprezentacji Polski u-16 (listę powołanych zawodniczek można znaleźć TU), a teraz zadebiutowała w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W 76. minucie Czarne ruszyły lewą stroną i nawet weszły z piłką w pole karne, ale zespół z Gdańska wybił piłkę na rzut rożny. Dogranie Czarnych po rożnym było dobrze, ale i niebezpiecznie dla rywalek, dokręcone i niewiele zabrakło, aby piłka wpadła do bramki bezpośrednio po stałym fragmencie. Chwilę wcześniej w starciu z rywalką ucierpiała Jolanta Siwińska i nie była już w stanie kontynuować gry, w związku z czym została zmieniona przez Roksanę Jagodzińską. 

Niedługo później okazję miały gospodynie. Agnieszka Derus dobrze dośrodkowała piłkę, ale Julia Woźniak pewnie złapała piłkę. W 79.minucie kardynalny błąd popełniła Turner, która zagrała piłkę prosto pod nogi Sarapaty, która podciągnęła jeszcze futbolówkę pod pole karne, ale strzeliła zbyt lekko, żeby zagrozić bramce przeciwnika. Po tej akcji kolejną już okazję miał Orlen Gdańsk, ale zawodniczka gospodyń nie sięgnęła dogranej w pole karne piłki. 

Czerwona kartka i „Czarne” kończą mecz w „10”

W 84. minucie do Patrycja Sarapata zagrała piłkę do nikogo i w tym samym momencie do futbolówki ruszyły Maskiewicz i Grzywińska. Ta druga, próbując przejąć piłkę, faulowała rywalkę, przez co zobaczyła drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, co oznaczało, że zespół przyjezdnych musiał kończyć spotkanie w dziesiątkę. 

Minutę później znów okazja była po stronie gospodyń. Piłkę na prawym skrzydle otrzymała Szewczuk i próbowała dograć w pole karne, ale przerzuciła piłkę nad bramką. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry szansę miały jeszcze Czarne, ale z akcji nic nie wyszło. W dodatku, przy próbie strzału, rywalkę trafiła Zuzanna Witek i obejrzała żółty kartonik. Jeszcze raz w tym meczu gdańszczanki ruszyły lewą stroną, ale z tej akcji także nic nie wyszło. Fabova nie zdążyła do dogranej piłki i Woźniak rozpoczęła grę od bramki. 

W doliczonym czasie gry Czarne wywalczyły jeszcze rzut rożny, po którym padł strzał, ale piłka poleciała obok krótszego słupka. Zaraz po tej sytuacji obrona Gdańska zagrała długą piłkę na lewe skrzydło, jednak Derus straciła piłkę. Co prawda, gdańszczanki zdołały jeszcze przejąć futbolówkę i dośrodkować, ale już nie dały rady oddać strzału i sędzia zakończyła to spotkanie, którego wynik to 0:0. 

Podział punktów nie zmienił sytuacji w tabeli. Czarne nadal zajmują 2. miejsce i mają teraz 52 punkty, natomiast Orlen Gdańsk ma 28 oczek i plasuje się na 7. pozycji. 

Orlen Ekstraliga, 21. kolejka

AP Orlen Gdańsk – KKS Czarni Antrans Sosnowiec 0:0 (0:0)

Żółte kartki:  Szewczuk 88′ Buszewska 30′, Grzywińska 66′ 84′, Witek 90′

Czerwone kartki: Grzywińska 84′

Składy:

AP Orlen Gdańsk: Geletova – Christon, Maskiewicz, Szewczuk, Fabova, Kołodziejek (Derus 64′), Siwińska (Jagodzińska 76′), Furmaniak (Mazur 64′), Tarnawska, Turner, Ignatowicz

KKS Czarni Antrans Sosnowiec: Woźniak – Horvathova (Saja 67 ’), Miłek (Kawulka 60′), Chudzik, Sarapata, Wójcik (Janczy 60′), Kozielska, Kaletka, Buszewska, Witek, Chmura (Piksa 74′), (Grzywińska 46′) ??

Tabela Orlen Ekstraliga Kobiet 2024/2025

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPkt
1222101748+6663
22217148317+6652
32217056020+4051
42215255419+3547
52212284836+1238
6229673117+1433
72284103034-428
82273122140-1924
92253142458-3418
102244142568-4316
112215161679-638
12221019575-703
 
Kw. LM
 
Spadek
Reklama
Opublikowano: 10.05.25

Polecamy