“Tak, jest zainteresowanie moją osobą polskich zespołów” Wiktoria Szwarc dla KobiecyFutbol.pl
Wiktoria Szwarc, która sięgnęła po mistrzostwo Słowacji juniorek z Partizánem Bardejów wzbudza zainteresowanie polskich klubów i czeka na powołanie do reprezentacji Polski.
Cichy: Na wstępie chciałbym pogratulować mistrzostwa Słowacji!
Wiktoria Szwarc: Dziękuje bardzo!
C: Nie często zdarza się aby w tak młodym wieku zdecydować się na wyjazd za granice.
Co spowodowało, że zdecydowałaś się grać w Partizánie Bardejów?
WS: W okolicy nie było żadnego lepszego klubu, a ja chciałam dalej się rozwijać piłkarsko i ciężko trenować.
C: Wcześniej grałaś w zespołach z niższych lig, ciężko Ci było wskoczyć na wyższy poziom?
WS: Przestając grać w ostatnim klubie, zaczęłam trenować sama przez około rok. Kiedy przyszłam na trening w nowym klubie poziom był bardzo wysoki. Zupełnie inny, lepszy poziom niż w Polsce. Początki były trudne, ale to dawało mi jeszcze większa motywację do cięższej pracy.
C: Zdobyłyście mistrzostwo i jakie masz plany na przyszłość? (zespół nie posiada zespołu seniorek).
WS: Zamierzam nadal ciężko trenować. W U19 mogę grać jeszcze jeden sezon, później chcę grać gdzieś wyżej. Jestem pewna, że dzięki mojemu zdyscyplinowaniu i wytrwałości osiągnę swoje marzenia.
C: W tygodniu uczysz się oraz trenujesz indywidualnie i w weekend jedziesz na treningu do klubu. Nie myślałaś nad przeprowadzką na Słowację?
WS: Myślałam. Jest to bardzo trudne, aby to wszystko połączyć. W szkole został mi ostatni rok nauki i matura…
C: Otrzymałaś propozycję gry w Polsce?
WS: Tak, jest zainteresowanie moją osobą polskich zespołów. Są to kluby występujące w Orlen Ekstralidze oraz Orlen I Lidze.
C: W takim razie istnieje szanse, że zobaczymy Cię na polskich boiskach, a z nich droga do reprezentacji jest o wiele łatwiejsza. Czy ktoś z PZPN kontaktował się z Tobą i wyrażał zainteresowanie powołaniem Cię do kadry?
WS : Niestety, nikt z PZPN nie kontaktował się ze mną w tej sprawie.