fbpx

Nikola Karczewska strzela w debiucie w Tottenhamie!

Ponad dwa tygodnie czekała na pierwszy mecz w nowych barwach Nikola Karczewska. Reprezentantka Polski sprowadzona do Tottenhamu Hotspur z francuskiego Fleury, w swoim debiucie strzeliła bramkę dla “Kogutów”. Te przegrały jednak 1:2 z meksykańskim Club América.

Pojedynek ten odbył się ostatniej nocy na Lynn Family Stadium w Louisville. W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się bowiem prestiżowy turniej The Women’s Cup. Udział w nim Tottenham rozpoczął właśnie od potyczki z czołowym klubem ligi meksykańskiej.

Nikola Karczewska rozpoczęła to starcie w wyjściowej jedenastce ekipy z Londynu. Przy okazji oficjalnie także poznaliśmy numer, z jakim grać będzie Polka w nowym zespole. 22-latka na plecach będzie miała tę samą cyfrę, co choćby za czasów Górnika Łęczna, oraz ostatnio FC Fleury. Jest to typowa dla napastnika 9. 

 

Mecz z Club América rozpoczął się dla angielskiej drużyny fatalnie. Po 10 minutach piłka wrzucona z rożnego znalazła się pod nogami Kiany Palacios, a ta wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Nie minął kwadrans od pierwszego gwizdka, a na tablicy wyników widniało już 2:0 dla Meksykanek. Tym razem na listę strzelczyń wpisała się Scarlett Camberos, która wygrała pojedynek z bramkarką Tottenhamu. Do gwizdka kończącego pierwszą odsłonę wynik nie uległ już zmianie.

Obraz gry po zmianie stron nie zmienił się znacznie i wciąż to “Orły” częściej napierały na bramkę swoich rywalek z Europy. Tottenham skorzystał z tego w 64. minucie. Po przechwycie piłki i szybkiej kontrze futbolówka znalazła się pod nogami wprowadzonej na murawę raptem kilka chwil wcześniej Celin Bizet Ildhusøy. Sprowadzona w ubiegłym tygodniu z PSG atakująca rozegrała na prawo do rozpędzonej Nikoli Karczewskiej, a ta bez przyjęcia uderzyła celnie, przy bliższym słupku pokonując bramkarkę Club América. Reprezentantka Polski na murawie przebywała jeszcze przez dziesięć minut, po czym na nieco ponad ostatni kwadrans gry zmieniła ją Ellie Brazil. Niestety londyński zespół nie zdołał w końcówce doprowadzić do remisu i mimo gola, Nikola Karczewska może odczuwać niedosyt z powodu porażki.

Tottenham Hotspur – Club América 1:2 (0:2)
Karczewska 64′ – Palacios 10′, Camberos 14′

W The Women’s Cup trzy godziny przez Nikolą Karczewską na murawę stadionu zlokalizowanego w stanie Kentucky wybiegła ponadto Małgorzata Mesjasz. Jej AC Milan mierzył się w swoim pierwszym meczu tego międzynarodowego turnieju z japońskim Tokyo Verdy. Tutaj dla odmiany górą był zespół z Europy. Po niespełna trzydziestu minutach gry prowadzenie Rossonerim dała Martina Piemonte. Piłkarki z Mediolanu schodziły więc do szatni ze skromną przewagą. W drugiej połowie swój kunszt zaprezentowała z kolei gwiazda reprezentacji Szwecji, Kosovare Asllani. To właśnie sprowadzona tego lata z Realu Madryt atakująca zanotowała dwa trafienia. Dzięki temu gol Risy Shimizu jedynie zmniejszył rozmiary porażki Japonek.

AC Milan – Tokyo Verdy Beleza 3:1 (1:0)
Piemonte 29′, Asllani 64′, 81′ – Shimizu 82′

Trzeci zespół minionego sezonu Serie A awansował tym samym do półfinału The Women’s Cup. Tam włoski zespół Małgorzaty Mesjasz zmierzy się z Racingiem Louisville. W dziewiątym obecnie zespole amerykańskiej NWSL gra obecnie między innymi doskonale znana kibicom kobiecej piłki Nadia Nadim. Ze względu na porażkę, Tottenhamowi pozostał już tylko mecz z Tokyo Verdy, którego stawką będzie piąte miejsce w turnieju. Starcie “Kogutów”, jak i mecz Milanu zaplanowane są na środę, 17 sierpnia.

Nikola Karczewska w nowym klubie gra, podobnie jak Robert Lewandowski w Barcelonie, z “dziewiątką” na plecach

Other Articles

I ligaNewsyPolska

Leave a Reply