fbpx

Łęczna zwycięska na dalekim wyjeździe

Nie było niespodzianki na inaugurację piątej kolejki Ekstraligi. Górnik Łęczna szybko wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca ostatecznie pokonując Pogoń Szczecin 1:4. Drużyna trenera Roberta Makarewicza na miesiąc żegna się z rozgrywkami Ekstraligi, a zespół Roberta Dymkowskiego czeka jeszcze we wrześniu jeszcze spotkanie z AP Orlen Gdańsk.

Pierwszą okazję do zdobycia gola miały przyjezdne. Klaudia Miłek została obsłużona podaniem przez Klaudię Lefeld i z bliskiej odległości uderzyła wprost w Jagodę Sapor, co ułatwiło bramkarce interwencję. W 15. minucie w polu karnym po wrzutce z rzutu rożnego najprzytomniej zachowała się Klaudia Fabova i zdobyła bramkę strzałem po ziemi z kilku metrów. Warto dodać, że Górnik zdobył tę bramkę chwilowo grając w osłabieniu, kiedy opatrywana była Miłek. Pogoń momentalnie po utracie gola skupiła się na ofensywie. Po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego bliska wyrównania była Aleksandra Kuśmierczyk, która do dość dużego wysiłku zmusiła Sandrę Urbańczyk. W 32. minucie Fabova otrzymała prostopadłe podanie od Lefeld i z zimną krwią zdobyła drugą bramkę. Goalkeeperka gospodarzy próbowała jeszcze zatrzymać piłkę, ale na nic się to zdało i było 0:2.

Chwilę po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu mieliśmy kolejną bramkę dla gości. Tym razem po groźnej kontrze asystowała Fabova, a wykończyła akcję Anna Zając. Chwilę później Pogoń wywalczyła kolejny stały fragment gry i potrafiła go ciekawie rozegrać. W tym przypadku również z korzyścią w postaci bramki. Emilia Zdunek swoim zagraniem ominęła mur gości, a piłka trafiła pod nogi Szymaszek, która wygrała walkę z defensorką Górnika i pokonała młodą Urbańczyk. W 66. minucie blisko strzelenia bramki byłemu klubowi była Roksana Ratajczyk. Jej strzał na słupek odbiła Urbańczyk. Szczecinianki nie odpuszczały i dążyły do swojego drugiego trafienia w tym meczu. W doliczonym czasie gry po kontrze bramkę mogła zdobyć Lefeld, ale przegrała pojedynek sam na sam z Sapor. W odpowiedzi strzał Malwiny Szcześniak, który mógł zwiększyć emocje w ostatnich minutach, ale piłka zatrzymała się na słupku. Do sieci trafiła za to Katja Skupień i ostatecznie dobiła Pogoń.

Ekstraliga – 5. kolejka
Pogoń Szczecin – GKS Górnik Łęczna 1:4 (0:2)
Szymaszek 52′ – Fabova 15′, 32′, Zając 47′, Skupień 90+3′

Sędzie: Katarzyna Lisiecka-Sęk – Olga Pietrzykowska, Sylwia Grygiel

Żółte kartki: Brodzik, Szymaszek, Brzozowska, Kuśmierczyk (ż/k) – Lefeld, Litwiniec, Cyraniak, Urbańczyk (ż/k)

Pogoń Szczecin: Sapor – Brzozowska, Brodzik (33′ Dębińska), Dyguś, Giętkowska (65′ Shabazyan), Szymaszek, Kuśmierczyk, Garbowska, Zdunek, Szcześniak, Ratajczyk

Górnik Łęczna: Urbańczyk – Szymczak, Bużan, Głąb, Zając (73′ Piętakiewicz), Kaczor (65′ Kazanowska), Litwiniec (73′ Skupień), Rapacka (73′ Frontczak), Lefeld, Fabova, Miłek (19′ Cyraniak)

Orlen Ekstraliga 2022/2023

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-Pts
1221813481755
2221642793052
3221714622452
4221246413341
5221219423037
62210210453732
722868362930
8226610253223
9225314295618
10224315254915
11223415195413
12223117198110

Other Articles

Beach soccerNewsyPolskaZagranica
Grembach Łódź
EkstraligaNewsyPolska
Liga Mistrzyń

Leave a Reply