„Bardzo mi przykro, że nie mogę wrócić do Polski” – Nadja Stanović o aktualnej sytuacji w Czarnogórze

Reklama

Czarnogóra to ostatnie państwo w Europie, gdzie nie odnotowano jeszcze żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Mimo wszystko, rząd tego kraju podjął wiele działań mających jak najdłużej utrzymać ten stan, a skutki przeciwdziałania epidemii odczuła na własnej skórze piłkarka GKS-u Katowice Nadja Stanović, która po zakończonym zgrupowaniu kadry narodowej musi pozostać w ojczyźnie.

Niestety, bardzo mi przykro, że nie mogę wrócić do Polski. Musiałam zostać w Czarnogórze, ale dostałam z klubu rozpiskę i każda z nas trenuje indywidualnie. Wielka szkoda, że rozgrywek Ekstraligi nie możemy kontynuować. Dla każdego sportowca to nie jest łatwa sprawa. W całej Europie jest jednak taka, a nie inna sytuacja. Musimy być cierpliwi i najwidoczniej trochę poczekać – powiedziała nam zawodniczka wypożyczona do GieKSy z SMS-u Łódź.

Aktualnie w Czarnogórze, na całe szczęście, nie ma żadnego przypadku koronawirusa. Wszyscy którzy mieli jakieś objawy choroby od razu przechodzili testy i wszystkie wyniki okazały się negatywne. Władze kraju podjęły jednak szybko odpowiednie decyzje i niektóre granice zostały zamknięte – dodała Stanović. W jej kraju z tego też powodu nie zapanowała panika, jaką możemy obserwować w bardziej zagrożonych epidemią państwach – Tak naprawdę wszyscy reagują tak samo. Każdy przestrzega wszystkich zasad i stosuje się do podjętych przez władze działań. Myślę, że każdy z mieszkańców mojego kraju zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i wiedzą oni, że to dla ich własnego dobra – kontynuowała w rozmowie z naszym portalem reprezentantka Czarnogóry, która w minioną środę wystąpiła przy pustych trybunach w meczu eliminacji Mistrzostw Europy z Irlandią (0:3).

Pomimo braku wystąpienia epidemii, również liga w tym bałkańskim kraju aktualnie nie kontynuuje rozgrywek – Rozgrywki ligowe oczywiście są odwołane. Nikt nie chce ryzykować. Szkoły, uczelnie i większość instytucji publicznych zostały zamknięte – kończy grająca w GKS-ie Katowice Nadja Stanović.

 

fot. fscg.me

Reklama
Opublikowano: 15.03.20

Polecamy