fbpx

Szczecinianki zdobywają trzy punkty w meczu na szczycie

W sobotni wieczór na stadionie na ulicy Pomarańczowej w Szczecinie spotkały się dwie niepokonane drużyny III ligi grupa Lokum. LFA Szczecin po zaciętym meczu pokonała Słupczankę Słupca.

Wieczorne spotkanie na szczycie było meczem walki. Obie drużyny mimo wielu szans w pierwszej połowie nie potrafiły skutecznie zakończyć akcji. Jednak oba zespoły w pierwszej połowie stworzyły bardzo dobre widowisko. W drugiej połowie oba zespoły zaczęły czuć presję czasu i robiło się coraz bardziej nerwowo. Niestety na tę sytuację miał wpływ również sędzia, który podejmował kuriozalne decyzje. W 63 minucie po stałym fragmencie gry zobaczyliśmy pierwszą bramkę dla szczecinianek. W zamieszaniu na polu karnym najlepiej odnalazła się Ewa Sobolewska i skierowała piłkę do bramki. Słupczanki ruszyły do odrabiania strat. Mecz mocno się zaostrzył, co skutkowało kolejnymi kartkami. Upomniane zostały w barwach Słupczanki Maja Pacholska, Margarita Królak oraz trener drużyny przyjezdnej. Po stronie LFA dwukrotnie żółtymi kartkami zostały upomniane Marcelina Biskupska i Klaudia Nowacka skutkiem czego obie zawodniczki zeszły przed czasem z boiska. Grające w “dziewiątkę” zawodniczki LFA, broniły się wysoko i skutkiem tego była sytuacja z 89 minuty, gdy Katarzyna Wytlib dostała piłkę na 30 metrze i potężnym uderzeniem trafiła do bramki Anny Dworniczak. Zawodniczki z Wielkopolski ruszyły do frontalnego ataku i chwilę później piłka trafiła do bramki LFA. Bramka jednak nie została uznana, gdyż sędzia liniowa dopatrzyła się pozycji spalonej. Słupczanka jednak nie odpuszczała i w 6 minucie doliczonego czasu Margarita Królak zdobyła honorową bramkę. Zacięte stracie na szczycie grupy Lokum nie zawiodło i mimo niesprzyjającej aury dało wiele przyjemności fanom kobiecej piłki nożnej.

Martyna Piasecka (Słupczanka Słupca)
Moim zdaniem mecz od pierwszych minut był bardzo wyrównany, chwilami przeważał zespół ze Szczecina, a innym razem my. Oba zespoły bały się rozgrywać piłkę od tyłu, by nie popełnić głupiego błędu, między innymi dlatego 1 połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Straciłyśmy bramkę ze stałego fragmentu, który poprzedzał rzekomy faul, którego w rzeczywistości nie było. Sędzia średnio panował nad spotkaniem, w tym obie drużyny są zgodne. Szkoda, że arbiter psuł to widowisko i wprowadzał niepotrzebnie nerwową atmosferę. W końcówce meczu trafiamy bramkę, ale nie starcza nam czasu, by wygrać spotkanie. Mamy niedosyt i już teraz zapowiadamy, że w Słupcy Szczecin nie będzie miał łatwo. Z niecierpliwością czekamy na ten mecz, by odwrócić karty.

Katarzyna Wytlib (LFA Szczecin)
Mecz nerwowy, dużo czasu kosztowało nas to, abyśmy zaczęły grać piłką. Długo czekałyśmy na pierwszą bramkę, w końcu po rzucie różnym, z którego skuteczności oczekujemy. Cieszymy się ze zwycięstwa, pozycji lidera oraz z tego, że dowiozłyśmy wynik, mimo dwóch czerwonych kartek i grze w dużym osłabieniu.

III liga grupa Lokum
LFA Szczecin-Słupczanka Słupca 2:1(0:0)
Sobolewska 63′, Wytlib 89′ – Królak 90+6′
Żółte kartki: Nowacka, Biskupska – Pacholska, Królak, trener
Czerwone kartki: Nowacka (druga żółta kartka), Biskupska (druga żółta kartka)

Składy wyjściowe:
LFA: Kaszewska- Karaczyn, Włodarczyk, Szafrańska, Piotrowska, Nowacka, Soczawa, Wytlib, Filipowicz, Kurlapska, Sobolewska
Słupczanka: Dominiczak – Piasecka, Hierowska, Olek, Pakulska, Zajączkowska, Wszędybył, Rozmus, Pacholska, Szymczak, Królak,

Other Articles

NewsyPolki za granicąZagranica
Ewelina Kamczyk
NewsyReprezentacjaU-17

Leave a Reply