źródło: uefa.com

Liga Mistrzyń: Absolutna dominacja Lyonu w St. Pölten

Reklama

Dzisiejszego wieczoru rozegrane zostały spotkania 5. kolejki Ligi Mistrzyń w grupie C. Przed ostatnią serią gier wszystko jest już jasne: w ćwierćfinale zobaczymy Olympique Lyon i SK Brann. Polska golkiperka występująca w SKN St. Pölten całe spotkanie spędziła na ławce rezerwowych.

Sytuacja SKN St. Pölten i Olympique Lyon przed rozpoczęciem tego pojedynku była bardzo klarowna, po czterech rozegranych seriach gier Olympique pewien był już awansu do najlepszej ósemki. Z 10 punktami na koncie, bez porażki, pewnym krokiem piłkarki z Francji zmierzają w kierunku fazy pucharowej. Na przeciwległym biegunie znajduje się zespół St. Pölten, który zanotował zaledwie jeden remis, ponosząc przy tym trzy porażki. Bez trudu można więc pokusić się o wskazanie faworytek tego meczu, choć dopóki piłka jest w grze, wszystko jest możliwe.
Pierwsze dziesięć minut spotkania dobitnie pokazało, która drużyna dysponuje większym potencjałem, wyższymi umiejętnościami piłkarskim, wyższą jakością gry. Olympique od samego początku dominował, spokojnie rozgrywając piłkę, zawodniczki austriackiego klubu miały bardzo duży kłopot z wyjściem z własnej połowy boiska. Francuzki wprawdzie oddały tylko jeden strzał celny w tym czasie, ale jeśli nic się nie zmieni, bramki będą jedynie kwestią czasu. Autorką drugiego celnego strzału na bramkę St. Pölten była Ada Hegerberg w 16. minucie, bez kłopotu futbolówkę złapała Carina Schlüter.  W 21. minucie meczu Lyon zasłużenie wyszedł na prowadzenie. Po kolejnym już rzucie rożnym i zgraniu piłki głową przez Vanessę Gilles, świetnie w polu karnym odnalazła się Hegerberg. Piłka spadł wprost pod jej nogi na czwartym metrze przed bramką Schlüter, norweskiej zawodniczce nie pozostało nic innego jak dopełnić formalności i z bliskiej odległości wpakować piłkę do siatki. To jej gol numer cztery w bieżącej edycji Ligi Mistrzyń. Zaledwie dwie minuty później Sara Däbritz podwyższyła prowadzenie zespołu z Francji! Nie dała najmniejszych szans na skuteczną interwencję bramkarce St. Pölten, silnie i precyzyjnie uderzając z okolic piętnastego metra. To dla niemieckiej piłkarki drugie trafienie w bieżącym sezonie Ligi Mistrzyń. Dwa szybkie ciosy wyprowadzone przez Olympique Lyon!
W 34. minucie spotkania przed świetną okazją na zdobycie swojej drugiej bramki dzisiejszego wieczoru stanęła Ada Hegerberg. Skutecznie przeszkadzała jej jednak obrończyni gospodyń, strzał Norweżki był nieznacznie niecelny. W 35. minucie gry nic nie mogło już przeszkodzić fenomenalnej Hegerberg w zdobyciu kolejnej bramki. Prawym skrzydłem dynamicznie przedarła się Vicki Bècho, płasko dograła piłkę w pole karne do Sary Däbritz, która wyłożyła futbolówkę jak na tacy Hegerberg na trzeci metr przed pustą już bramką rywalek. Piłka krążyła jak po sznurku, piękna zespołowa akcja zespołu z Francji! Do końca pierwszej części spotkania gra toczona była w dalszym ciągu pod dyktando Lyonu, który spokojnie kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Na podsumowanie pierwszej odsłony wystarczy odrobina statystyki: posiadanie piłki 76% na korzyść Olympique, strzały na bramkę St. Pölten 0, Olympique 20.
Po zmianie stron gry na boisku mogliśmy oglądać kilka nowych zawodniczek, w zespole gospodyń była to Sarah Mattner, z kolei w Lyonie Morroni i Le Sommer. Nic z kolei nie zmieniło się w obrazie gry obu zespołów, St. Pölten w dalszym ciągu znajdowało się cały czas w bardzo głębokiej, rozpaczliwej defensywie, z kolei Olympique spokojnie „grał swoje”, dochodząc raz po raz do kolejnych sytuacji strzeleckich. W 55. minucie meczu Vanessa Gilles podwyższyła prowadzenie swojej drużyny precyzyjnym strzałem głową, Carina Schlüter wyciągnęła się jak struna, ale nie była w stanie sięgnąć piłki, która wpadła do siatki tuż przy słupku.
W 60. minucie spotkania swoją obecność na placu gry niesamowicie efektownym strzałem mogła zaznaczyć Eugénie Le Sommer. Strzał tej doświadczonej zawodniczki wylądował jednak na słupku. W 67. minucie rewelacyjną akcję ofensywną przeprowadziła Vicki Bècho, oddała bardzo niebezpieczne uderzenie na bramkę przeciwniczek, Schlüter zdołała jednak przenieść piłkę nad poprzeczką. W 70. minucie spotkania na boisku pojawiła się Kadidiatou Diani, 28-letnia rewelacyjna francuska napastniczka. Sonia Bompastor wykorzystała tym samym wszystkie pięć zmian, dając odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom. W 79. minucie gry rzut rożny numer dwanaście dla Lyonu w tym spotkaniu przyniósł kolejną bramkę. Autorką trafienia była tym razem Dzsenifer Marozsan, zdecydowała się na uderzenie z pierwszej piłki z okolic osiemnastego metra, strzał był wprawdzie w sam środek bramki, ale zasłonięta Schlüter nie zdołała skutecznie interweniować w tej sytuacji. Cztery minuty później byliśmy świadkami kolejnej bramki dla zespołu z Francji, na listę strzelczyń wpisała się Kadidiatou Diani. Cała akcja, rozpoczęta sprzed własnego pola karnego była przeprowadzona w świetnym tempie, z niesamowitą dynamiką. Kilkadziesiąt metrów z futbolówką przy stopie pokonała van de Donk, mijając kilka rywalek po drodze, Däbritz precyzyjnie dośrodkowała na głowę Diani, francuska napastniczka nie mogła tego nie wykorzystać.
Bramkę Sary Däbritz na 7:0 w 87. minucie rywalizacji można by było oglądać bez końca, cudowne uderzenie lewą nogą z okolic linii pola karnego, w kierunku dalszego słupka, w samo okienko – coś niesamowitego! Prowadząca dzisiejsze zawody sędzia Silvia Gasperotti przedłużyła je o cztery minuty. Nie chciałbym pastwić się nad zespołem SKN St. Pölten, ale nie mogę powstrzymać się przed podaniem drobnej statystyki: posiadanie piłki 79% na korzyść Lyonu, strzały na bramkę: 0 po stronie gospodyń, 47 po stronie Olympique, strzały celne: 20 w wykonaniu Francuzek, 729 podań podopiecznych Sonii Bompastor przy 193 podaniach rywalek. Nie trzeba nic więcej dodawać.
Olympique Lyon kroczy bardzo pewnie przez fazę grupową Ligi Mistrzyń, dzisiejsze spotkanie potwierdza wielki potencjał tego zespołu, jego klasę, ambicję, wolę walki niezależnie od wyniku spotkania i klasy rywalek. Przed nimi 6. kolejka Ligi Mistrzyń i oczekiwanie na ćwierćfinałowe rywalki.

Liga Mistrzyń, grupa B, 5. kolejka
SKN St. Pölten – Olympique Lyon 0:7 (0:3)
Hegerberg 21′, 36′, Däbritz 23′, 87′, Gilles 55′, Marozsan 79′, Diani 83′

St. Pölten: Carina Schlüter – Julia Tabotta, Alexandra Bíróová, Leonarda Balog, Jennifer Klein, Ella Touon (86′ Rita Schumacher), Diana Lemešová (46′ Sarah Mattner), Claudia Wenger (70′ Sophie Hillebrand), Mária Mikolajová (64′ Anna Johanning), Mateja Zver (70′ Melanie Brunnthaler), Valentina Madl

Lyon: Claudia Endler – Ellie Carpenter, Vanessa Gilles, Griedge Mbock Bathy (55′ Alice Sombath), Selma Bacha (63′ Daniëlle van de Donk), Dzsenifer Marozsan, Damaris Egurrola (46′ Perle Morroni), Sara Däbritz, Vicki Bècho (70′ Kadidiatou Diani), Ada Hegerberg (46′ Eugénie Le Sommer), Amel Majri

Żółta kartka: Touon

Sędzia: Silvia Gasperotti (Włochy)
Sędzie asystentki: Giulia Tempestilli (Włochy), Laura Cordani (San Marino)
Sędzia techniczna: Maria Marotta (Włochy)

Dla Slavii Praga i SK Brann dzisiejsze spotkanie z pewnością należało do tych z kategorii „za sześć punktów”. Przed pierwszy gwizdkiem sędzi Marii Caputi Slavia na swoim koncie miała zgromadzone 4 oczka i plasowała się na 3. miejscu w tabeli grupy B, Brann zajmowało drugą lokatę z dorobkiem 7 punktów. Brann, wygrywając w Pradze, zapewniało sobie awans do fazy pucharowej, Slavia musiała grać o pełną pulę, aby liczyć się wciąż w walce o wyjście z grupy.
Zespół z Norwegii powinien wyjść na prowadzenie już w 2. minucie meczu, z bliskiej odległości fatalnie spudłowała jednak Rakel Engesvik. Kolejne minuty gry to wymiana ciosów z obu stron, brakowało jednak klarownych sytuacji do otworzenia wyniku spotkania. W 34. minucie gry niezłą okazję miała Franny Černá, dobrze w bramce spisała się jednak Aurora Mikalsen. Do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku bezbramkowym, remis z delikatnym wskazaniem na SK Brann.
Po zmianie stron gry kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Mladej Boleslavi mogli z optymizmem czekać na kolejne minuty, ponieważ Slavia atakowała z dużym animuszem, podejmowała próby strzałów, miała rzuty rożne – brakowało skutecznego wykończenia akcji. Bezbramkowy wynik z pewnością utrzymywał się za sprawą bardzo uważnej gry w defensywie obu zespołów, nikt nie chciał popełnić błędu. Widać było jak wysoka jest stawka dzisiejszego pojedynku. W 57. minucie bliska szczęścia była Molly McLaughlin, jej strzał głową wybroniła Mikalsen, popisując się niebywałym kunsztem. Osiem minut później bramkę być może na wagę ćwierćfinału dla SK Brann zdobyła Signe Gaupset, niefortunnie przy jej dośrodkowaniu interweniowała Olivie Lukášová, bramkarka Slavii może mówić o dużym pechu. Do końca regulaminowego czasu gry pozostawało zaledwie 10 minut, w tym momencie w ćwierćfinale było Brann, Slavia za burtą. Ambicja i wola walki nie wystarczyły jednak Slavii Praga na doprowadzenie w dzisiejszym pojedynku choćby do remisu. SK Brann w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń!

Liga Mistrzyń, grupa B, 5. kolejka
SK Slavia Praga – SK Brann 0:1 (0:0)
Gaupset 65′

Slavia: Olivie Lukášová – Gabriela Šlajsová (81′ Denisa Veselá), Lucie Bendová, Diana Bartovičová, Michelle Xiangting Xiao, Molly McLaughlin, Franny Černá, Tereza Krejčiříková (81′ Tamara Morávková), Tereza Szewieczkowa (71′ Martina Šurnovská), Haleigh Stackpole (81′ Petra Divišová), Karolina Krivska (71′ Marjolen Nekesa)

Brann: Aurora Mikalsen – Ingrid Stenevik, Joanna Tynnila, Natasha Anasi (59′ Sara Ritter), Cecilie Kvamme, Justine Kvaleng Kielland (81′ Nora Eide Lie), Karoline Haugland, Marit Lund, Rakel Engesvik, Signe Gaupset (81′ Johanna Renmark), Larissa Crummer (71′ Amalie Eikeland)

Żółte kartki: Kielland, Crummer (SK Brann)

Sędzia: Maria Caputi (Włochy)
Sędzie asystentki: Francesca di Monte (Włochy), Tiziana Trasciatti (Włochy)
Sędzia techniczna: Deborah Bianchi (Włochy)

Podoba Ci się artykuł?
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Reklama
Opublikowano: 25.01.24

Polecamy