fbpx

Orlen Ekstraliga: Nie tak to miało wyglądać, pierwsza porażka Pogoni!

Pierwsze spotkanie domowe MKS Pogoni Szczecin, które rozegrane zostało na Stadionie im. Floriana Krygiera zakończyło się zwycięstwem WKS-u Śląska Wrocław. Granatowo-Bordowe poniosły zatem pierwszą porażkę w sezonie 2023/2024 Orlen Ekstraligi.

Spotkanie śmiało można określić jako historyczne dla Pogoni Szczecin, a to z uwagi na fakt rozegrania debiutanckiego pojedynku na Stadionie im. Floriana Krygiera. Mecz rozpoczął się od błyskawicznego ataku wrocławianek, już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu spotkania przez sędzię Emilię Szymulę przyjezdne mogły wyjść na prowadzenie, na posterunku była jednak Anna Palińska i bez trudu złapała piłkę uderzoną przez Katarzynę Białoszewską. W 3. minucie gry okazję do interwencji miała również golkiperka ze stolicy Dolnego Śląska. Płaski strzał z rzutu wolnego złapała bez najmniejszych kłopotów Anna Bocian. Sto dwadzieścia sekund później kolejny rzut wolny miały szczecinianki, dośrodkowanie w wykonaniu Emilii Zdunek wprawdzie trafiło na głowę partnerki, strzał nie zagroził jednak bramce wrocławianek. W 9. minucie zabrakło bardzo niewiele, aby do prostopadłego podania ze środkowej strefy boiska doszła Natalia Oleszkiewicz, wychodząc na czystą pozycję strzelecką. W 12. minucie meczu powinno być 1:0 dla Pogoni! Gospodynie skonstruowały bardzo dobrą akcję, piłka trafiła w decydującym momencie na prawe skrzydło do Marianny Litwiniec. Jej dośrodkowanie wzdłuż bramki bardzo dobrze opanowała Natalia Oleszkiewicz, przecierałem oczy ze zdumienia, widząc interwencję Anny Bocian! Golkiperka Śląska obroniła strzał przeciwniczki z okolic piątek metra, coś niebywałego!
Podopieczne Piotra Jagieły przeniosły grę pod bramkę Anny Palińskiej dopiero w 15. minucie spotkania, po ciekawie rozegranym rzucie rożnym skuteczne w defensywie były obrończynie Pogoni. Cztery minuty później w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazła się Zofia Giętkowska, zabrakło jednak dobrego opanowania piłki w polu karnym rywalek. W dalszym ciągu na placu gry przeważały aktualne liderki Orlen Ekstraligi, kreowały sobie dobre sytuacje strzeleckie, brakowało jednak skutecznego wykończenia. Kolejne minuty spotkania to nieco spokojniejsze tempo gry Pogoni, Śląsk przetrwał pierwsze 25 minut spotkania wypełnione intensywnymi atakami gospodyń. W 31. minucie gry bardzo pomysłowo rzut rożny rozegrały Emilia Zdunek i Marianna Litwiniec. Dobre dogranie kapitanki Pogoni do partnerki z zespołu zakończyło się groźnym, ale jednak niecelnym uderzeniem na bramkę. Dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania fenomenalną szansę na otworzenie wyniku meczu miała Kornelia Okoniewska. Bardzo dobrze do akcji prawym skrzydłem włączyła się Zofia Giętkowska, idealnie dograła piłkę partnerce z zespołu, Okoniewska dobrze złożyła się do strzału głową, posłała futbolówkę jednak obok słupka. W 40. minucie w polu karnym rywalek na chwilę zagościły zawodniczka Śląska. Dwa z rzędu egzekwowane rzuty rożne nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu. W odpowiedzi dobrze na lewej stronie odnalazła się Jaylen Crim, jej dogranie w pole karne trafiło pod nogi Natalii Oleszkiewicz, zawodniczka Pogoni szybko złożyła się do strzału, jej uderzenie zostało jednak skutecznie wyblokowane. Po upływie jednej doliczonej minuty sędzia Emilia Szymula zaprosiła obie drużyny na przerwę. Wynik tego pojedynku, mimo przewagi Pogoni, wciąż pozostaje sprawą otwartą.

Zarówno Piotr Łęczyński, jak i Piotr Jagieła na drugą część spotkania desygnowali do gry nie zmienione “jedenastki”. Pierwsze pięć minut spotkania to gra przerywana sporą ilości fauli z obu stron, co skutkowało brakiem płynności w grze. W 53. minucie rzut wolny z głębi pola wykonywała Joanna Wróblewska, dośrodkowania zakończone zostało strzałem na bramkę, strzałem jednak wyraźnie niecelnym. W 56. minucie meczu przed bardzo dobrą okazją stanęły wrocławianki, sędzia Emilia Szymula podyktowała rzut wolny po zagraniu ręką Martyny Brodzik w odległości około 25 metrów od bramki Anny Palińskiej. Stały fragment gry wykonywała kapitanka Śląska, Joanna Wróblewska, uderzenie było jednak bardzo nieprecyzyjne. Pierwsza składna akcja Pogoni Szczecin po zmianie stron gry miała miejsce w 58. minucie i powinna zakończyć się zdobyciem bramki. Podopieczne Piotra Łęczyńskiego fantastycznie rozegrały piłkę na prawym skrzydle, Zofia Giętkowska bardzo dobrze wstecznym podaniem obsłużyła Natalię Oleszkiewicz. Napastniczka Granatowo-Bordowych dobrze złożyła się do strzału, zabrakło jednak kilkudziesięciu centymetrów do szczęścia. Chwilę później ponownie Portowczynie stanęły przed dobrą szansą na otworzenie wyniku spotkania. Aby tak się stało, Zofia Giętkowska musiała precyzyjnym podaniem obsłużyć partnerki z linii ataku, jej dogranie zostało jednak zatrzymane przez defensorkę z Wrocławia.
Bardzo dużo działo się na przestrzeni zaledwie dwóch minut, pomiędzy 61. a 63. minutą spotkania. W tym krótkim przedziale czasu trzykrotnie do strzału doszły gospodynie: bardzo aktywna dzisiejszego popołudnia Giętkowska uderzyła wprost w ręce Anny Bocian, Jaylen Crim pięknym strzałem w kierunku dalszego słupka zmusiła golkiperkę z Wrocławia do wzniesienia się na wyżyny swoich umiejętności, po rzucie rożnym i strzale głową jednej z zawodniczek Pogoni piłka poszybowała nad poprzeczką. Wynik na tablicy świetlnej wciąż pozostawał niezmieniony, 3057 kibiców zgromadzonych na Stadionie im. Floriana Krygiera wciąż czekało na pierwszą bramkę Dumy Pomorza. Co nie udało się zawodniczkom Pogoni, udało się piłkarkom z Wrocławia. W 72. minucie gry wynik dzisiejszego pojedynku otworzyła Katarzyna Białoszewska, która w pojedynku jedna na jedną perfekcyjną podcinką pokonała Annę Palińską. W trudnym położeniu znalazła się więc Pogoń, do końca pojedynku pozostało jednak sporo czasu. Szczecinianki mogły błyskawicznie odpowiedzieć bramką wyrównującą, zbyt długo jednak z oddaniem strzału zwlekała Zofia Giętkowska, piłka trafiła pod nogi Jaylen Crim, której strzał został jednak sparowany na rzut rożny.
W 80. minucie rywalizacji było bardzo blisko podwyższenia prowadzenia dla gościń. W pierwszej sytuacji Katarzyna Białoszewska doskonałym podaniem obsłużyła Klaudię Adamek, zawiodło jednak opanowanie piłki w polu karnym. W drugiej sytuacji to Białoszewskiej zabrakło bardzo niewiele, aby wpakować piłkę do siatki z najbliższej odległości. Bardzo dobra postawa WKS-u po zmianie stron gry znalazła swoje potwierdzenie w postaci podwyższenia prowadzenia w 82. minucie meczu. Autorką trafienia Aleksandra Żurek, która znalazła się we właściwym czasie, we właściwym miejscu i skutecznie dobiła strzał jednej z partnerek, który wylądował na poprzeczce.  W drugiej minucie doliczonego czasu gry na boisku pojawiła się Zoe Maxwell i chwilę po tym, w swoim pierwszym kontakcie z piłką mogła dać swojej drużynie cień szansy na wywalczenie remisu. Nie zdołała jednak zdobyć bramki kontaktowej, świetną interwencją popisała się Anna Bocian. Sześć minut doliczone przez sędzię Emilię Szymulę wystarczyło Pogoni na zdobycie jednej bramki, bramki, która ku niezadowoleniu ponad trzech tysięcy kibiców na Stadionie im. Floriana Krygiera, nie wystarczyła na zdobycie choćby jednego punktu. W piątej minucie doliczonego czasu gry autorką historycznego trafienia dla Pogoni Szczecin była kapitanka, Emilia Zdunek, która precyzyjnym, płaskim strzałem zza pola karnego pokonała golkiperkę Śląska. Szczecinianki nie wykorzystały swoich szans, a było ich co najmniej kilka, zawiodła skuteczność. Wrocławianki zostały nagrodzone za fantastyczną postawę po zmianie stron gry, wykorzystały nadarzające się okazje na zdobycie bramki i droga powrotna na Dolny Śląsk, choć bardzo długo, będzie z pewnością bardzo szczęśliwa.

W 15. kolejce Orlen Ekstraligi MKS Pogoń Szczecin w hicie kolejki zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice – tego spotkania nie trzeba dodatkowo reklamować. WKS Śląsk Wrocław na własnym stadionie będzie gościł zespół KKPK Medyka POLOmarket Konin.

Orlen Ekstraliga, 14. kolejka
MKS Pogoń Szczecin – WKS Śląsk Wrocław 1:2 (0:0)

Zdunek 90’+5′ – Białoszewska 72′, Żurek 82′

Pogoń: Anna Palińska – Marianna Litwiniec, Julia Brzozowska, Weronika Szymaszek, Alicja Dyguś (70′ Agnieszka Garbowska), Jaylen Crim (90’+2′ Zoe Maxwell), Martyna Brodzik, Emilia Zdunek, Zofia Giętkowska (90’+2′ Zuzanna Rybińska), Kornelia Okoniewska (83′ Karolina Łaniewska), Natalia Oleszkiewicz

Śląsk: Anna Bocian – Dominika Szkwarek (71′ Julia Maskiewicz), Aleksandra Dudziak, Joanna Węcławek, Aleksandra Żurek (90′ Daria Cwynar), Joanna Wróblewska (86′ Martyna Buś), Natalia Sitarz, Kamila Czudecka, Magdalena Półrolniczak (71′ Gabriela Lewicka), Marcelina Buś (71′ Klaudia Adamek), Katarzyna Białoszewska

Żółte kartki: Dyguś, Brodzik – Półrolniczak, Szkwarek, Martyna Buś

Sędzia: Emilia Szymula
Sędzia asystentki: Anna Dąbrowska i Angelika Nowak
Sędzia techniczna: Joanna Pazdecka

Orlen Ekstraliga 2023/2024

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
11713224114+2741
21712234714+3338
31810444519+2633
41710252819+932
5179443917+2231
6188463830+828
7177372624+224
81862102556-3120
91743102029-915
10183692437-1315
111841131850-3213
121821151052-427

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
I ligaNewsyPolska
fot. Piotr Cichowski/kobiecyfutbol.pl

Leave a Reply