fbpx

Anglia z awansem do 1/8 finału MŚ 2023!

Przed ostatnią kolejką spotkań w grupie D wiadomo było, że poza turniejem są reprezentantki Haiti, zaś o awans walczą Angielki, Chinki i Dunki. W dzisiejszym spotkaniu rozgrywanym na Hindmarsh Stadium w Adelajdzie Chinki musiały wygrać, aby realnie myśleć o awansie do kolejnego etapu. Zawodniczki Sariny Wiegman nie pozostawiły jednak złudzeń, kto w tej grupie rządzi.

Sarina Wiegman nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku tego spotkania. Wynik już w czwartej minucie otworzyła Alessia Russo, zdobywając swoją pierwszą bramkę na australijsko-nowozelandzkim mundialu. Po trójkowej akcji Hemp-James-Russo, ta ostatnia zakończyła ją uderzeniem dającym prowadzenie. Chinki już na starcie spotkania znalazły się w trudnym położeniu. Mijały kolejne minuty spotkania, Azjatki były kompletnie bezradne wobec dobrze dysponowanych dzisiaj zawodniczek z Anglii. Lionesses dobrze operowały piłki, dobrze się przemieszczały i konstruowały kolejne niebzpieczne ataki, gdy Chinki miały kłopoty z utrzymaniem się przy piłce. Przewaga ta została udokumentowana drugą bramką, której autorką została Lauren Hemp. Po raz kolejny duży udział przy bramce dla swojego zespołu miała Lauren James, to ona zaliczyła asystę przy trafieniu zawodniczki Manchesteru City. Anglia na drodze do zwycięstwa numer trzy, Chinki w drodze do domu. Anglia miała kolejne szanse na zdobycie bramki, a w dobrych sytuacjach strzeleckich znalazły się Lucy Bronze (dwukrotnie), Alessia Russo oraz Georgia Stanway. Chinki kompletnie nie mogły się w tym meczu odnaleźć, nie miały żadnych argumentów przeciwko Lionesses. Na domiar złego straciły bramkę na 0:3 w 41. minucie za sprawą James, pozostawiona bez asysty chińskich defensorek dokładnie przymierzyła i Zhu Yu była bez szans. Gra w dalszym ciągu toczyła się pod dyktando podopiecznych Sariny Wiegman, dzieła zniszczenia w pierwszej połowie dopełniła czwarta bramka, ponownie autorstwa Lauren James. Na szczęście dla Chin, napastniczka londyńskiej Chelsea była na pozycji spalonej i gol został anulowany.
Do przerwy wysoko prowadziły Angielki i o awans mogły być spokojne, podobnie jak Dunki w równolegle rozgrywanym meczu, nic nie wskazywało na to, że Chinki mogą wrócić do gry.

Po przerwie doczekaliśmy się pierwszego celnego strzału na bramkę w wykonaniu Chinek, autorką uderzenia w 53. minucie była Wu Changshu. Po jej akcji gra była wznawiana rzutem rożnym, który ponownie przyniósł zagrożenie pod bramką Mary Earps, przed szansą stanęła Yang Lina. W 54. minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacje w angielskim polu karnym, potencjalne zagranie ręką przez Lucy Bronze musiało zostać poddane analizie VAR, po długich naradach, prowadząca to spotkanie Australijka, Casey Reibelt podyktowała rzut karny. “Jedenastkę” na bramkę w 57. minucie meczu zamieniła Wangu Shuang, Chinki z honorowym, jak na ten moment, trafieniem. Zawodniczki prowadzonę przez holenderską trenerkę, Sarinę Wiegman szybko jednak ostudziły zapędy swoich przeciwniczek na odniesienie korzystnego wyniku w tym meczu. Swoją drugą bramkę w dzisiejszym dniu zdobyła Lauren James w 65. minucie gry. Jessica Carter zaliczyła asystę przy niesamowitym uderzeniu z woleja w wykonaniu James, to było perfekcyjne wykończenie akcji! Niewiele ciekawego działo się na boisku do 77. minuty gry, kiedy rewelacyjną asystą popisała się Lauren James. Chloe Kelly nie mogła nie wykorzystać tak fantastycznego podania od swojej partnerki i pewnym strzałem podwyższyła prowadzenie Anglii. Wychodząca w tej sytuacji poza własne pole karne Zhu Yu nie zdołała skutecznie przerwać akcji i zawodniczka Manchesteru City dopełniła formalności. Chinki próbowały odgryzać się pojedynczymi atakami, nie przynosiły one jednak większego zagrożenia pod bramką Mary Earps, uznawanej aktualnie za najlepszą bramkarkę na świecie. Skuteczne do bólu były za to Lionesses, szóstą bramkę w 84. minucie gry zdobyła dla swojej drużyny Rachel Daly, zawodniczka grająca w Women’s Super League, w barwach Aston Villi. To była prawdziwa deklasacja Chinek. Mimo wielu doliczonych minut, Chinki nie potrafiły skutecznie zagrozić bramce Anglii i wynik nie zmienił się do końcowego gwizdka Casey Reibelt.

Na taki koncert gry Anglii czekałem, czekałem na mecz, w którym pokażą swój niesamowity potencjał i nabiorą rozpędu na kolejne spotkania. Lionesses z impetem wchodzą do najlepszej szesnastki, z kompletem zwycięstw w grupie i tylko jedną straconą bramką. Chinki kończą turniej z dorobkiem trzech punktów, dla nich mundial dobiegł końca, co zapewne jest źródłem niedosytu i smutku, Azjatki liczyły bowiem na wyjście z grupy.

Grupa D – 3. kolejka
Chiny – Anglia 1:6 (0:3)
Wang Shuang 57′ (k) – Russo 4′, Hemp 26 ‘, James 41′, 65′, Kelly 77′, Daly 84’

Żółta kartka: Bronze
Sędzia:
Casey Reibelt (Australia)
Widzów: 13 497

Chiny: Zhu Yu – Li Mengwen (75′ Wu Haiyan), Yao Wei, Wang Shanshan, Chen Qiaozhu, Wang Shuang (75′ Gu Yasha), Yang Lina, Yao Lingwei (90’+3′ Dou Jiaxing), Zhang Linyan, Lou Jiahui (90’+11′ Wang Linlin), Wu Chengshu (90’+3′ Shen Mengyu)

Anglia: Mary Earps – Lucy Bronze (71′ Niamh Charles), Alex Greenwood, Millie Bright, Rachel Daly, Georgia Stanway (46′ Laura Coombs), Jessica Carter, Katie Zelem, Lauren James (81′ Ella Toone), Lauren Hemp (71′ Chloe Kelly), Alessia Russo (71′ Beth England)

Mundial 2023 – Grupa D

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1330081+79
2320131+26
3310227-53
4300304-40

Other Articles

Mundial 2023NewsyZagranica
Mundial 2023NewsyReprezentacjeZagranica

Leave a Reply