fbpx

Orlen Ekstraliga: Ostatni kwadrans jak trzęsienie ziemi

Wieńczące 8.kolejkę Ekstraligi spotkanie zapowiadało się interesująco. Katowicka Gieksa jeszcze nie straciła nawet punktu (aczkolwiek należy przypomnieć, że podopieczne Karoliny Koch mają zaległe spotkanie z bardzo dobrze grającymi w tym sezonie szczeciniankami), AZS UJ zaś grał solidnie, ambitnie, ale niestety z niewielkim przełożeniem na zdobycz punktową (m.in. pechowo przegrany mecz w Koninie) i znalazł się w strefie spadkowej. Teraz każdy punkt dla krakowianek miał być na wagę złota – a tak zdeterminowane zespoły potrafią niesamowicie walczyć. O ile pierwsze czterdzieści pięć minut było dość rozczarowujące, ostatni kwadrans wynagrodził brak emocji. Po piorunującym finiszu oba zespoły podzieliły się punktami i mecz zakończył się remisem 1:1.

Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek – i bez większych emocji. Kibice zobaczyli jedynie jedno celne uderzenie w wykonaniu gospodyń; GKS miał nieco więcej szans, ale piłka za każdym razem mijała światło bramki. W drugiej połowie gra się nieco ożywiła, wykończenie akcji w wykonaniu katowiczanek poprawiło się, ale na drodze do zdobycia bramki za każdym razem stawała doświadczona Karolina Klabis. I wtedy w 75.minucie zaczęło się widowisko. Najpierw było trzęsienie ziemi, a potem emocje tylko rosły. Najpierw największe brawa zebrała reprezentacyjna bramkarka, broniąc jedenastkę egzekwowaną przez Mariolę Hajduk. Zgodnie z zasadą, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, krakowianki odpowiedziały bramką. W przeciwieństwie do kapitan Gieksy, dowodząca akademiczkami Anna Zapała nie pomyliła się pod bramką Kingi Seweryn i w Krakowie zaczęło zanosić się na pierwszą od dokładnie pięciu miesięcy ligową porażkę mistrzyń Polski.

Katowiczanki rzuciły się do odrabiania strat. Nacisk przyniósł efekt tuż przed upływem podstawowego czasu gry, gdy Joanna Olszewska skierowała piłkę do bramki Karoliny Klabis. Jagiellonki też starały się odgryzać i kibice, którzy przyszli na spotkanie, na jego zakończenie na brak emocji narzekać zdecydowanie nie mogli. Więcej bramek już nie padło i Gieksa po raz pierwszy od 15 maja straciła ligowe punkty, krakowianki natomiast opuściły kosztem konińskiego Medyka strefę spadkową.

Przed katowiczankami teraz najważniejsze ligowe spotkania w rundzie jesiennej. Najpierw przełożone starcie ze szczecińską Pogonią, którego wynik może zadecydować o zmianie na fotelu lidera (jeśli szczecinianki wygrają), potem mecz z zajmującymi miejsce tuż za podium AP LOTOS Gdańsk. Krakowianki zaś udają się do Sosnowca na mecz z Czarnymi Antrans – a jako że podopieczne Anny Szymańskiej złapały ostatnio rytm i zaczynają grać na miarę oczekiwań, emocji w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego na pewno nie zabraknie.

Orlen Ekstraliga, 8.kolejka
AZS UJ Kraków – GKS Katowice 1:1 (0:0)
Zapała 79′ – Olszewska 89′

AZS UJ: Klabis – Zapała (K), Malinowska, Dragunowicz, Dyśkowska (84′ Sivakova), Guzik (74′ Mordel), Krzyżanowska, Bińkowska, Wójcik, Kaczmarek, Pleban

GKS: Seweryn – Tkaczyk, Hajduk (K), Olszewska, Turkiewicz, Włodarczyk (46′ Konkol), Słowińska, Nieciąg (86′ Misztal), Brzęczek, Bednarz, Jaszek

Sędzia główna: Joanna Pazdecka
Sędzie asystentki: Kinga Kwitowska i Aleksandra Mostowska

Orlen Ekstraliga 2023/2024

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
12015324811+3348
22014335416+3845
32012445121+3040
42011544317+2638
52010282927+232
6209473932+731
7208483027+328
82063112659-3321
92044122235-1316
102036112541-1615
112041151956-3713
122041151454-4013

Other Articles

NewsyReprezentacjaU-17
NewsyPolki za granicąZagranica
Ewa Pajor

Leave a Reply