Sezon na Białorusi wystartował! Mistrzynie kraju sięgnęły po Superpuchar

Reklama

Mimo pandemii koronawirusa, która ogarnęła niemal cały świat, niektóre ligi piłkarskie nie zdecydowały się na zawieszenie, bądź odwołanie rozgrywek. Mecze normalnie rozgrywane są między innymi u naszych wschodnich sąsiadów. Na Białorusi dziesięć dni temu wystartowała liga męska, a dzisiaj starciem o superpuchar kraju zainaugurowany został sezon kobiet.

Na stadionie w stolicy kraju w walce o pierwsze trofeum w sezonie 2020 (gra się tam systemem wiosna-jesień) stanęły naprzeciw sobie dwie ekipy z tego miasta – FK Mińsk – aktualny mistrz Białorusi i zdobywca pucharu oraz wicemistrz – Zorka-BDU. Tej drugiej ekipy barwy jeszcze w ubiegłym roku reprezentowała Tatsiana Markushevskaya, która zimą zdecydowała się jednak przenieść do Czarnych Sosnowiec, notując jak dotąd jeden występ w Ekstralidze.

Zgodnie z przewidywaniami to gospodynie, które sięgały po dwa ostatnie Superpuchary Białorusi, dzisiejszego dnia dominowały. FK Mińsk na pierwszego gola czekało jednak do 32. minuty. Wówczas po krótko rozegranym rzucie wolnym pięknym trafieniem z dystansu popisała się kapitan tego zespołu – Ukrainka Lyubov Shmatko. Cztery minuty później gospodynie miały wymarzoną okazję do podwyższenia wyniku. Rzutu karnego nie wykorzystała jednak Tamila Khimych, która chwilę wcześniej została sfaulowana w „szesnastce” przez bramkarkę przyjezdnych. Viktoria Gerus zdołała jednak obronić uderzenie rywalki. Po kolejnych 120 sekundach i tak było już 2:0. Tym razem dośrodkowanie z lewego skrzydła Emuidzhi Oghiabekhvy na gola zamieniła Yulia Duben. Worek z bramkami rozwiązał się na dobre, bowiem minęło niewiele ponad czterdzieści minut od pierwszego gwizdka, a zawodniczki ze stolicy Białorusi prowadziły już trzema golami. Nigeryjska napastniczka gospodyń do asysty dołożyła gola, a dogrywała jej Tamila Khimych, rehabilitując się tym samym za pudło z jedenastu metrów.

Po zmianie stron zawodniczki, które w aktualnej edycji Ligi Mistrzyń doszły aż do 1/8 finału i odpadły dopiero po dwumeczu z Barceloną, nie zwalniały tempa. Chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę dośrodkowanie Anastasii Kharlanovej zamieniła na bramkę Ksenia Kubichnaya. Ostatni cios gospodynie zadały rywalkom w 68. minucie. Drugą dzisiejszego dnia asystę mogła zanotować Tamila Khimych. Po solowym rajdzie reprezentantki Ukrainy i próbie dogrania klubowej koleżance, futbolówkę do własnej bramki wpakowała jednak Alina Shcherbo. Jak się później okazało, ten samobójczy gol ustalił wynik meczu na 5:0.

FK Mińsk tym samym sięgnął po szósty Superpuchar Białorusi w historii. Rozgrywki ligowe u naszych wschodnich sąsiadek zgodnie z planem mają wystartować w połowie kwietnia.

Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w ostatni piątek Ministerstwo Zdrowia Białorusi poinformowało, że koronawirusem w tym kraju zarażone są 94 osoby, z czego aż 32 udało się wyleczyć.

Superpuchar Białorusi
FK Mińsk – Zorka-BDU 5:0 (3:0)
Shmatko 32’, Duben 38’, Oghiabekhva 41’, Kubichnaya 48’, Shcherbo 68’ (s)

Reklama
Opublikowano: 29.03.20

Polecamy