fbpx

Odwiedzamy Ligi Niższe: Pewna wygrana kandydata to awansu

W sobotnie ciepłe popołudnie na stadionie przy Alei Mireckiego w Sosnowcu zawitała ekipa Polonii Świdnica na mecz z miejscowymi Czarnymi w ramach rozgrywek o mistrzostwo III ligi kobiet gr3 . To już taka ładna tradycja, że rezerwowa drużyna Sosnowca podejmuje rywalki nie na sztucznym ale na głównej płycie obiektu.

Po pierwszym gwizdku sędzi Sosnowiczanki ruszyły do zmasowanych ataków. Był okres dziesięciu minut, że zawodniczki z Dolnego Śląska nie były w stanie przekroczyć środkowej linii boiska. Na szczęście ekipa ze Świdnicy miała w bramce Maciejewską, dzięki której mecz nie zakończył się pogromem. Wynik, w 22 minucie, otworzyła Czechowska, po bardzo dobrym zagraniu Hałatek. Gra zaczęła się podopiecznym trenera Konopoki układać. Przed zdobyciem bramki ich gra przypominała walenie głową w mur. Po otwarciu wyniku zespół Czarnych rozgrywał piłkę podręcznikowo i zmuszał rywalki do biegania. Swoją drogą tak ułożony zespół na poziomie 3 ligi rzadko się zdarza. Czarne postawiły na grę kombinacyjną. Rozgrywały akcje zaczynając od bramkarki,  rzadko grały górne piłki a głównie po ziemi . Za to Świdniczanki postawiły na najprostszy futbol. Maciejewska wykop, niestety bez przejęcia przez koleżanki, które traciły piłkę. W 34 minucie z akcją pobiegła Grzonka, przedostała się przez obronę rywalek i wyłożyła piłkę Tobiczyk. Ta nie miała problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Na przerwę gospodynie schodziły z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron obraz gry nie uległ znacząco zmianie. Czarne atakowały, Maciejewska broniła lub pomagały jej poprzeczka i słupki. w 53 minucie Kuczyńska wymanewrowała defensorki Polonii, zostawiając je w tyle, dośrodkowała piłkę w pole karne, gdzie czekała Długokęcka, która pewnym strzałem umieściła piłkę w siatce. W 71` minucie na strzał zza pola karnego zdecydowała się Misztal, a ratująca w wielu sytuacjach Maciejewska tym razem nie miała tyle szczęścia i przepuściła, niegroźny wydawałoby się, strzał. W 83` po składnej akcji Tobiczyk – Misztal – Kuczyńska ta ostatnia wykańcza akcję i tym samym ustanawia wynik  spotkania na 5:0 dla gospodyń. Słów kilka ciepłych o świdniczankach. Poza wspomnianą bramkarką w drugiej połowie obudziła się niewidoczna i chodząca wcześniej Kosior, która miała nawet okazję na zdobycie bramki, lecz Sas wyszła obronną ręką z zagrożenia. Zmiany trenera Polonii pobudziły jego zespół, który w pierwszej połowie nie miał nic do powiedzenia, tak w drugiej przestał wykopywać piłkę a zaczął w nią grać i to przyniosło akcjami, po których Sas ratowała swój zespół.

III Liga Kobiet Gr.3

KKS Czarni II Sosnowiec-  MKS Polonia Świdnica – Żap 5:0 (2:0)                                                                  Czechowska 22`, Tobiczyk 34`,Długokęcka 53`, Misztal 71`, Kuczyńska 83′

Kartki: Czechowska – Amarowicz

Czarne: Sas – Ogierman, Sułnowska, Fuchs, Czechowska, Grzonka, Hałatek(65` Kamala), Misztal, Tobiczyk, Muczyńska, Długokęcka

Polonia: Maciejewska – Serafin, Garbacz, Kosior, Marszałek(80`Kozak), Kusiak(80`Sowa), Klasa, Miśkiewicz (75`Nalewajko), Amarowicz (73`Dadtsenko), Morąg(60`Furmaniuk), Migacz.

 

Other Articles

NewsyPolskaReprezentacjaReprezentacje
NewsyPolska
Zagrajmy w grę…

Leave a Reply